Nowa książka jednego z najwybitniejszych polskich prozaików. Dziewięć opowiadań, nowych i najsłynniejszych, dziewięć całkiem różnych opowieści. W każdym anegdota jest tylko punktem wyjścia, pretekstem do przekazania czegoś istotniejszego, ulotnego, niepokojącego i zdumiewającego. Autor w ironiczny i bezwzględny sposób rozprawia się ludzką naturą. Pisze o lękach i rozczarowaniach, pragnieniach i głębokiej samotności. O tym, że z perspektywy złych i dobrych lat wszystko może wyglądać inaczej, bo względność wpisana jest w nasze istnienie. Wreszcie pokazuje bezbronność człowieka wobec tajemnicy śmierci, przemijania i nieuchronności losu. Tak jak w tytułowej opowieści o setkach lat istnienia bałtyckiego rodu Skodych, który z dnia na dzień zmiotła eksplozja i ostatnim z nich, chłopcu, jak chce legenda, przemienionym w żurawia.