Przeczytane
Klub mola książkowego
Posiadam
Dobry ale nie bardzo dobry zbiór bajek autorstwa Oskara Wilde'a. "Szczęśliwy książę" i "Samolubny olbrzym" były mi skądś znane (podejrzewam jakieś kazania rekolekcyjne) i sa typowymi historiami z morałem. "Oddany przyjaciel" mogłby równie dobrze byc zatytułowany "Polityk i wyborca-frajer". "Słowik i róża" - ależ wkurzająca postać studenta, co za pustak! Najciekawszą bajką była "Nadzwyczajna rakieta" - tutaj Wilde wprowadził nietypowych bohaterów (fajerwerki) do pokazania klasycznych ludzkich przywar.
Bajki to mimo wszystko nie moja bajka; czytało się dobrze, ale na kolana nie powaliło.