Bez odpowiedzi recenzja

Czy na pewno bez odpowiedzi?

Autor: @mag-tur ·1 minuta
2022-07-10
Skomentuj
6 Polubień
„Bez odpowiedzi” to debiutancka powieść z wątkiem kryminalnym napisana przez Tymona Zapraskiego. Warszawiak, Prażanin, postanowił przenieść kawałek swojego „domu” na karty tejże książki. W owej pozycji głównym bohaterem jest Krzysztof Milczar przez znajomych nazywany „Milek”, dziennikarz, który jak sam się przedstawia „fotografuje” rzeczywistość. Od pięciu już lat zatrudniony w redakcji, która pomaga fundacji „Szukamy Cię” w badaniu śladów po zaginionych osobach a które to śledztwa policja umarza z braku dowodów. Redakcja wraz z fundacja starają się nadać sprawom nowy bieg, inne spojrzenie na dowody w momencie, gdy instytucja państwowa zawodzi.

Krzysztofa poznajemy, gdy zaczyna zaznajamiać się z nową sprawą, a mianowicie z zaginięciem Adama Winiewskiego - fotografa z warszawskiej Pragi a list do fundacji pisze jego partnerka Ela, która nie wierzy w insynuacje Policji, że ten odszedł do innej kobiety nie potrafiąc powiedzieć jej tego wprost.

Trudna sprawa w której brakuje „punktów zaczepienia” bardzo angażuje naszego bohatera. Który odwiedzając „stare kąty” przy okazji cofa się z czytelnikiem wstecz do czasów dzieciństwa, do czasów, gdy większość dzieciaków wychowywała się na podwórku a nie przed telewizorem czy komputerem. Dziennikarskie śledztwo zaczyna zataczać coraz szersze kręgi a ścieżki te prowadzą Milka do praskiego warsztatu samochodowego ,którego właściciel Witia reperował samochód zaginionego. Od tego zakładu dziennikarz trafia aż na Wólkę Kosowską do największego bazaru w Europie, który został przeniesiony w to miejsce ze Stadionu Tysiąclecia. Na pewno nasuwa się Wam pytanie, kto tak naprawdę miał rację Ela czy policja? Jak zakończy się trudne śledztwo naszego dziennikarza? Uwierzcie mi, warto samemu przeczytać odpowiedzi dotyczące tych jak i innych pytań, ponieważ mimo tego, że ta książka to debiut literacki, to od pierwszych stron wciąg czytelnika w swoje karty i nie pozwala odłożyć się na półkę. Ciekawe wątki osobiste przeplatane są reporterskim śledztwem, wspomnienia z dzieciństwa i porównywanie obecnej Pragi jej smaków, ludzi i lokali dodaje pozycji uczucia lekkości i domowej atmosfery a plastyczne opisy miejsc, potraw i sytuacji dają poczucie czytelnikowi, że przez cały czas towarzyszy Krzysztofowi.

Nie boję się zakomunikować, że z ogromną chęcią sięgnę po inne książki autora, jeżeli tylko zechce jeszcze co wydać.



Książka otrzymana z Klubu Recenzenta nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-07-01
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bez odpowiedzi
Bez odpowiedzi
Tymon Zapraski
7/10

Gdy ciemne interesy warszawskiej Pragi wychodzą na światło dzienne… Prawobrzeżna Warszawa kryje mnóstwo klimatycznych miejsc, ale i niebezpiecznych zaułków, w których rządy sprawują typy z kryminaln...

Komentarze
Bez odpowiedzi
Bez odpowiedzi
Tymon Zapraski
7/10
Gdy ciemne interesy warszawskiej Pragi wychodzą na światło dzienne… Prawobrzeżna Warszawa kryje mnóstwo klimatycznych miejsc, ale i niebezpiecznych zaułków, w których rządy sprawują typy z kryminaln...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To było moje pierwsze spotkanie z autorem. Tak naprawdę to nawet nie wiedziałam, że ktoś taki jak Tymon Zapraski istnieje. Tymon sam napisał do mnie i zaproponował mi do przeczytania swoją debiutanck...

@magdag1008 @magdag1008

W ciągu swojego życia człowiek kilkakrotnie zmienia miejsce zamieszkania. Najpierw mieszka w domu rodzinnym, w którym się wychowuje, później sam zakłada rodzinę i się przeprowadza. Dom rodzinny i wsp...

@kuklinska.joanna @kuklinska.joanna

Pozostałe recenzje @mag-tur

Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Czy na pewno Łobuziary?

Dziewczyny, czy jako małe dziewczynki zaliczałyście się do grupy dziewcząt, które były czyste, grzecznie bawiły się lalkami i nigdy nie psociły? No, ja niestety do nich...

Recenzja książki Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Sprawiedliwości!!!

„ - A kiedy już go znajdziemy? (…). Tego, kto wbił szpadel. Co wtedy? - Wtedy będzie... sprawiedliwość!” Glenkill to małe nadmorskie miasteczko w Irlandii. George Gle...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem