Koralina recenzja

Cudo, cudo i jeszcze raz cudo

Autor: @cafeetlivre ·1 minuta
2020-09-10
1 komentarz
4 Polubienia
"Imiona tracimy jako pierwsze, tuż po utracie oddechu i bicia serca. Trochę dłużej zostają z nami wspomnienia."
~~~
Są takie książki, które od samego początku są dla nas wyjątkowe. Takie, które rzucają na nas urok, nie chcą nas wypuścić ze swoich sideł i tylko bardziej ciągną wgłąb swojego świata. Mniej więcej w ten sposób mogę opisać moją relację z "Koraliną" Neila Gaimana. Pierwsze spotkanie z tym autorem, które czekało na swoją kolej bardzo długo. To jest ta randka, która z góry ma postawiony werdykt: będzie idealnie, jesteście sobie pisani.
Sam opis mnie od razu oczarował. Bohaterka, której imię stało się tytułem to niezwykle ciekawa świata dziewczynka, która uwielbia badać. A bada wszystko dookoła. Nie dziwi więc fakt, że zaraz po przeprowadzce dokładnie ogląda cały dom. Studiuje każdy jego zakamarek aż natrafia na tajemnicze drzwi, które jako jedyne były zamknięte. Za nimi znajduje się ściana z cegieł, ale tylko do dnia gdy Koralina sama otwiera je ponownie i widzi... swój dom. Takie same pomieszczenia. Natrafia na swoich rodziców, jednak nieco zmienionych, ponieważ są bledsi, a zamiast oczu, mają poprzyszywane guziki.
Historia naprawdę od razu mnie pochłonęła. Czytało mi się cudownie. Styl pisania Gaimana zdecydowanie trafił moje gusta. Mroczny klimat w połączeniu z bajką? Idealna kombinacja! Może się to wydawać śmieszne, ale momentami czułam ciarki czytając "Koralinę", podczas gdy ŻADNA opowieść Stephena Kinga u mnie tego nie wywołała. Wszystko to robota klimatu. Dostajemy niepozorną historię, która pokazuje pazury dopiero po czasie. I to jest świetne. Postać Koraliny jest rewelacyjna. Jej spryt, ciekawość i rezolutność sprawiły, że od samego początku chciałam śledzić jej poczynania i kibicowałam jej, niezależnie od tego, co robiła. Podsumowując, ostatnio tak dobre wrażenie książka wywołała na mnie w sierpniu, więc dosyć dawno. Pokochałam sposób przedstawiania świata przez Gaimana, przez co na pewno jeszcze nie raz sięgnę po jego inne książki, jak i po samą "Koralinę". Ta krótka historia będzie idealna na okres jesienny, a w szczególności Halloween'owy. Jeżeli jeszcze nie czytaliście, to gorąco polecam. Książka zdecydowanie jest jednym z moich ulubieńców tego roku.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-09-10
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Koralina
13 wydań
Koralina
Neil Gaiman
7.3/10
Seria: Gaiman

Dzień po przeprowadzce Koralina postanowiła zwiedzić cały dom... W nowym mieszkaniu, do którego Koralina przeprowadziła się z rodzicami, jest dwadzieścia jeden okien i czternaścioro drzwi. Trzynaści...

Komentarze
@Strusiowata
@Strusiowata · prawie 5 lat temu
Uwielbiam! Za każdym razem kiedy czytam boję się, ale ten tytuł to rewelacja.
× 1
Koralina
13 wydań
Koralina
Neil Gaiman
7.3/10
Seria: Gaiman
Dzień po przeprowadzce Koralina postanowiła zwiedzić cały dom... W nowym mieszkaniu, do którego Koralina przeprowadziła się z rodzicami, jest dwadzieścia jeden okien i czternaścioro drzwi. Trzynaści...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Na pierwszy rzut oka „Koralina” Neila Gaimana to historia młodej dziewczynki, która wraz z rodzicami wprowadza się do jednego z mieszkań w starym, wiktoriańskim domu. Jednak bardzo szybko okazuje się...

@noctislegere @noctislegere

"No, no, wygląda na to, że wszystko jest w deseczkę. Cud, miód, malina i szklanka wina." Synowa przywiozła mi wnuczkę na weekend jak zwykle razem z kilkoma książkami. Takim sposobem "Koralina" trafi...

@maciejek7 @maciejek7

Pozostałe recenzje @cafeetlivre

Dom zła
Dom zła

[Książka otrzymana w ramach współpracy recenzenckiej] Twórczość Jakuba Rutki towarzyszy mi praktycznie od dzieciństwa. Pamiętam, jak przeglądając tą mroczną stronę Yout...

Recenzja książki Dom zła
1984
Rok 1984

Jest rok 1984, kraj jest zdominowany przez władzę, trwa krwawa wojna. Rząd dąży do tego, aby w pełni podporządkować sobie społeczeństwo, nawet w najokrutniejszy istnieją...

Recenzja książki 1984

Nowe recenzje

Nieboskłon
Nieboskłon
@kamilawalota:

Akcja książki rozpoczyna się szokującym incydentem na krakowskiej Nowej Hucie. Nagie ciało kobiety spada z wieżowca na ...

Recenzja książki Nieboskłon
Schronisko, które zostało zapomniane
Schronisko
@tomzynskak:

Czy zdarzyło Ci się kiedyś poczuć, że miejsce, które powinno tętnić życiem, skrywa mroczną przeszłość, aż zapiera dech ...

Recenzja książki Schronisko, które zostało zapomniane
Małżeństwo: krucha więź
Małżeństwo
@tomzynskak:

Czy myślisz czasem o tym, jak wyglądałoby Twoje małżeństwo, gdybyście mogli spojrzeć na siebie zupełnie na nowo – z wię...

Recenzja książki Małżeństwo: krucha więź
© 2007 - 2025 nakanapie.pl