Jane Eyre recenzja

Chociaż nie jest pani bardziej piękna niż ja przystojny...

Autor: @JMG ·1 minuta
2020-07-24
Skomentuj
2 Polubienia
Młode, niedoświadczone dziewczę zostaje guwernantką w domu mężczyzny wyżej postawionego od niej, który od pierwszego wejrzenia zaczyna pałać do niej niezwykłym uczuciem i mimo, że popełnia tym samym mezalians, pragnie pojąc ją za żonę... Cóż, to nie jest w stu procentach ta bajka

Jane Eyre nie jest typowym wiktoriańskim romansem. Nie jest nawet do końca czysto miłosną historią.
Na kartach mniej więcej 500-stronicowej powieści śledzimy losy Jane, niezbyt ładnego dziecka, do stania się pospolitą z wyglądu kobietą o niebanalnym umyśle. Los jej nigdy nie rozpieszczał. Biedna sierotka trafiła do domu ciotki, która uważała ją za utrapienie, potem do szkoły dla dziewcząt, w której życie początkowo jest jeszcze cięższe, niż u poprzedniej opiekunki. Tam zdobywa wykształcenie i początkowo pracuje jako nauczycielka. Ale życie w stałym rytmie jej nie satysfakcjonuje. Czuje się jak w więzieniu. Marzy o podróżach, życiu pełnym przygód. Jak mówi: "Pragnęłam wolności, bez niej się dusiłam, o nią się modliłam (...)". Aby wyzwolić się od monotonii Lowood, zostaje guwernantką w domu pana Rochestera.
Ta część historii zawiera wszystkie typowe elementy powieści grozy. Stary, pełen tajemnic dwór, niejasne relacje między przewijającymi się postaciami trzecioplanowymi, a panem Rochesterem. Zresztą ten męski bohater sam jest jedną wielką zagadką z pociągiem do teatralizowania rzeczywistości. Pełne ciętych ripost dyskusje Jane i jej pracodawcy sprawiały mi wielką radość. Pozwalają sobie na zgryźliwości, szczerość, mimo dzielącego ich wieku i doświadczeń.
Jane na swój osobliwy sposób, jest feministką tamtych czasów. Słusznie twierdzi, iż “Od kobiet zwykle oczekuje się, że będą ciche, jednak kobiety czują to samo, co mężczyźni.” Nie ma nad sobą żadnego męskiego opiekuna, każdą decyzję w życiu podejmuje sama. Ludzie, których spotyka na swojej drodze, mogą podważać jej moralność, jest wierna swoim przekonaniom. Żyć może dopóki, dopóty ma szacunek do samej siebie. Tego jednego nikt nie może jej odebrać. Woli być biedna i wolna, niż otoczona bogactwem na uwięzi.



Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-06-02
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jane Eyre
32 wydania
Jane Eyre
Charlotte Brontë
8.6/10

Powieść Jane Eyre ukazała się po raz pierwszy w październiku 1847 roku w trzech tomach i okazała się wielkim wydawniczym sukcesem. Jane Eyre zbiera motywy, które są niezwykle romansowo nośne, na przyk...

Komentarze
Jane Eyre
32 wydania
Jane Eyre
Charlotte Brontë
8.6/10
Powieść Jane Eyre ukazała się po raz pierwszy w październiku 1847 roku w trzech tomach i okazała się wielkim wydawniczym sukcesem. Jane Eyre zbiera motywy, które są niezwykle romansowo nośne, na przyk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To moje trzecie spotkanie z "Jane Eyre". Pierwsze miało miejsce około trzydziestu lat temu, gdy odkryłam siostry Brontë. Byłam wówczas niewyrobioną czytelniczką, zachwyconą literaturą angielską i nor...

@meryluczytelniczka @meryluczytelniczka

Ostatnimi czasy miałam problem trafić na książkę idealną. Większość jest dobra, niektórym brakuje czegoś tam, aby być naprawdę super, a inne są po prostu słabe. Zatęskniłam za literaturą grubego kali...

@Poprawnie_napisane @Poprawnie_napisane

Pozostałe recenzje @JMG

Bastard Tom I
Syn Nikogo?

Boruta, syn Nikogo, jak sam twierdzi. Jako nieliczny z ocalałych po bitwie na Ostrowie Lednickim postanawia wrócić w rodzinne strony, lecz nie jest to takie proste dla s...

Recenzja książki Bastard Tom I
Faza szósta: Światło
Możemy już opuścić ETAP

Bariera stała się przezroczysta. Dzieci spędzają przy niej całe dnie, chcąc być jak najbliżej rodziny. Odchodzą tym samym od swoich obowiązków wobec społeczności ETAPu. ...

Recenzja książki Faza szósta: Światło

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem