Okrutne oskarżenie recenzja

Biały domek z serduszkiem

WYBÓR REDAKCJI TYLKO U NAS
Autor: @Jagrys ·2 minuty
2020-04-23
2 komentarze
18 Polubień
Patrzę na oceny książki i zastanawiam się, czy aby na pewno czytałam to samo. Bo mnie dwa zera "OO" kojarzą się z prewetem - skądinąd miejscem dla "Okrutnego oskarżenia" nader odpowiednim.
O czym ta książka będzie, wiadomo już na pierwszy rzut oka. A nawet gdyby - blurb na froncie nie pozostawia w tej kwestii najmniejszych wątpliwości: Oto rozwydrzona małolata, w imię nie wiadomo czego, niszczy porządnego człowieka. Z premedytacją i złośliwą satysfakcją opowiada o nim plugawe historie. Po co? Bo może. Bo tak. Oczywiście, że nie sama. Jest na to zbyt durna. Jasne jest, że ktoś za nią stoi, ktoś ją prowadzi i ktoś jej pomaga. Nie trudno wskazać kto.
Dla zagęszczenia i podgrzania atmosfery, rodzice poszkodowanej, w tragedii własnego dziecka upatrują szansę na przejęcie majątku dotychczas przyjaciela i załataniu nim dziur we własnym budżecie. Kate latami planuje odwet za śmierć Alexa, za jego krzywdy, za stracone życie, lecz powiedzmy wprost: Vendetta finał ma tak słaby, że aż żenujący. Gdyby „Okrutne oskarżenie” napisał Sidney Sheldon, Sandra Brown lub chociażby Danielle Steel - byłabym zachwycona. Ponieważ byłaby to rewelacyjna książka. Więcej: Byłaby to książka miażdżąca emocjami, która zwala z nóg, elektryzująca napięciem od którego włosy stają dęba, książka, którą mogłabym postawić wysoko na półce i kto wie, być może nazwać arcydziełem. Tym bardziej należy więc żałować, że „Okrutne oskarżenie” jest tworem Fern Michaels. Bezkrwistym, banalnym, do bólu schematycznym, porażająco nijakim. I nudnym jak flaki z olejem. Chciałam, naprawdę chciałam ale się nie da. Czytałam po dwa-trzy zdania co kilkanaście kartek i ani na chwilę nie straciłam wątku. Właśnie dlatego, że Michaels niczego nie pozostawia wyobraźni. Od pierwszego kopa wiadomo, kto jest kim. Jasno i wyraźnie wyłupane toporem:
Emily - jasnowłosa smukła piękność, uosobienie szlachetności i dobroci.
Sara - asinus asinorum, pustynia intelektualna. Brzydka, gruba, głupia, zła.
Debbie - chciwa harpia, podła sucz, mściwa zdzira
Dan - dupek i mięczak bez kręgosłupa.
Kate i Alex Rocket - ludzie obrzydliwie bogaci aczkolwiek bardzo mili i sympatyczni.
Nie potrafiłam zżyć się z tą książką. Akcja ma głębię talerza obiadowego i bohaterów równie skomplikowanych jak złożona wpół kartka papieru.
„Okrutne oskarżenie” to rozwodniona pulpa, prosta jak konstrukcja gwoździa, ekscytująca niczym odczytywanie książki telefonicznej, z emocjami wyższymi na poziomie zera. Za to zniecierpliwienie i nuda owszem, skakały po skali dowolnie, żywe niczym pchły na grzebieniu.
Najbardziej wzruszona byłam kasując tę rozpaczliwie infantylną ramotę z czytnika.
A jeśli ktoś, ktokolwiek, w mojej przytomności użyje słów „Fern Michaels”, „olśniewający”, ”autorka”, „bestseller” w jednym zdaniu, to klnę się na honor, którego nie mam - zatłukę szarym mydłem i rzucę komarom na pożarcie. Amen.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-04-23
× 18 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Okrutne oskarżenie
2 wydania
Okrutne oskarżenie
Fern Michaels
7.3/10

W olśniewającej nowej powieści autorki z pierwszego miejsca listy bestsellerów New York Timesa kobieta zniszczona przez zdradę rozpoczyna śmiałą walkę o sprawiedliwość… Straciła wszystko… Kate i Alex...

Komentarze
@Johnson
@Johnson · około 4 lata temu
@Jagrys taką mam do Ciebie prośbę, jakbyś mogła czytać więcej tak słabych książek. Dość nietypowa prośba, zdaję sobie z tego sprawę, ale uwielbiam jak potem je niszczysz :)
asinus asinorum
i wstyd się przyznać, ale znowuż goglowanie po Twoim tekście!
× 1
@Jagrys
@Jagrys · około 4 lata temu
Da się zrobić. ;)
× 1
@Asamitt
@Asamitt · około 4 lata temu
I to też można sobie odhaczyć na liście :P
Okrutne oskarżenie
2 wydania
Okrutne oskarżenie
Fern Michaels
7.3/10
W olśniewającej nowej powieści autorki z pierwszego miejsca listy bestsellerów New York Timesa kobieta zniszczona przez zdradę rozpoczyna śmiałą walkę o sprawiedliwość… Straciła wszystko… Kate i Alex...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przeglądając nowości książkowe zainteresowała mnie powieść „Okrutne oskarżenie” autorstwa amerykańskiej pisarki Fern Michaels. Spodobał mi się opis fabuły oraz okładka, choć nie bez znaczenia były ró...

@kasandra @kasandra

Fern Michaels to znana i lubiana amerykańska autorka romansów i powieści dla kobiet, które z miejsca stają się bestsellerami. Miałam już okazję poznać styl Fern Michaels przy okazji lektury "Gorąca wi...

@aleksnadra @aleksnadra

Pozostałe recenzje @Jagrys

Zemsta Walentynki
Aksjomat zdrady dla niemagicznych

Spragniona posiadania kawalera na wyłączność, Walentyna Pączek wspomagając się czarem z księgi zaklęć, rzuca urok na bogu ducha winnego Piotra Szczurko. Od tej pory p...

Recenzja książki Zemsta Walentynki
Spisek byłych żon
Królowe Prerii i Riders

Znalezione w otchłaniach czytnika. Myślę, że dla własnego dobra najlepiej będzie nie dociekać, jak i skąd. Ponieważ do tekstów o matactwach wszelkich "byłych" ostatnimi...

Recenzja książki Spisek byłych żon

Nowe recenzje

Na progu zła
Na progu zła.
@Malwi:

"Na progu zła" Louise Candlish to nie tylko thriller, ale również zaskakująco głęboka analiza ludzkich emocji, które wy...

Recenzja książki Na progu zła
Szczury Wrocławia. Dzielnica
Śmierć czyhająca na każdej dzielnicy
@elutka_a:

Sierpień 1963, Wrocław Wielkie miasto nieznikające z nagłówków gazet w Polsce, jak i całej Europie. Mimo skrupulatnych...

Recenzja książki Szczury Wrocławia. Dzielnica
How Does It Feel?
Nienawiść, fascynacja, pożądanie
@maitiri_boo...:

"How Does It Feel" to jedna z mroczniejszych podróży przez świat elfów, jakie miałam okazję w swoim życiu czytać. Nasyc...

Recenzja książki How Does It Feel?
© 2007 - 2024 nakanapie.pl