Opinia na temat książki Życie Violette

@coolturka104 @coolturka104 · 2022-05-29 17:26:53
Przeczytane
"Życie Violette" Valerie Perrin to głównie powieść obyczajowa, choć znajdziemy w niej niejeden romans, a nawet kryminalną zagadkę. Piękne wydanie w twardej zdobionej kwiatami oprawie.

Vio­let­te To­us­sa­int je­st do­zor­czy­nią na cmen­ta­rzu. Porządkuje groby, wymienia kwiaty, sprząta znicze… i stara się pocieszyć odwiedzających go żałobników. Niesie otuchę i wsparcie, a przede wszystkim słucha zarówno pięknych, jak i smutnych historii. Sama mogłaby niejedną opowiedzieć: o córce, która zginęła w straszliwym wypadku, o ukochanym mężu, który pewnego dnia zniknął…

"Gdyby za każdym razem, kiedy o Tobie myślę, wyrastał kwiat, ziemia byłaby jednym wielkim ogrodem ".

Szczególną uwagę zwraca tu język, piękny, bogaty, niemalże poetycki. Znajdziecie tu mnóstwo prostych, lecz głębokich myśli. Panuje tu dość nostalgiczny klimat, jednak mimo wszystko ciepły i pełen nadziei. Violette jak nikt potrafi docenić szczęście skrawające się w najprostszych codziennych czynnościach, nie przyszło jej to łatwo, musiała najpierw przeżyć największą z tragedii, jaką jest utrata dziecka, pogodzić się z traumą i oswoić śmierć.

"Każdy mój dzień to prezent od losu. Tak też mówię sobie codziennie rano, gdy otworzę oczy".

"Życie Violette" to hymn pochwalny na cześć radości z małych rzeczy: wzrusza, zachwyca, zmusza do refleksji. Bajkowe krajobrazy Burgundii, opowieści o życiu snute na cmentarzu, śmiech i łzy, które mieszają się z aromatem kawy o poranku. Życie i wszystkie jego odcienie. I niezłomna wiara w szczęście. Mimo wszystko.
Ocena:
Data przeczytania: 2022-05-28
× 4 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Życie Violette
Życie Violette
Valerie Perrin
8.1/10

Wielka pochwała radości z małych rzeczy. Bajkowe krajobrazy Burgundii, opowieści o życiu snute na cmentarzu, śmiech i łzy, które mieszają się z pachnącą kawą. Życie i jego różne odcienie. I ...

Komentarze

Pozostałe opinie

„Delektuję się życiem, piję je małymi łyczkami niczym herbatę jaśminową z miodem”. Cały tydzień czytałam „Życie Violette”. To było jak spacer po wszystkich porach roku, po wachlarzu emocji, po gór...

To piękna książka. Nie porywa akcją, ale tchnie jakąś dziwną radością, choć często przepełnioną smutkiem.

ŻYCIE VIOLETTE Jestem pod wrażeniem tej powieści. Jedna główna historia życia Violette Trenet-Toussaint – dziewczyny z sierocińca, kobiety, która znalazła spokój na cmentarzu; i to nie po swojej...

Nigdy wcześniej nie czytałam powieści z cmentarzem w roli głównej. Zastanawiałam się jak autorka wykorzysta ten motyw i muszę przyznać, że udało jej się stworzyć coś wciągającego i naprawdę dobrego. ...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl