"Architektura Uczuć" to debiutancka powieść Meg Adams. Wcześniej miałam okazję poznać "Ochroniarza"(recenzję możecie przeczytać w poście pod numerem #8️⃣) jej autorstwa a za jakiś czas będzie miała premierę jej kolejna książka pt. "Nieczysta gra"
Jak najprościej opisać historię zawartą w "Architekturze Uczuć" w jednym zdaniu?
Ta książka to połączenie ognia i wody.
Dlaczego właśnie tak?
Ogień to płomienny romans, ogromne przyciąganie i niesamowite pożądanie. Woda to przeciwności, niekiedy zagrażające życiu bohaterów, z którymi muszą się zmagać.
Dawid Arnaud to przystojny, nieco gburowaty francuz, światowej sławy architekt. Praca jest dla niego najważniejsza. Lubi otaczać się pięknymi kobietami ale z żadną nigdy nie wiąże się na stałe. Przyjeżdża do Polski by wziąć udział w projekcie, w którym ma również pracować pewna kobieta. Dawid jeszcze nie wie kim ona jest i jak dużo ma z nią wspólnego. Wie natomiast, że nie będzie to łatwa współpraca.
Oliwia to bardzo temperamentna kobieta ( osobiście za to najbardziej ją uwielbiam!). Przeżyła straszną tragedię dlatego jest silniejsza niż się wszystkim wydaje. Jak to się mówi, "nie daje sobie w kaszę dmuchać". Absolutnie nikt nie będzie stawiał jej warunków a już w ogóle ktoś taki jak Arnaud. Szkopuł tkwi jednak w tym, że łączy ją z Davidem coś czego jak jej się wydaje sam David nie pamięta.
Szczerze? Wiedziałam, że ta książka to będzie istny rollercoaster. Po przeczytaniu "Ochroniarza" byłam zachwycona stylem w jakim pisze autorka więc byłam przekonana, że historia Oliwii i Davida mnie nie zawiedzie.
I żeby nie było tak sielsko i anielsko... Wątek z Markiem, osobą łączącą postaci Davida i Oliwii.. Nie wiem, jak to ująć. Najpierw mnie to wystraszyło. Słowa Davida opisujące Marka kiedy go widywał. A potem sam Marek mnie nieźle wkurzył. Ale dlaczego? Tego musicie dowiedzieć się sami 😊
Ta książka ma same plusy. Silni bohaterowie, skrywający ogromne cierpienia. Przeszłość,która ze strony na stronę coraz bardziej puka do drzwi. Pożądanie, które wybucha niczym dynamit. Zło, które sprawia ktoś kogo się zupełnie nie spodziewamy. I w końcu uczucie, które jest w stanie przezwyciężyć wszystko.
Szybko nie zapomnę o tej historii! Dokładnie tak jak o "Ochroniarzu" 😁 Żałuję tylko, że tak szybko ją przeczytałam...
Moja ocena 10 /10 🌟 ❤️