Jak w boleśnie podzielonej wspólnocie przełamać paraliż wzajemnych uprzedzeń i niechęci? Dlaczego słabe centrum wzmacnia granice i buduje zasieki? Czym jest dzisiaj „pogranicze” i jakich pytań nie wolno tam zadawać? Wreszcie, co to znaczy „zabić most” i dlaczego „bieda temu, kto wyrusza i nie powraca”? Najobszerniejszy jak dotąd wybór twórczości eseistycznej Krzysztofa Czyżewskiego – praktyka idei, pisarza, tłumacza, redaktora, reżysera – umiejscawia Europę Środkową w samym środku najważniejszych dla współczesnego świata pytań i problemów: kryzysu wspólnotowości, pogłębiających się podziałów i coraz ostrzejszych wojen kulturowych.
Współtwórca Ośrodka „Pogranicze” zabiera czytelnika w podróż po europejskich peryferiach: do rumuńskiej Timisoary, kawiarni w siedmiogrodzkim Sybinie, do Czerniowiec – miasta na rubieżach dawnej monarchii habsburskiej, Wilna czy Krasnogrudy i Sejn, z którymi związał swoje życie. Uwaga ciągnie go też w rejon europejskiego „epicentrum burz” – do Kosowa i Bośni, które opisuje tuż po tragicznym konflikcie na początku lat 90. ubiegłego wieku. W pełniejszym zrozumieniu historii tych miejsc, gdzie „nikt nie może mieć racji i nikt nie może być jej pozbawiony”, pomagają mu Rebeca West, Edith Durhan, Ivo Andrić, Danilo Kiš, Maria Todorova, Robert Kaplan, Drago Jančar czy Roger Cohen.
Europa Środkowa jawi się tu jako etos i postawa, która wykorzenieniu przeciwstawia przynależność, kompleksowi prowincjonalizmu – siłę prowincji, a ostro zarysowanym granicom – przestrzeń przenikania i współistnienia. W swoich eseistycznych peregrynacjach Czyżewski podąża po mapie wyznaczonej przez outsiderów, wygnańców i kontestatorów, niesfornych intelektualistów, dla których Europa pozostawała i pozostaje ciągle niezrealizowanym w pełni projektem: Vincenzem, Rothem, Stempowskim, Ficowskim, Giedroyciem, Venclovą, a nade wszystko z Miłoszem.
Współtwórca Ośrodka „Pogranicze” zabiera czytelnika w podróż po europejskich peryferiach: do rumuńskiej Timisoary, kawiarni w siedmiogrodzkim Sybinie, do Czerniowiec – miasta na rubieżach dawnej monarchii habsburskiej, Wilna czy Krasnogrudy i Sejn, z którymi związał swoje życie. Uwaga ciągnie go też w rejon europejskiego „epicentrum burz” – do Kosowa i Bośni, które opisuje tuż po tragicznym konflikcie na początku lat 90. ubiegłego wieku. W pełniejszym zrozumieniu historii tych miejsc, gdzie „nikt nie może mieć racji i nikt nie może być jej pozbawiony”, pomagają mu Rebeca West, Edith Durhan, Ivo Andrić, Danilo Kiš, Maria Todorova, Robert Kaplan, Drago Jančar czy Roger Cohen.
Europa Środkowa jawi się tu jako etos i postawa, która wykorzenieniu przeciwstawia przynależność, kompleksowi prowincjonalizmu – siłę prowincji, a ostro zarysowanym granicom – przestrzeń przenikania i współistnienia. W swoich eseistycznych peregrynacjach Czyżewski podąża po mapie wyznaczonej przez outsiderów, wygnańców i kontestatorów, niesfornych intelektualistów, dla których Europa pozostawała i pozostaje ciągle niezrealizowanym w pełni projektem: Vincenzem, Rothem, Stempowskim, Ficowskim, Giedroyciem, Venclovą, a nade wszystko z Miłoszem.