Archistorie. Jak odkrywać przestrzeń miast? recenzja

Radosław Gajda i Natalia Szcześniak to Autorzy, którzy prowadzą video bloga „Architecture is a good idea”. Jako że blog mi się podoba, chętnie oglądam kolejne odcinki i rozgryzam przeróżne architektoniczne zagadki, sięgnęłam i po książkę.

Radosław Gajda, który jest architektem, urbanistą i wykładowcą akademickim, ma dar interesującego opowiadania o architekturze. Bez względu na to, czy przedmiotem zainteresowania jest w danej chwili cały budynek, czy tylko jakiś detal – każdy obiekt może zostać interesująco opowiedziany. Nie ma też typowej akademickiej przypadłości, jaką jest wykładanie w sposób, który bardziej przypomina pouczanie niż przybliżanie interesujących kwestii. Taka też jest ta książka. Jeśli nie jesteście architektami ani urbanistami, nie znacie się na stylach architektonicznych, niespecjalnie macie jakieś pojęcie o historii sztuki i nie dostrzegacie w mijanych na co dzień budynkach nic interesującego, to jest to książka dla Was idealna.

W książce poza interesującym tekstem (który jednak wymagałby nieco dokładniejszej korekty) znajduje się dużo przykładów i fotografii, które uprzyjemniają lekturę. Ta, choć specjalistyczna, jest przystępna, ponieważ branżowe i specjalistyczne określenia wplecione zostały umiejętnie w treść i nie odpychają.

Książka została podzielona na rozdziały stanowiące zamknięte całości, które można czytać odrębnie.

„Archistorie” pozwalają na nowo spojrzeć na okolicę i odkryć w otaczających nas budynkach i ich układach to, co do tej pory pozostawało zakryte. Zamykając drzwi klatki wielkopłytowego bloku, dostrzeżecie w nim odbicie idei, które zrewolucjonizowały masowe budownictwo. Mijając kamienicę, odczytacie z fasadowych zdobień, kiedy powstała i dla kogo prawdopodobnie była przeznaczona. A przechodząc przez jezdnię przypomnicie sobie, jak to się stało, że nagle mamy wokół tyle samochodów.

Jest to naprawdę dobrze napisana, ciekawa lektura o architekturze miast i miasteczek zarówno polskich, jak i tych znajdujących się poza granicami naszego kraju.