Opinia na temat książki Śleboda

@Antoniowka @Antoniowka · 2021-02-14 13:27:45
Przeczytane
„Śleboda” jest bardzo ciekawym połączeniem kryminału z wątkami historycznymi i etnograficznymi. Główny wątek kryminalny nie jest wydumany i zgrabnie łączy się z przeszłością.

Anna Serafin przyjeżdża do Murzasichla na urlop. Jest to kraina jej dzieciństwa – za dawnych czasów spędzała tu wakacje u rodziny. Sielski powrót w te strony psuje Ance przypadkowe znalezienie zmasakrowanych zwłok. Do całej sprawy miesza się jej znajomy – Sebastian, dziennikarz z wielkimi ambicjami i niezbyt sympatyczną aparycją.

Autorzy bardzo dobrze opisują zwyczaje i kulturę górali, stosunki jakie panują na Podhalu, a także niechlubną kartę tamtejszej historii – Goralenvolk.

W kryminałach podoba mi się normalność – to znaczy, że gdy je czytam, jestem w stanie wyobrazić sobie, że to wszystko mogłoby się wydarzyć w rzeczywistości. I tak jest tutaj. Postaci występujące w powieści przeżywają swoje mniejsze lub większe dramaty osobiste, czasem się mylą, ponoszą konsekwencje swoich czynów.

Fajnie, gdy z kryminałów – które, nie czarujmy się, nie są literaturą wysokich lotów – dowiadujemy się nowych rzeczy, poznajemy trochę kultury, fajnie też, gdy książka wciąga, daje nam rozrywkę. I wcale te dwa bieguny nie muszą się wykluczać – „Śleboda” jest tego potwierdzeniem.
Ocena:
Data przeczytania: 2020-04-14
× 3 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Śleboda
2 wydania
Śleboda
Michał Kuźmiński, Małgorzata Kuźmińska
7.4/10
Cykl: Anna Serafin, Sebastian Strzygoń, tom 1
Seria: Ślady zbrodni

Anka Serafin, młoda doktor antropologii z Krakowa, jedzie w Tatry, by szukać własnej tożsamości. Znajduje trupa. Zmasakrowane zwłoki z Doliny Suchej Wody należą do starego górala Jana Ślebody. Jego hi...

Komentarze

Pozostałe opinie

Ależ mi się podobało! Kuźmińscy zdetronizowali w moim rankingu większość polskich i amerykańskich twórców kryminałów. Bo „Śleboda” jest urocza, ma dla mnie walor sentymentalno-geograficzny i edukacyj...

EK
@EwaK.

Świetna rzecz. Zawsze lubiłam takie opowieści, które zaglądają pod podszewkę. To może być małe miasteczko, miejscowość turystyczna, lunapark, rodzinna kamienica czy cokolwiek co wydawałoby się, że do...

Dobra książka. Moje pierwsze spotkanie z twórczością Kuźmińskich nie licząc krótkich opowiadań w cyklach Opowiem ci o zbrodni. Jednak po tych krótkich opowiadaniach miałam dość duże oczekiwania no i ...

O kruca fuks! Czegoś tak świetnego nie miałam w ręku dawno. Dawno. Upiornie dawno. Jest to przepiękny przykład na to, że antropolodzy, etnolodzy i kulturoznawcy niekoniecznie muszą zasilać szeregi b...