Parę dni temu, zupełnie przypadkiem, wpadłem na jeden z generatorów obrazów Sztucznej Inteligencji. Wiecie, jak to działa? Wpisujecie, co chcielibyście zobaczyć na ilustracji, można też określić styl i słowa kluczowe i w ciągu kilkunastu sekund maszyna przedstawia cztery propozycje, potem - o ile chcesz - kolejne cztery i kolejne...
Moją pierwszą próbą było wrzucenie De Niro i Pacino do postapokaliptycznego miasta. 😉 Wyszło tak sobie, a chłopaki może i byli ciut podobni do siebie, ale też bez przesady. Potem zainspirowałem się jedną z książek, której ostatnio patronowałem i... Efekty możecie zobaczyć wyżej.
Zrobiłem wiele prób, inspirując się różnymi książkami i zauważyłem, że Sztucznej Inteligencji daleko do doskonałości. Zerknijcie na "saksofon" w rękach poszczególnych dziewczynek - nie jest idealny, a momentami jest co najwyżej wariacją na temat tego instrumentu. Dostrzegłem też, że AI ma problemy z generowaniem twarzy, czasami wychodzi Van Gogh i to po tygodniowym maratonie z mefedronem i bimbrem z meliny. 🤪 Ale generalnie nie jest źle, a momentami jest całkiem klimatycznie i niepokojąco.
Kto jeszcze nie czytał "Nieśmiertelnych", temu serdecznie polecam i odsyłam do mojej recenzji [LINK].