Nietuzinkowa i frapująca fabularyzowana biografia Zawiszy z Garbowa. Bo kto nie chciałby poznać bliżej niezwykłą postać najznamienitszego rycerza Europy? A może nie? Jestem gotowa wyzwać na ubitą ziemię każdego, kto twierdzi, że jest inaczej.
Dziecięciem w podstawówce jeszcze będąc (a dawne to są dzieje) znalazłam książkę w rodzinnych zbiorach. Zaintrygował mnie herb na okładce. I w zasadzie już było po mnie. Historia wymieszana z fikcją, podana w sposób, który zachwycił dzieciaka, którym wówczas byłam. Wsiąkłam z kretesem. Nie przeszkadzały mi ani archaizmy, ani język stylizowany na epos rycerski. Wprost przeciwnie, do dzisiaj traktuję to jako dodatkowy walor. Czy książka jest trudna w odbiorze? Nie wiem. Pochłonęłam ją z wypiekami na twarzy, od deski do deski, w bodajże dwa dni. I chociaż obwoluta już się mocno przetarła, sama książka rozkleiła się w kilku miejscach a kilka kartek niebezpiecznie chwieje się luzem - nadal jest to jedna z najbardziej lubianych książek dzieciństwa.