Córka fałszerza, tom 1 recenzja

"Z jednej strony człowiek ma świadomość, że stąpa po cienkim lodzie, a drugiej wciąż chce zrobić następny krok, by przekonać się, czy uda mu się przejść suchą nogą na drugi brzeg." (str.106)

Jest to pierwsza część bardzo ciekawej powieści, która wciąga czytelnika bez reszty jak wszystkie książki Autorki. Przedstawia obraz schyłku Republiki Weimarskiej z jej biedą, nędzą i ogromnym bezrobociem i początki powstania III Rzeszy. W kraju szalała hiperinflacja, z której skutkami musieli zmierzyć się bohaterowie powieści. Początki powstania NSDAP, która z organizacji zajmującej się okultyzmem i ezoteryką zmieniła się w partię polityczną. Autorka nakreśliła sytuację polityczną w Berlinie, zmagania komunistów z nazistami, dojście Hitlera do władzy, kiedy zostaje kanclerzem Rzeszy. Dla Żydów i komunistów nastały okrutne czasy zwłaszcza po podpaleniu Reichstagu.

Bohaterowie powieści zostali przedstawieni w bardzo wyrazisty sposób i albo ich się lubi, albo nienawidzi. Najbardziej negatywną postacią jest Max, samotnik pochodzący z berlińskich slumsów. Człowiek zakochany w sobie i dążący po trupach do celu. Interesował się okultyzmem, sympatyzował z nazistami, nienawidził Żydów, traktował ich jak maszynki do zarabiania pieniędzy. Dla niego liczyła się tylko rasa aryjska, zainteresowana zarówno sprawami przyziemnymi jak i duchowymi. Była najbardziej uduchowiona i inteligentna. Fascynował go także geniusz Hitlera, wierzył w jego nadprzyrodzone zdolności. Max by osiągnąć swój cel gotowy był na wiele poświeceń i wyrzeczeń. Nawiązywał nowe znajomości, które sprzyjały rozwojowi jego kariery. Był typem karierowicza manipulującym ludźmi.

Nieco sympatyczniejszą postacią jest Herbert. Wychował się w bogatej rodzinie, która nigdy nie zaznała biedy, a ojciec przepuszczał majątek na kaprysy. Sympatyzował z nazistami, ale pomagał też Żydom. Nie cierpiał kiedy ktoś wywierał na nim presję, lecz znalazła się osoba, która zgotowała mu piekło na ziemi, zamknęła w klatce i ograniczała wolność.

Sympatyczną postacią był Rudolf, policjant. W swojej pracy uczciwy i bezstronny. Nie należał do partii. Prowadził śledztwo w sprawie falsyfikatów van Gogha wystawionymi w jednej z berlińskich galerii. Wiele sprzecznych dowodów jakie pojawiły się w tej sprawie utrudniały mu dochodzenie. Przekonał się że w środowisku znawców dzieł sztuki jest pełno obłudy i oszustwa.

Jest też Judith, Żydówka osierocona w dzieciństwie przez matkę. Wychowywana przez ojca, którego uwielbiała. To on wprowadził ją w świat sztuki, uczył technik malarskich. Był surowym nauczycielem. Dla niego sztuka była wymagającym rzemiosłem. Kiedy Judith dowiaduje się o pokątnej działalności ojca targają nią różne odczucia, od strachu i żalu do dumy i ekscytacji. Pragnęła zostać sławną i podziwianą malarką, lecz zdawała sobie sprawę, że geniusz artystów najczęściej zostaje doceniony po ich śmierci.

Drogi bohaterów się krzyżują, oddziałują na siebie. Mają wpływ na wydarzenia jakie dzieją się w ich życiu. Wzajemnie sobie pomagają, wspierają się w trudnych momentach.