Wyspy Paprykarzowe

Aneta Skarżyński
10 /10
Ocena 10 na 10 możliwych
Na podstawie 1 oceny kanapowicza
Wyspy Paprykarzowe
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
10 /10
Ocena 10 na 10 możliwych
Na podstawie 1 oceny kanapowicza

Opis

Czytelnicy, pamiętający „Wyspy Naftalinowe”, pamiętają też zapewne główną bohaterkę powieści. Jest nią Aneta, dziewczyna o barwnej osobowości i trudnym do okiełznania temperamencie, potęgowanym nadpobudliwością psychoruchową. Aneta i jej zabawne historie życiowe powraca w drugim tomie powieści, zatytułowanym „Wyspy Paprykarzowe”. Tym razem będziemy świadkami jej dojrzewania, gdyż powieść rozpoczyna się, gdy Aneta ma piętnaście lat i rozpoczyna kolejny etap edukacji, w szkole średniej. Nauka nie stanowi dla niej spraw priorytetowych, za to chętnie skupia się na lekcjach muzyki i plastyki, a przede wszystkim na budowaniu ciekawych znajomości. W liceum pedagogicznym, wspólnie z dwiema przyjaciółkami tworzy grupę, która swoimi działaniami przyprawia o ból głowy nauczycieli i rówieśników. W tym czasie znajduje też swoją pierwszą, prawdziwą miłość. „Wyspy Paprykarzowe” Anety Skarżyński kończą się, gdy bohaterka jej powieści wyjeżdża z rodzinnego Szczecina na studia, jednak autorka zapowiada, że to nie koniec przygód Anety.
Data wydania: 2015
ISBN: 978-83-7900-360-0, 9788379003600
Wydawnictwo: Psychoskok
Stron: 296

Autor

Aneta Skarżyński Aneta Skarżyński „Jestem śpiewaczką operową z powikłaniami malarskimi i literackimi skutkami ubocznymi – oto diagnoza mojego nieuleczalnego ze sztuki przypadku”. – tak mówi autorka samo o sobie. Aneta Skarżyński zd. Augustyniak - absolwentka Akademii Muzycznej we Wro...

Pozostałe książki:

Wyspy Naflalinowe Podróż na Operiona. Część I Wyspy Paprykarzowe Wyspy Pieprzowe
Wszystkie książki Aneta Skarżyński

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Wyspy Paprykarzowe - Aneta Skarżyński

4.01.2016

Jesienne i długie wieczory wywołują w nas melancholię, smutek i lekką depresję, mimo otaczających nas na dworze kolorów. Ja mam na to niesamowite panaceum! :) Dzisiaj podzielę się z Wami "Wyspami Paprykarzowymi" Anety Skarżyński. Coś Wam świta? Tak to druga część, wspomnianej już na blogu, świetnie przyjętej przeze mnie książki, któr... Recenzja książki Wyspy Paprykarzowe

KO
@KobieceRecenzje365

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@agnieszka3211
@agnieszka3211
2015-04-01
10 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

Wzrok belfra pada na Agatę. - Spocznij! Numer piętnaście, co się dzieje? - Kłopot z nogą, panie profesorze. - Jak się nazywasz? – nauczyciel uważniej przygląda się Agacie. - Agata Kaczerak. - Kaczerak, wystąp! – i Agata daje krok do przodu. - Co jest? - Chore kolano, panie profesorze. Przeskoczyła mi w nim… ta no… łechtaczka.
Ciiiii…. – Andrzej zamyka mi usta długim pocałunkiem. W tym momencie wstyd i zażenowanie odpływają w otchłanie niebytu. Pozostaje tylko czułość i wzruszenie. Oddech Andrzeja staje się coraz głębszy, a wcześniejsze kanciaste ruchy teraz stają się rytmiczne i skoncentrowane. Czyż ciało nie jest mądre? Jest! Jest cudowne i kochane! Chcę zapamiętać tę chwilę na całe życie, mojego pierwszego mężczyznę, moją miłość i pierwsze doświadczenie Wszechświata!
… przybywaj na „Wyspy Pieprzowe” po kolejną porcję przygód! Z radością Cię powitam, ugoszczę i sprawię, że zapomnisz o wszelkich strapieniach i obawach. A tymczasem pozdrawiam Cię serdecznie i… już zmykam. Do zobaczenia niebawem! – pisze w zakończeniu Aneta Skarżyński. Czekamy zatem, licząc, że na ponowne spotkanie faktycznie nie będziemy musieli czekać zbyt długo.
Pani Aneto, major chciałby panią usłyszeć – kapitan podaje mi słuchawkę. - Dziękuję! Hr, hr hr… Aaaaaaaaaaaaaaaa, aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, aaaaaaaaaaaaaaaaaaa – i przelatuję pasaż sopranowy po całej skali, starając się zaśpiewać najmocniej, jak umiem. Tymczasem po drugiej strony słuchawki panuje głucha cisza. Czemu nikt się nie odzywa? Co, u licha? - Halo? - Na litość boską, co pani!? Chciałem tylko porozmawiać, po – roz – ma - wiać, a omal nie straciłem bębenków!
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl