Opinia na temat książki Siedem dalekich rejsów

@literackiespelnienie @literackiespelnienie · 2019-12-12 09:41:35
Przeczytane Polityczny Dramat Płomienny romans Polska
Świetna powieść w powojennej zawierusze. Na horyzoncie majaczy nadejście sufrażystek i emancypacja kobiet. Spotkanie młodej kobiety z Warszawy i starszego mężczyzny z Gdańska jako starcie pokoleń, nieodmiennych doświadczeń oraz pojedynku płci. I to w perspektywie polskiego podejścia do zaistniałych machinacji, jak komuna - prywatne hotele czy bary pochłaniane przez państwowe układy. Zmiany ustrojowe wkomponowane w marginalną przygodę, gdzie omawia się skarby ostatniego wikinga bałtyckiego - króla Eryka. Zakrapiane Armaniakiem, okute w męski indywidualizm oraz w kobiece niezdecydowanie. Narracja płynie na grzbietach fal - rytmicznie, spokojnie, bez wielkich załamań. Cmentarne debaty i pijacki cynizm szumią w głowie po odłożeniu lektury. Muszę odwiedzić Darłowo w przyszłym roku na lato.
Ocena:
× 3 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Siedem dalekich rejsów
4 wydania
Siedem dalekich rejsów
Leopold Tyrmand
7.3/10

Powieść skrojona po mistrzowsku. Wartka, choć kameralna akcja, błyskotliwe dialogi, barwne niejednoznaczne postacie. A wszystko rozgrywa się na tle malowniczego portowego miasteczka, Darłowa, zanurzon...

Komentarze

Pozostałe opinie

Początek zapowiada coś w stylu bardziej poważnego pana Samochodzika. Piękna kobieta, atrakcyjny mężczyzna i skarb Eryka Pomorskiego. Niestety jest to przegadana muzealna ramota w mizoginicznej zalewi...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl