Dreszcze Beskidów recenzja

Drżyjcie, mieszkańcy miast i wsi!

Autor: @maslowskimarcinn ·2 minuty
2022-06-16
Skomentuj
1 Polubienie
Drżyjcie, mieszkańcy miast i wsi! Nadeszły „Dreszcze Beskidów” i jeśli bohaterom książki Pawła Sylwestra Więzika nie uda się powstrzymać zła, wkrótce dopadnie ono i Was!
Mniam!
XV wiek, lasy pokrywające Goryczną Skałkę, samotny mnich na ambonie i potwór w postaci potężnego wilka, wcielenie najgorszego i najmroczniejszego, który wyczuł już zapach swej ofiary i jest gotowy do ataku…
Tymczasem spleceni w miłosnym uścisku młodzi, którzy pokazują, że mają za nic kwestię swego pochodzenia, nie zdają sobie sprawy, że są to ich ostatnie wspólne i radosne chwile. Czeka ich spotkanie z siłami, o istnieniu których dotąd szeptano wyłącznie na zakrapianych biesiadach i zawsze ze strachem, że najstraszniejsza z opowiadanych historii rzeczywiście się wydarzyła. Anna i Michał, wyruszą w daleką podróż nie tylko po to, by pokonać zło. Zmuszeni zostaną do zajrzenia w przeszłość, by dowiedzieć się, co było prapoczątkiem nieszczęść, które obficie nawiedziły Szczyrk i okolice.
Debiutancka książka Pawła Sylwestra Więzika to zgrabnie skonstruowana powieść grozy, napisana lekkim piórem, z polotem i humorem, zachowująca przy tym solidny, literacki poziom. Historia wciąga Czytelnika, a że pełno tu gwałtownych zwrotów akcji, mistycznych obrządków, tajemnych ksiąg, mistyfikacji i oszukańczej gry, mordobicia i walk, krew leje się strumieniami i nie można się nudzić. Wszystko zostało podane w wyważony i przemyślany sposób, opowieść jest szczegółowo dopracowana, a bohaterowie, z którymi dość szybko się zaprzyjaźniamy albo których zaczynamy nienawidzić i gardzić nimi, są pełno - nomen omen - krwiści.
Autor musi być miłośnikiem zwierząt - prócz wspomnianego wilka, pełno tu milusińskich przedstawicieli flory - a to strasznego ptaszyska, niedźwiedzia w ludzkiej skórze i myszowatych, że o ropuchach i innych kijankach nie wspomnę. O zamiłowaniu Twórcy od świata biologii świadczy również fakt, że dość szybko zasiedlił opisywany przez niego świat choróbskiem, które drastycznie zmniejszyło populację osad, zamków i klasztorów. Paweł Sylwester Więzik bawi się nawiązaniami do znanych książkowych i filmowych wątków, ale czyni to umiejętnie, zgrabnie dostosowując je do opowiadanej przez siebie historii.
Ale żeby było jeszcze bardziej tajemniczo, w książce znaleźć można klimatyczne ilustracje, na których tylko uważne oko dostrzeże tajemne znaki. Natomiast to, czym one są i dlaczego zdecydowano się je umieścić na kartach swej książki, proszę zapytać samego Autora.
Jako minus muszę wskazać jedno: Autor zdecydował się w dialogach posługiwać językiem współczesnym, przez co niekiedy zapomniałem, że akcja toczyła się ponad pięćset lat temu. Jest to przejaw mojego czepialstwa, o którym z obowiązku musiałem wspomnieć. Nie jestem również przekonany, czy rzeczywiście w czasach, kiedy dzieje się powieść, księgi traktowano z tak wielką lekkością, żeby nie powiedzieć, niedbalstwem. Pamiętam z lekcji historii, że póki druk się nie upowszechnił, każda ręcznie spisana księga była na wagę złota i można było za nią kupić wsie. No cóż, może w Szczyrku było inaczej ;)
Polecam!


Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-05-28
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dreszcze Beskidów
Dreszcze Beskidów
Paweł Sylwester Więzik
7/10

Senna górska osada położona w Beskidach skrywa tajemnice, które mogą zmienić bieg historii. Kiedy młody zakonnik zostaje zaatakowany podczas polowania nikt jeszcze nie przypuszcza, że będzie to tylko...

Komentarze
Dreszcze Beskidów
Dreszcze Beskidów
Paweł Sylwester Więzik
7/10
Senna górska osada położona w Beskidach skrywa tajemnice, które mogą zmienić bieg historii. Kiedy młody zakonnik zostaje zaatakowany podczas polowania nikt jeszcze nie przypuszcza, że będzie to tylko...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @maslowskimarcinn

Słowo humoru
Ależ wodzu, co wódz!

Fascynujący i syntetyczny esej (nie bać się tego słowa!) o polskim poczuciu humoru, napisany – no, patrzcie sobie – z poczuciem humoru, lekkością i swadą. Oj, jest tu ni...

Recenzja książki Słowo humoru
Obcy diabeł
Poetycka ulotność rzeczywistości

W zbiorze trzydziestu jeden opowiadań Wojciech Chmielewski zaprasza swoich czytelników na wyprawę w… codzienność i zwyczajność. Jest autorem, który niemal z pieczołowitą...

Recenzja książki Obcy diabeł

Nowe recenzje

Po jej odejściu
Droga do wolności Anastazji
@emol:

Kiedy sięgamy po książkę z gatunku thriller to oczekujemy napięcia, dreszczu emocji, niepewności. W powieści Alex Dahl ...

Recenzja książki Po jej odejściu
Wychowany na Marymoncie
Szemrane towarzystwo z Marymontu
@karolak.iwona1:

Książkę 'Wychowany na Marymoncie" mogę porównać do szpitalnego monitoru, na którym znajduje się jedna pozioma linia. Tr...

Recenzja książki Wychowany na Marymoncie
Draka na Antypodach
Draka na antypodach
@Gosia:

„Draka na antypodach” Katarzyny Ryrych to wspaniała historia, która zachwyci młodych czytelników. Jest to opowieść o cz...

Recenzja książki Draka na Antypodach
© 2007 - 2024 nakanapie.pl