Kasia1382, dzięki, dodałam sobie do planowanych i przy najbliższej wizycie w bibliotece sprawdzę, czy takowa jest u nas ;) Czekam na dalsze propozycje, bo w te wakacje "pożeram" już czwartą książkę :D
Rzadko oglądam filmy, ale kilka bardzo przypadło mi do gustu: - Przeżyć z wilkami - Życie jest piękne - Gladiator - Piraci z Karaibów No i chyba nigdy nie wyrosnę z bajek Disneya :D
Nie sprawia mi problemu czytanie kilku książek równocześnie, tak jak mogę po prostu odstawić książkę na półkę i po jakimś, nawet długim czasie, wrócić do niej i zacząć czytać w miejscu, w którym skończyłam, ale zdecydowanie wolę czytać jedną naraz. U mnie taki sposób lepiej zdaje egzamin :)
Dołączam się do pytania missdior. Sama mam za sobą lekturę czterdziestu tomów Sagi o Ludziach Lodu Margrit Sandemo i jestem nimi oczarowana, całą serię mogę polecić gorąco. Chętnie poczytałabym coś pochodzącego ze Skandynawii ;)
Gdzie, poza kanapą, można ułożyć się wygodnie i czytać książkę? Jakie miejsca preferujecie? Osobiście kocham czytać książki w hamaku, który stoi u mnie w pokoju ;)
Wolę okładki miękkie, ze względu na to, że wygodniej mi się czyta książkę. Lubię okładki Fabryki Słów. Moim zdaniem okładka to taka "twarz" książki. Pierwsze, na co patrzymy, to właśnie ona.