W tajnej służbie Stalina

Walter Kriwicki
8 /10
Ocena 8 na 10 możliwych
Na podstawie 1 oceny kanapowicza
W tajnej służbie Stalina
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8 /10
Ocena 8 na 10 możliwych
Na podstawie 1 oceny kanapowicza

Opis

Głośne wspomnienia szefa sowieckiego wywiadu wojskowego w Europie Zachodniej po raz pierwszy opublikowano w Stanach Zjednoczonych w 1939 roku. Kilkanaście miesięcy później pokojówka znalazła ich autora martwego w hotelu Bellevue w Waszyngtonie.
Tytuł oryginalny: In Stalin's Secret Service
Data wydania: 2002
ISBN: 978-83-85852-69-8, 9788385852698
Wydawnictwo: Magnum
Kategoria: Wspomnienia
Stron: 274

Autor

Walter Kriwicki Walter Kriwicki
Urodzony 28 czerwca 1899 roku na Ukrainie (Podwołoczyska)
Walter Kriwicki, prawdziwe nazwisko Samuel Ginzberg – oficer Razwiedupru (IV Zarząd (Wydział) Sztabu Generalnego Armii Czerwonej – wywiad wojskowy), rezydent INO NKWD na Europę Zachodnią (1935–1937), odmówił powrotu do ZSRR i wyemigrował do USA. Aut...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

W sidłach Stalina

6.05.2024

Publiczne opowiadanie o sekretach tajnych służb Rosji, a wcześniej Związku Radzieckiego, nie kończy się dobrze dla ich autorów. Nie ma znaczenia czas, czy pobyt „nawróconych szpiegów” za granicą. Dla zabójców Putina, czy wcześniej Stalina, Wielka Brytania, czy Stany Zjednoczone nie stanowią przeszkody. Wystarczy przypomnieć otrucie Aleksandra ... Recenzja książki W tajnej służbie Stalina

@Vernau@Vernau × 28

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Vernau
2024-05-06
8 /10
Przeczytane Literatura faktu

Cytaty z książki

Jedna z osobliwości sowieckiej procedury sądowej polega na tym, że mimo olbrzymiej liczby egzekucji nie ma formalnej instytucji kata. Czasami wyroki śmierci wydane przez kolegium NKWD wykonują w piwnicach Łubianki oficerowie i strażnicy tego gmachu. Czasami robią to sami urzędnicy śledczy i prokuratorzy. To tak, jakby prokurator generalny stanu Nowy Jork, który uzyskał wyrok śmierci na oskarżonego, natychmiast pędził do więzienia Sing Sing, by osobiście włączyć prąd w celi śmierci.
Adwokat Kriwickiego Louis Waldman, cytował złowieszcze słowa swego klienta: "Pewnego dnia, idąc ulicą, natkniesz się na zwłoki człowieka rozjechanego przez samochód. Rozpoznasz w nich Kriwickiego. Powiesz: "Biedak, powinien był bardziej uważać". I nawet przez myśl ci nie przejdzie, że to oni załatwili mnie w ten sposób. Są na to zbyt sprytni.
Stalin stopniowo zmieniał wszystko. Kiedy przejął kontrolę nad OGPU, zaczął gromadzić w specjalnym tajnym archiwum wszelkie materiały dotyczące wszystkich wyższych urzędników administracji państwowej. Teczki pęczniały od raportów dostarczanych przez nadzwyczaj rozwiniętą sięć szpicli. Nie miało znaczenia, jak nieprawdziwe, a nawet niewiarygodne były donosy na temat czołowych sowieckich funkcjonariuszy partyjnych i państwowych. Usłużny personel zapełniał kolejne teczki. Stalin uważał, że warto mieć jakiegoś "haka" na każdego.
Dodaj cytat