To jest opowieść o opowieściach. Albo o tym, co naprawdę znaczy być wróżką i matką chrzestną. Ale też, zwłaszcza, o zwierciadłach i odbiciach. W całym wszechświecie żyją prymitywne plemiona, które nie ufają lustrom i obrazom. Uważają bowiem, że lustra kradną część ich duszy, a przecież tej duszy nikt nie ma aż tak dużo. Ludzie, którzy noszą więcej odzieży twierdzą, że to przesądy. Twierdzą tak, mimo że ci, którzy przez całe życie pojawiają się na takich czy innych obrazach, zwykle stają się chudzi i przezroczyści. Składa się to na karb przepracowania i niedożywienia. Zwykły przesąd.