Był sobie pies 2 recenzja

Była sobie miłość

Autor: @pod_lasem_czytane ·2 minuty
2019-08-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Pies to takie dziwne stworzenie, która kocha ciebie bardziej niż samego siebie. Ta miłość jest szczera i pełna. Każdy kto ma psa lub miał wie, że posiadanie takiego czworonożnego przyjaciela to obowiązek i odpowiedzialność. Czasem nie jest łatwo, ale spojrzenie ufnych i pełnych uczucia oczu rekompensuje wszystkie trudności. Książki pisane z perspektywy psa czyta się z uśmiechem na ustach i zapasem chusteczek na podorędziu.

Bailey - główny bohater bestsellera "Był sobie pies" powraca w kolejnym wcieleniu, by tym razem opiekować się dziewczynką Clarity June - wnuczką swojego nieżyjącego pana. Jeżeli nie czytaliście pierwszej części - nie martwcie się nie jest to przeszkodą, narracja jest prowadzona tak, że na pewno wszystko będzie jasne.
Z tą opieką nad dziewczynką nie będzie tak łatwo! CJ - bo tak Clarity woli by ją nazywać, nie ma prostej relacji z matką. Gloria - matka bohaterki, to prosty przykład tego - dlaczego niektórzy ludzie nie powinni mieć dzieci. Egoizm, chęć zaspokajania tylko własnych materialnych potrzeb, ciągłe poszukiwanie miłości, którą miała na wyciągnięcie ręki, ale była zbyt ślepa by to zauważyć. Traktowanie dziecka jak maskotki, ozdoby, którą łatwo można zdjąć i odłożyć, która nic nie rozumie i... nic nie czuje. Okropnie irytująca postać, zbierająca narzeczonych jak kolekcję znaczków - udała się autorowi bardzo!
CJ ma przyjaciela Trenta, z którym w tym samym czasie adoptują pieski. I tak do życia dziewczynki wkracza Molly - miks pudla i spaniela, która będzie miała ogromny wpływ na życie bohaterki - to ona - po Koleżce jest jednym z narratorów tej powieści, otrzyma jeszcze kilka imion i kilka innych wcieleń.

Historia o zwykłym życiu pełnym wzlotów i upadków. O poszukiwaniu siebie, sensu życia i prawdziwej miłości, walce z chorobą, z własnymi słabościami.
Narratorami są psy, język jest prosty i lekko dziecięcy, czyli idealnie oddający to jak pies mógłby do nas mówić, gdyby potrafił? Albo gdybyśmy chcieli słuchać.

Podobało mi się przedstawienie świata postrzeganego z perspektywy czworonoga. Tego jak proste może być życie, kiedy się nie analizuje i nie boi podejmować decyzji, kiedy żyje się teraz, a nie wczoraj, czy jutro. Wielokrotnie wybuchałam śmiechem, kiedy któryś z psich bajarzy dziwił się postępowaniu ludzi.
Widać, że autor dobrze zna psy i cechy charakteru różnych ras. Pięknie ukazał jak wielkim zaufaniem darzą człowieka i jak często właśnie ten człowiek - to zaufanie nadszarpuje, traktując zwierzę jak przedmiot. Wzruszyłam się też nie raz - paczka chusteczek jak najbardziej wskazana.
Chcemy wierzyć, że psy udają się po śmierci za tzw. "Tęczowy most", ale czy perspektywa tego, że wracają do nas pod inną postacią i towarzyszą nam do końca naszych dni nie jest o wiele lepsza? Psia miłość jest wieczna.

Od teraz w oczach swoich psów, zawsze będę się dopatrywać cząstki tych, których już ze mną nie ma, a które wniosły do mojego życia tak wiele uczucia i nauczyły czym jest zaufanie. Polecam i nie tylko psiarzom.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-08-25
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Był sobie pies 2
Był sobie pies 2
William Bruce Cameron
8.4/10
Cykl: Był sobie pies, tom 2
Seria: Był sobie pies

Wszystkie psy doskonale wiedzą, że życie ma sens tylko u boku ukochanego człowieka Bailey – bohater bestsellera „Był sobie pies” – powraca w nowym psim wcieleniu, aby wypełnić kolejną misję! Mała Cla...

Komentarze
Był sobie pies 2
Był sobie pies 2
William Bruce Cameron
8.4/10
Cykl: Był sobie pies, tom 2
Seria: Był sobie pies
Wszystkie psy doskonale wiedzą, że życie ma sens tylko u boku ukochanego człowieka Bailey – bohater bestsellera „Był sobie pies” – powraca w nowym psim wcieleniu, aby wypełnić kolejną misję! Mała Cla...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kocham psy. W zasadzie to zdanie powinno wystarczyć za całą recenzję książki W. Bruce’a Camerona „Był sobie pies 2”. Pamiętam swój zachwyt i rozczulenie, czytając pierwszą część. Później trafiłam ...

@canis.luna @canis.luna

Morze wylanych łez, uporczywe wspominanie każdej sceny z książki, co skutkowało kolejnymi łzami. Tak u mnie wyglądała codzienność po lekturze książki „Był sobie pies 2.” Uważam, że moje serce jest ...

@Nastka_diy_book @Nastka_diy_book

Pozostałe recenzje @pod_lasem_czytane

Przełęcz Diatłowa. Tajemnica dziewięciorga
Było ich dziewięcioro

Historia tragedii na Przełęczy Diatłowa nie jest mi tematem kompletnie obcym. Co jakiś czas wracam do niej myślami. "Przyciąga nas to, co dręczy nasze sumienie". Anna ...

Recenzja książki Przełęcz Diatłowa. Tajemnica dziewięciorga
Krok trzeci
Kiedy myślisz, że wiesz wszystko...

"Lubiła kochankę męża. Nie miała jednak pojęcia, co stało się z jej ciałem." Tyle właśnie powinien wiedzieć o fabule czytelnik, który postanowił przeczytać "Krok...

Recenzja książki Krok trzeci

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka