Receptura wszechmocy recenzja

Cudowny lek

TYLKO U NAS
Autor: @jagodabuch ·2 minuty
2022-02-06
Skomentuj
16 Polubień
Cieszę się, że wybrałam tę pozycję do recenzji. Bardzo przypomina mi francuski film fantastycznonaukowy w reżyserii Luca Bessona z 2014 roku „Lucy”, gdzie główną rolę gra przepiękna Scarlett Johansson. Co prawda obie kobiety, ta z filmu jak i ta z książki to zupełnie inne osobowości i inne role mają do odegrania oraz cele do zrealizowania, łączą je natomiast skutki uboczne cudownej owej tabletki?

Autor stworzył ciekawą fabułę, bo na pierwszy rzut oka od samego początku wciąga. Mała ilość bohaterów w książce pozwala nam się skupić od początku do końca na wykreowanych przez niego bohaterach i ich osobowościach.

Sara, tajemnicza znajoma Łukasza, pracująca nad tabletką na depresję ma tutaj dużo kart do rozdania, jako jedna z głównych bohaterek. Jak dla mnie jest niezrównoważoną psychopatką, która pragnie czegoś więcej i nie przebiera w środkach, aby zdobyć to, na czym jej najbardziej zależy? Manipuluje grupką ludzi, dzięki którym może dobrnąć do wyznaczonego przez siebie celu.
Łukasz, psychoterapeuta, człowiek dobroduszny, pomocny, nie przejdzie obojętnie obok czyjegoś nieszczęścia zawsze stara się być pomocny. Pod wpływem rodziców zajmuje się swoją młodszą siostrą, narkomanką - Wiktorią, aby nie trafiła do zakładu odwykowego. Dla rodziców ważniejsza jest opinia wśród sąsiadów niż dobro ich córki. Tu zaczyna się cała akcja. Dziwne spotkanie po latach połączonych ze sobą zdarzeń z przeszłości. Za dawną pomoc w nietypowej sprawie Sarze, Łukaszowi pozostaje już tylko grać kartami, które wręczy mu Sara. Jak skończy się ta historia i co czeka całą trójkę dowiemy się w swoim czasie? Na pewno mrocznych sekretów jest o wiele więcej niż możemy się spodziewać.

Historia jest przewidywalna, jak to w thrillerach bywa. Ktoś musi rozdawać karty w tej grze i ktoś musi zapłacić za to wysoką cenę. Jaka ta cena będzie musiała być i czy było warto było ją ponieść? Takie pytania zawsze się nam nasuwają. Czy można było temu zapobiec lub rozegrać inaczej i dla czyjego dobra? Czy można było temu zapobiec? Jaką opcję byśmy nie wybrali, zawszę są wygrani i przegrani, taka kolej rzeczy?
Książkę czytało się lekko i przyjemnie. Historia bohaterów zaciekawiła mnie i chciałam jeszcze. Do czego mogę się przyczepić to do tego, czemu była taka krótka. Można było ja bardziej rozwinąć o większą ilość mrocznych szczegółów Sary i Łukasza.
Życzę autorowi kolejnych tak ciekawych książek i zachęcam do jej skosztowania. Za książkę serdecznie dziękuję Klubowi Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-01-31
× 16 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Receptura wszechmocy
Receptura wszechmocy
Łukasz Piotrowski
6.8/10

Odwieczna żądza władzy nad światem we współczesnej odsłonie. Łukasz Lijewski wiedzie uporządkowane zwyczajne życie, praktykując jako psychoterapeuta. Do swojej pracy podchodzi poważnie i metodycznie...

Komentarze
Receptura wszechmocy
Receptura wszechmocy
Łukasz Piotrowski
6.8/10
Odwieczna żądza władzy nad światem we współczesnej odsłonie. Łukasz Lijewski wiedzie uporządkowane zwyczajne życie, praktykując jako psychoterapeuta. Do swojej pracy podchodzi poważnie i metodycznie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

“Receptura wszechmocy” to bardzo poprawna książka na jeden, bądź dwa wieczory, która potrafi zaciekawić Czytelnika i porwać w wir wartkiej akcji, niczym dobry film sensacyjny. Dzięki szybkiemu rozwoj...

@liber.tinea @liber.tinea

„Pewien mędrzec powiedział, że człowieka nie można uczynić, bardziej wolnym niż jest sam z siebie. Żaden las, żadne więzienie nie uczyni nikogo bardziej lub mniej wolnym niż był przedtem”. Pierwsze ...

@Mania.ksiazkowaniaa @Mania.ksiazkowaniaa

Pozostałe recenzje @jagodabuch

Kwiaty samobójców
Na krawędzi rzeczywistości i snów: „Kwiaty Samobójców”

Luko Czakowski, znany z nietuzinkowego podejścia do narracji wizualnej, w swoim najnowszym komiksie „Kwiaty Samobójców” zabiera czytelników w podróż przez meandry ludzki...

Recenzja książki Kwiaty samobójców
Krzyk rzeki
W mroku Odry

Agnieszka Kaźmierczyk w powieści „Krzyk rzeki” wciąga czytelnika w mroczny, pełen tajemnic świat, w którym granice między rzeczywistością a fantazją zaczynają się zacier...

Recenzja książki Krzyk rzeki

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka