Święta w Port Moody

Ewelina Nawara, Małgorzata Falkowska
7.5 /10
Ocena 7.5 na 10 możliwych
Na podstawie 44 ocen kanapowiczów
Święta w Port Moody
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.5 /10
Ocena 7.5 na 10 możliwych
Na podstawie 44 ocen kanapowiczów

Opis

Zimowa opowieść, która rozgrzeje Twoje serce jeszcze przed Gwiazdką. Serdecznie polecam! Beata Majewska

Bajkowa, śnieżna sceneria miasteczka Port Moody i dwoje ludzi, którzy niespodziewanie zbliżają się do siebie po latach milczenia.
Abigail Sharpe, dziennikarka przed trzydziestką, ma szansę na wymarzony awans. Skrywany romans z szefem wydaje się gwarantować osiągnięcie tego celu.

Pewnego dnia dostaje wiadomość, że będzie musiała zająć się chorym dziadkiem. Abi nie jest zadowolona z takiego obrotu spraw, w końcu w Port Moody – skąd pochodzi jej rodzina – nie była już od ponad dziesięciu lat. A wszystko przez bolesne rozstanie…

W mieście spotyka swoją dawną miłość. Czy nieporozumienia z przeszłości zostaną wyjaśnione? Czy Abi zdoła oprzeć się magnetyzmowi Logana? Oboje czują się skrzywdzeni przez siebie nawzajem, ale czy fascynacja, tęsknota i pożądanie wezmą górę nad zdrowym rozsądkiem? Czy wreszcie dowiedzą się, kto tak naprawdę stoi za ich rozstaniem?

Zmysłowa opowieść o kochankach przeżywających wzloty, upadki, rozczarowania i chwile spełnienia.
Data wydania: 2021-11-03
ISBN: 978-83-287-1877-7, 9788328718777
Wydawnictwo: Muza
Kategoria: Romans
Stron: 352
dodana przez: Catta

Autor

Ewelina Nawara Ewelina Nawara Ewelina Nawara — żona, mama dwóch córek, mól książkowy i blogerka. Możecie ją kojarzyć z bloga My fairy book world. Dzięki pewnej okładce i żartobliwej rozmowie z koleżanką zabrała się do pisania ich wspólnej książki. Od kilku lat mieszka w deszczow...

Pozostałe książki:

Święta w Port Moody Nieosiągalny Niedoskonały Wakacje w Port Moody Niepokorna księżniczka Melodia serc Pocałunki pod jemiołą Echo przeszłości Randkowa katastrofa Miłość w prezencie Tysiąc powodów, by zostać Dwie bajki Tysiąc powodów, by żyć W rytmie miłości Zimowy pocałunek Zagubieni Egzamin z miłości. Antologia Dziewięć świątecznych piosenek. Antologia Muzyka dwojga dusz Najlepsze odwołane święta Wakacyjna miłość. Antologia Miłość na cztery łapy Tysiąc powodów, by uwierzyć w miłość Nowy początek, nowa szansa Szczęśliwe nieporozumienie
Wszystkie książki Ewelina Nawara

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Święta pachnące pożądaniem

16.11.2021

Powieść duetu autorskiego Ewelina Nawara i Małgorzata Falkowska "Święta w Port Moody" przenosi nas do zaśnieżonej Kanady i małego górskiego miasteczka Port Moody położonego nieopodal Vancouver. Pięknie wydana książka już od jakiegoś czasu kusi swoją zimową, nastrojową okładką, a jej premiera odbędzie się... jutro. Abigail Sharpe od dziesięciu l... Recenzja książki Święta w Port Moody

Święta w Port Moody

15.11.2021

"Święta w Port Moody" jest powieścią świąteczną napisaną w duecie przez Ewelinę Nawarę i Małgorzatę Falkowską. Autorki świetnie zgrały swój pisarski warsztat, absolutnie nie czuć rozgraniczenia tego, która jaki fragment napisała. Bohaterowie to interesujące osobowości. Przyjdzie im zmierzyć się z żalem, rozczarowaniem, tęsknotą, wzajemną nieufnoś... Recenzja książki Święta w Port Moody

@iza.81@iza.81 × 4

Święta w Port Moody

6.01.2022

Abigail, jest dziennikarką a na horyzoncie widzi awans. Wydawać by się mogło, że związek z szefem tylko to ułatwi, jednak by awansować musi napisać rewelacyjny artykuł o świętach Bożego Narodzenia. Wydaje się banalnie proste, lecz jest jeden problem główna bohaterka nienawidzi świąt, a dodatkowo musi wyjechać by zająć się chorym dziadkiem. Obawia ... Recenzja książki Święta w Port Moody

Święta w Port Moody

4.02.2023

Zapraszam wszystkich na love story, czyli książkę pt. "Święta w Port Moody" duetu autorskiego @ewelina.nawara&@malgorzatafalkowska. Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu @grzeszne_ksiazki Abigail Sharp, mieszka w Ottawie, jest młodą kobietą przed trzydziestką, pracuje jako dziennikarka, ma szansę na awans, który zapewni jej artykuł o "świętach". Sk... Recenzja książki Święta w Port Moody

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@coolturka104
2021-12-22
6 /10
Przeczytane

Duet Eweliny Nawary & Małgorzaty Falkowskiej przychodzi do nas z kolejną, tym razem zimową opowieścią. „Święta w Port Moody” wydane zostały nakładem Wydawnictwa Muza, pod szyldem @grzeszne_ksiazki . To dopiero moja druga zimowo - świąteczna opowieść i muszę przyznać, że nie spodziewałam się aż tak gorącej atmosfery.

Bajkowa, śnieżna sceneria kanadyjskiego Port Moody i dwie osoby, które niespodziewanie zbliżają się do siebie po latach milczenia. Abigail wraca do rodzinnego miasta i spotyka tam wielką młodzieńczą miłość.

Abigail Sharpe, dziennikarka przed trzydziestką, ma szansę na wymarzony awans. Skrywany romans z szefem gwarantuje osiągnięcie tego celu. Pewnego dnia matka kobiety oznajmia jej, że wraz z ojcem wyjeżdżają na święta na Florydę i że to ona będzie musiała zająć się chorym dziadkiem. Abi nie jest zadowolona z takiego obrotu spraw, w końcu w Port Moody, skąd pochodzi, nie była już od ponad dziesięciu lat. A wszystko przez bolesne rozstanie…

„Święta w Port Moody” to gorąca i zmysłowa opowieść o kochankach przeżywających kolejne wzloty, upadki, rozczarowania i chwile spełniania. Pożądanie miesza się tutaj z dawnymi kłamstwami, małomiasteczkowymi nieporozumieniami oraz manipulacjami. Czy i tym razem ktoś zechce rozdzielić tę dwójkę? I w końcu, czy para będzie w stanie rozbudzić w sobie dawne, szczere uczucia? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie podczas lektury 😉.

× 6 | link |
@zmiloscidomroku
2021-11-23
7 /10

To druga pozycja przedświąteczna, którą przeczytałam i powiem wam szczerze, że podoba mi się ten klimat w książce! 🤩
Abigail Sharpe to dziennikarka, ma romans z szefem, o którym nikt nie wie. Pewnego dnia dostaje wiadomość. Musi zająć się dziadkiem w małym miasteczku Port Moody. Abi nie była tam przez 10 lat, i niechętnie o tym wspomina.
W mieście spotyka swoją dawną miłość. Jak bardzo zmienili się przez te lata? Czy po tylu latach jest iskierka nadziei na wybaczenie? A może nie wszystkie uczucia całkowicie wygasły?
~
Moje drugie spotkanie z autorkami zaliczę do udanych. Świetnie ze sobą współgrają, mało kiedy się to zdarza!
Styl bardzo mi się podoba, jest zabawnie, gorąco, momentami bardzo i dość przewidywalnie, ale bawiłam się świetnie.

Niech was nie zwiedzie ta spokojna okładka, spokojnie, to może i jest w miasteczku Port Moody ale pomiędzy bohaterami dzieje się i to wiele! Abigail nie marnuje czasu, lubi facetów, a oni ją. Z początku bardzo dziwiła mnie jej postawa.

Klimat Port Moody został świetnie opisany, jak to bywa w małych miasteczkach, każdy zna każdego i może na sobie polegać.
Poczułam magię świąt w tym miejscu.

Myślę, że to idealna pozycja na zimowe wieczory! Lekka, momentami zabawna, pełna emocji. Zakończenie zostawiło mi spory niedosyt. To jeden z moich ulubionych duetów!
Polecam!

× 2 | link |
@monika8905
2021-11-23
8 /10
Przeczytane

"Święta w Port Moody" to niezwykle urokliwa książka zimowa, która rozgrzeje nasze serca.

Abigail Sharpe to młoda dziennikarka z ambicjami, która liczy na awans, a że ma romans z szefem to jest bliżej osiągnięcia tego celu niż ktokolwiek inny. Ale zanim to nastąpi będzie musiała wyjechać w rodzinne strony, aby zająć się chorym dziadkiem. Abi nie było w Port Moody dziesięć lat. Przyczyną tego był mężczyzna, który ją zranił, a z którym teraz będzie musiała stanąć oko w oko. Co wyniknie z tego spotkania? Sami się przekonajcie.

To była bardzo romantyczna historia z zaskakującym zakończeniem. Liczę na ciąg dalszy.

Czytając czułam się jakbym znalazła się w samym centrum tego urokliwego miasteczka. A sama fabuła bardzo mocno mnie wciągnęła i bardzo mi się podobała.

Ta książka to prawdziwy przedsmak świąt, na które czekam z niecierpliwością.

× 2 | link |
@bookaholic.in.me
2021-11-23
8 /10

Bezapelacyjnie jest to najlepsza książka tego duetu. Pod pretekstem opowieści świątecznej dostajemy piękną i trudną historię dwojga ludzi, którzy kochali się niemal od zawsze. Ponadto, poruszane są tu tematy, które dają do myślenia, zmuszają do zastanowienia się nad kruchością życia ale i tym, jak cenna jest rodzina. Wisienką na torcie jest piękne, urokliwe miasteczko Port Moody, jedyne w swoim rodzaju, które zachwyca nie tylko świąteczną atmosferą ale i specyficznym, charakterystycznym dla małych miejscowości klimatem. To ponadczasowa opowieść, która zapewni Wam wiele wrażeń, emocji, a nawet urągania na ludzi i kapryśny los. Zdecydowanie warta polecenia powieść i choć osadzona w świątecznym czasie, to godna poznania w każdym miejscu i o każdej porze.

Abi to kobieta sukcesu, businesswoman w pełnej krasie. Pnie się po szczeblach kariery, w czym z pewnością pomaga jej fakt, że jest w pełni oddana swojej pracy każdego dnia, niezależnie od tego, jaka data przypada w kalendarzu. Samotna w wielkim mieście, choć niespecjalnie to zauważa i przyzwyczaiła się do tego jak wygląda każdy jej dzień. Wymagająca, stanowcza, nie nawiązuje przyjaźni. Jednak przede wszystkim nie wraca do rodzinnej miejscowości, a z rodzicami utrzymuje sporadyczny kontakt. Jak kobieta, która nie chce mieć nic wspólnego z Port Moody i nienawidzi świąt odnajdzie się w domu rodzinnym, gdy okoliczności ją do tego zmuszą?

Logan aspiruje do bycie aktorem, jednak...

| link |
NA
@nasturcja_czyta
2021-11-27
8 /10
Przeczytane

Dziś przychodzę do Was z książką dwóch autorek, którym to bajki dla dorosłych wychodzą wyśmienicie. Po retellingu Kopciuszka czas na świąteczna opowieść od Eweliny Nawary i Małgorzaty Falkowskiej "Święta w Port Moody".

Autorki zabrały nas do malowniczego Port Moody, gdzie po dziesięciu latach nieobecności powraca Abigail, żeby zaopiekować się dziadkiem podczas nieobecności rodziców. Abi to bohaterka specyficzna. Momentami nie mogłam zrozumieć jej zachowania, a jej swawole tłumaczyłam chęcią odreagowania ciosu, który dostała od ukochanej osoby, a przynajmniej myślała, że dostała. Pod skorupą twardej sztuki, wielkomiejskiej dziennikarki kryje się wrażliwa osoba łaknąca prawdziwych uczuć. Dziewczyna wcale nie spodziewa się, że powrót do rodzinnego miasta w okresie przedświątecznym przyniesie wiele zmian w jej życiu...

Wiecie, że zaczęłam czytanie świątecznych książek od pozycji bardzo trudnej i dla mnie bardzo osobistej. Natomiast książka "Święta w Port Moody" odmieniła mój nostalgiczny nastrój. Świąteczna aura książki podziałała na mnie bardzo pozytywnie. I mowa tu nie o dzikim seksie bohaterów, którego w tej książce nie brakuje 😅 Autorki na przykładzie społeczności Port Moody pokazały, że czas świąt może być magiczny, jeżeli tylko dopuścimy tę magię do siebie, pozwalając cieszyć się obecnością drugiego człowieka, pomagając sobie nawzajem, spędzając razem czas, otwierając się na siebie nawzajem. Niby takie proste, ale w ferworze przygotowań i ogólnego zab...

| link |
@tomzynskak
2021-11-30
8 /10

„Święta w Port Moody” to dzieło dwóch autorek - Małgorzaty Falkowskiej i Eweliny Nawary. Muszę przyznać, że duet ten naprawdę świetnie się spisał! Za ich sprawą przenosimy się do małego miasteczka Port Moody położonego w Kanadzie, gdzie panuje magiczna atmosfera świąt.
Jak sugeruje sama okładka (zresztą naprawdę piękna) jest to romans. Jednak cała historia nie jest wyłącznie o miłości dwojga ludzi. Jest to przepiękna, wzruszająca i przede wszystkim pełna ciepła historia, którą czyta się z zapartym tchem, a jej koniec zdecydowanie nadchodzi zbyt szybko. Być może opiera się na schemacie wszystkich „świątecznych książek”, gdzie magia świąt działa cuda, a cuda się zdarzają. Jednak ma ona w sobie powiem świeżości, który sprawia, że jest na swój sposób wyjątkowa.
Fabuła skłania nas do przemyśleń co tak naprawdę jest w życiu ważne i skłania do refleksji. Autorki w genialny sposób przedstawiły małą społecznością, w której wszyscy wszystko o sobie wiedzą i co najważniejsze mogą liczyć na swoją wzajemną pomoc. Od samego początku byłam ciekawa co wydarzyło się w przeszłości pomiędzy dwójką głównych bohaterów - Abbie oraz Loganem, a także tego jak potoczą się ich losy w teraźniejszości. Czy będą potrafili zostawić przeszłość za sobą i zacząć wszystko od nowa.
Bohaterowie są nie tylko bardzo wyraziści, ale i realistyczni. Posiadają swoje wady i zalety, a ich problemy wcale nie różnią się od naszych. Na początku Abbie nie spotkała się z moją sympatią, je...

| link |
JA
@ja.czytam
2021-12-02
8 /10

Wolicie czytać książki napisane w duecie, czy przez jednego autora? Ja znam kilku zagranicznych autorów, którzy piszą świetne książki w duecie. Jak myślicie, czy połączenie pióra Eweliny Nawary i Małgorzaty Falkowskiej przypadło mi do gustu?

Już na wstępie pozwolę sobie pokrótce nakreślić Wam, o czym jest ta książka. Główną bohaterką jest Abigail. To dziennikarka i właśnie otrzymała wymarzony awans. Niestety nie może się nim nacieszyć, ponieważ ma wrócić do rodzinnej miejscowości zająć się schorowanym dziadkiem. Nie jest zadowolona, bo Port Moody kojarzy jej się z bolesnymi wspomnieniami. Czy przeszłość wróci? Czy jej były ukochany znów zawróci jej w głowie? Czy odkryją tajemnice z przeszłości, dotyczące ich rozstania?

To kolejna zimowa książka, która przeczytałam w tym miesiącu. Czy mnie zachwyciła? Nie zagości na długo w mojej pamięci, jednakże urzekła mnie swoją zmysłowością i zimowym, małomiasteczkowym klimatem.
Czytałam już książki autorek, ale ta podobała mi się zdecydowanie bardziej, niż poprzedniczki. Przede wszystkim dlatego, że autorki wspaniale oddały świąteczny nastrój. Przyznaję, że to jedna z gorętszych zimowych książek, jakie czytałam. Było bardzo dużo scen zbliżeń, podczas których ta dwójka próbowała powiedzieć sobie, że nadal są sobie bliscy, a ich uczucie przez tyle lat nie wygasło. Przykre, że dorośli ludzie, nie potrafili ze sobą szczerze porozmawiać i wyjaśnić bolesnych doświadczeń z przeszłości. Ich przykład pokazuję, jak ważna...

| link |
@przyrodazksiazka
2021-12-06
10 /10
Przeczytane

Nie wiem jak wy, ale nie jestem w stanie oprzeć się świątecznemu klimatowi i zawsze częściej sięgam po książki z motywem Bożego Narodzenia. A jeszcze najlepiej, kiedy faktycznie zawierają w sobie to niespotykane przesłanie, ten klimat, kiedy możemy wzdychać i rozczulać się nad treścią. Właśnie coś takiego znalazłam tutaj:-)
Książka jest w miękkiej oprawie ze skrzydełkami. Druczek jest średniej wielkości, więc czyta się ją naprawdę szybko. Wewnątrz znajdziecie przeskoki od jednej miejscowości do drugiej. Bardzo fajnie wyszło to połączenie. Jest to duet pisarski, aczkolwiek ja nie wyczułam tutaj różnicy.
Oczywiście życie naszej głównej bohaterki niekoniecznie jest usłane różami. Zamiast się ustatkować, prowadzi prywatne gierki ze swoim szefem, któremu najwyraźniej bardzo to odpowiada. Sama jest dziennikarką, więc wie w jak trudnym położeniu się znajduje. I jak to zawsze w tych sielankowych pozycjach bywa, sama Abigail będzie musiała zmienić swoje życie. Jej dawno niewidziany dziadek potrzebuje pomocy. Co za tym idzie, będzie musiała odwiedzić strony o których wolałaby zapomnieć. Na domiar złego spotka tam kogoś, kogo darzyła dość sporym uczuciem. Czy będzie to udane spotkanie? W końcu minęło już dobre dziesięć lat od ostatniego spotkania. Czy poprzez jej powrót na nowo zaiskrzy między nimi ogień? Czy da się wzniecić dawno przebyte zauroczenie na tyle, by rozpocząć nowy etap w życiu? A może tylko kolejny raz los płata sobie z niej figla?
Niesamowita i bardzo kli...

| link |
@Angel
2021-12-15
4 /10
Przeczytane

Mam bardzo mieszane odczucia względem tej książki. Zapowiadało się dobrze. Abi, która 10 lat temu uciekła z miejsca, gdzie się wychowała aby zamieszkać i rozwijać karierę w wielkim mieście, postawiona przez rodziców przed faktem dokonanym, musi wrócić w rodzinne strony i zaopiekować się dziadkiem. Dodatkowo w drodze po awans, szef postawił przed nią ostatnie zadanie. Artykuł o Świętach, po którym każdy uwierzy, że Abi te Święta uwielbia! Tymczasem było wprost przeciwnie. Już oczami wyobraźni widziałam ten małomiasteczkowy klimat i to, jak kobieta przechodzi przemianę, powoli rzeczywiście dostrzega magię Świąt. Jak nieporozumienia z byłym facetem zostają wyjaśnione. Taką uroczą, świąteczną opowieść.
Tymczasem, bum! Dostałam coś, co szybko przekształciło się w coś, gdzie głównym motywem był seks. Abi i Logan, nie potrafili ze sobą rozmawiać. Wkurzali się i obrażali, ale pożądanie było tak wielkie! Tak wielkie, że w momencie, kiedy koleś powiedział jej coś mało przyjemnego, coś, co ogromnie ją zabolało, więc co? Pocałowała go, a po chwili oboje byli nadzy. To było tak irracjonalne i pozbawione jakiegokolwiek sensu, że trudno było uwierzyć w to, co słyszę. Takich scen było więcej. Dwoje dorosłych ludzi, którzy w ogóle nie potrafili ze sobą rozmawiać. Dobrze przynajmniej, że mieli tego świadomość...
Czytam erotyki, to dla mnie nic nowego i nie mam z tym żadnego problemu, ale tutaj, wszystkie te erotyczne sceny mnie...drażniły. Poza pożądaniem i wiecznymi kłótniami, zb...

| link |
@Lettoaletto
2021-11-18
8 /10

🍂 𝗥𝗲𝗰𝗲𝗻𝘇𝗷𝗮 🍂

Bajeczna okładka, bajeczna kraina, bajeczny klimat świąt…
Czy w środku też znajdziemy bajeczkę?😊

Abigail, redaktor naczelna jednej z najbardziej poczytnych gazet w Ottawie, zostaje zmuszona wrócić na kilka tygodni do swojego rodzinnego miasta.
Nie była w Port Moody od 10 lat, kiedy rozstała się z miłością jej życia.
W dodatku jest grudzień, musi napisać wzruszajacy artykuł o Bożym Narodzeniu, a jest to najbardziej znienawidzone przez nią święto.
Co może wydawać się dziwne, skoro jest dziedziczką firmy produkującej bombki. ☺️
Na czas opieki nad dziadkiem, rodzice przygotowali dla niej jeszcze więcej zajęć, jak na przykład bycie jurorem w konkursie na lodowe rzeźby. 😄
Ale nawet to nie wydaje się straszne w porównaniu z jej największą obawą- spotkania z Loganem Greyem.

Logan, kiedy usłyszał, że do miasteczka wraca jego dawna miłość, poczuł jedynie złość. Ale jeszcze większej doświadczył, kiedy jego kuzyn zaczął ją podrywać.🤬
Chociaż czuli do siebie ogromną niechęć, może nawet nienawiść, to Logan i Abi nie potrafili ignorować chemii, która nadal między nimi była.
Czy jednak to wystarczy aby zbudować od nowa związek?
Jaka prawda z przeszłości wyjdzie na jaw i kto okaże się intrygantom w ich historii?
Co z zakochanym w niej Hunterem i romansującym szefem z Ottawy?
Ah! Tyle pytań, a odpowiedzi brak! 😄
Oczywiście, znajdziecie je w książce, i chociaż kilku sama się domyśliłam, to opowieść nada...

| link |
@Zakreconaa_19
2021-11-17
8 /10
Przeczytane


To znowu ja 🤭

Lubicie książki napisane w duecie?

Tak się składa, że dzisiaj ma swoją premierę jeszcze jedna książka, napisana przez dwie polskie autorki @ewelina.nawara i @malgorzatafalkowska "Święta w Port Moody" nakładem od @wydawnictwomuza @grzeszne_ksiazki

Ponad dekadę temu Abigail opuściła rodzinne miasteczko Port Moody, za sprawą rodziców została sprowadzona z powrotem do domu. Jej zadaniem będzie opieka nad dziadkiem i wypełnienie świątecznej listy przygotowanej przez jej mamę.
Abigail jest kobietą, która Boże Narodzenie traktuje tak samo jak każdy inny dzień. Nie dość, że musi uczestniczyć w świątecznych wydarzeniach w miasteczku to na dodatek szef kazał Abi napisać artykuł dotyczący świat, tak aby chwytał za serca.
Czy zlecenie od szefa sprawi, że Abi zmieni swoje nastawienie i pokocha święta?

"Święta w Port Moody" to ciepła i bardzo fajna historia ze sporą ilością bohaterów tych pierwszoplanowych jak i drugoplanowych. Od pierwszych stron polubiłam postać Logana, natomiast Ani momentami mnie irytowała.
Znajdziecie tu nie tylko wiele miłosnych scen, ale został tu także poruszony trudny temat opieki nad osobą starszą i schorowaną czyli dziadkiem Abi, a także opis małej społeczności, gdzie na każdego można liczyć w razie pomocy.
Książka ta na pewno wprowadzi czytelnika w świąteczny klimat i dam zapragnie znaleźć się w takim urokliwym miejscu.

Zakończenie z jednej strony przewidywalne, a z drugiej za...

| link |
ON
@onaczytanoca
2021-12-27
7 /10
Przeczytane

Abigail jest dziennikarką, która ma szansę awansować, do tego ma romans z szefem więc tego awansu jest pewna. Nagle dostaje wiadomość od rodziców, że musi przyjechać do rodzinnego miasteczka aby zająć się chorym dziadkiem. Dziewczyna nie jest zadowolona z takiej sytuacji, tym bardziej że w Port Moody mieszka jej dawna miłość. Czy okaże się, że stara miłość nie rdzewieje czy wręcz przeciwnie?

Wprawdzie książka wprowadza klimat świąteczny ale myślę, że będzie też odpowiednia na okres poświąteczny aby przedłużyć tę magię świąt.

Pierwszy raz spotykam się z tym duetem pisarskim i powiem szczerze, że podobało mi się. Książkę czytało mi się bardzo szybko, po prostu płynęłam przez nią. Myślę, że sięgnę po inne książki Autorek.

„Święta w Port Moody” wprowadza w taki klimat zimowo, świąteczny.

Bohaterowie również przypadli mi do gustu. Byłam ciekawa jak sobie poradzą z przeszłością i swoimi uczuciami. Czułam między nimi chemię, najpierw pojawiała się między nimi namiętność a dopiero później odzywał się głos rozsądku. Chociaż myślami że pojawi się więcej scen z seksem.

I mimo, że książka jest taka lekka i przyjemna to świetnie pokazuje jak ważne jest aby rozmawiać ze sobą, wyjaśniać pewnie sytuację a nie uciekać i odcinać się od tego. Bo może się okazać, że jednak nie było tak jakby się mogło wydawać a straconego czasu już nie da się odzyskać.

Lubię wyciągać z książkę coś więcej niż tylko przyjemną lekturę, a tutaj tak było. Z c...

| link |
@marta582_82
2021-12-19
5 /10

"-Każdy opowiada historie, tak jak potrafi najlepiej. - Helen, mówiąc to, odwróciła się w moją stronę i zatrzymała na moment. - Carol je maluje, ja opowiadam, a ty opisujesz, Abi. Każdy robi to niby inaczej, a jednak jest to wciąż tak samo wyjątkowe i piękne."
Abi z niechęcią wraca na święta do rodzinnego miasta, aby zaopiekawać się chorym dziadkiem, tam spotyka mężczyznę, który przed laty złamał jej serce.
"Święta w Port Moody" to kolejna książka duetu autorek, które przyzwyczaiły nas do przyjemnych, ale jednocześnie pikantnych opowieści, więc jestem rozczarowana, że tym razem, jednak im nie wyszło.
Wydawałoby się, że osadzona w bardzo klimatycznych okolicznościach przyrody historia, to samograj, ale niestety stało się inaczej, i o ile samo tło i atmosfera są całkiem urokliwie, to cała reszta nie zdaje egzaminu. Największy zarzut odnośnie tej książki, to emocje, a raczej ich brak, wszystko tutaj jest takie letnie, no bo jak mam niby uwierzyć w uczucie głównych bohaterów, kiedy jedynie co robią, to uprawiają seks? Oczywiście zdaję sobie sprawę, że jest to erotyk, ale mimo to musi mieć on jakieś oparcie na fabule. Podobnie sytuacja wygląda z dziadkiem Abi, ktory jest ponoć dla niej najważniejsze osobą w rodzinie, a którym prawie w ogóle się nie opiekuje, ani nie spędza z nim czasu, gdyż bez reszty pochłonięta jest własną osobą.
Przykro mi to pisać, ale tym razem jestem zdecydowanie na nie.

| link |
@lukaszgrudzinski21
2021-12-05
10 /10

Abigail jest dziennikarką w wielkim mieście. Trzydziestolatka która pragnie awansu. Romans z szefem i znienawidzony temat świąt . Dziesięć lat temu uciekła ze swojego rodzinnego miasta a przed tymi świętami dostaje telefon że musi do niego wrócić. Przeszłość przeraża kobietę, ponieważ zostawiła za sobą przykre wspomnienia.

To była najpiękniejsza historia świąteczna jaką do tej pory czytałam. Magia świat mi się udzieliła ale również magiczna miłość między bohaterami dodawała mi ciepła. Czytałam książkę z przyjemnością i spędzałam czas z bohaterami a wręcz było mi ich mało. Dostałam pełno emocji ale znalazły się też fragmenty które chwytały mnie za serce i kręciła się łezka w oku. Ale również nie zapomnę o tych gorących erotycznych scenach. Książka rozgrzewała pod każdym względem. Zranienie bohaterów również jest bardzo silne. Książka obyczajowa z dodatkiem pikanterii w tle. Spójrzcie na okładkę widzicie te ciepło? Ja czytając je poczułam i niczego mi tutaj nie zabrakło. A perspektywa pisania rodzialow podzielona na bohaterów dawała mi jeszcze większy obraz na wszystkie ich uczucie i miłość. Co do zimy i świat autorki zabrały mnie w idealną krainę świąteczną w której również pragnęłabym się znalesc. Rozpływam się nad tą książka i na długo pozostanie ona w moim sercu.

| link |
AZ
@azarewiczu
2021-12-02
8 /10

Kto spędzi "Święta w Port Moody"? ☺
Ostrzegam, że szybko nie oderwiecie się od lektury! 😁

Pełna namiętnoci, a także nieporozumień i bólu historia Adi i Logana, wciągnie Was od pierwszych stron!
Adi jest dziennikarką, która dziesięć lat temu opuściła rodzinny Port Moody i wyjechała do Ottawy. Chociaż wydawałoby się, że jest stworzona do życia w wielkim mieście, to decyzję o wyjeździe podjęła, gdy dosięgnął ją miłosny zawód.
Przez dziesięć lat nie odwiedza rodziny ani przyjaciół, jakich zostawiła w tej niewielkiej miejscowości.
Po tym czasie, wraca do Port Moody, by pod nieobecność rodziców, zająć się dziadkiem i napisać artykuł o świętach, który ma zagwarantować jej awans. Jest jednak jeden, mały problem - Adi nienawidzi świąt!
Ponowne spotkanie z Loganem, burzy jej dotychczasowe życie. Mężczyzna, który przysporzył jej tyle cierpienia, i przez którego wyjechała do Ottawy, po raz kolejny mąci jej w głowie i chociaż Adi tak bardzo za nim tęskni, to wciąż ma przed oczami scenę sprzed dziesięciu lat...
Czy uda im się naprawić błędy przeszłoci?
Czy łączące ich uczucie jest w stanie przetrwać najgorsze chwile?

Przekonajcie się sami, spędzająć czas z książką "Święta w Port Moody"!

| link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Podziękujesz mi, dbając o Abi. Skrzywdź ją raz jeszcze, a popamiętasz. Mogę być stary, ale strzelać potrafię.
Nienawidzę cię, Abi. Nienawidzę cię równie mocno, jak pożądam.
A mówili ci, że od trafionego ciosu w serce ginie się w niespełna sekundę?
Dodaj cytat