Dzień wagarowicza recenzja

Dzień Wagarowicza

Autor: @emmeneea ·1 minuta
2021-03-21
Skomentuj
5 Polubień
Robert Ziębiński "Dzień Wagarowicza".

Roman "Trop" cudem przeżywa wojnę z Niemcami, nie ucierpiał jakoś mocno, nie poddał się amnestii, tym samym ukrywał się w podziemnych tunelach, na Mazurach. Tam też po pewnym czasie osiadł.

Na tychże Mazurach jednak coś się dzieje. Oczywiście, Ruscy mają tu swoje tajne laboratorium. Eksperymenty, które w nich się odbywają, przechodzą ludzkie pojęcie. Eksperymenty sprawiają, że prawie nikt tego nie da rady przeżyć.

W tym samym czasie, gdy w lasach wokół jeziora Śniardwy coś poluje nie tylko na zwierzęta, ale także i na ludzi, do pensjonatu partii zjeżdża grupa młodzieży, z córką ważnego człowieka na czele. Zamiast fajnej zabawy, walczą o przetrwanie. Zamiast topić marzannę, topią się we krwi.

Co tam się tak naprawdę stało? Co za eksperymenty prowadzili ruscy? Jakie potwory stworzyli? Kto przeżył? Kto musiał pożegnać się z życiem poprzez makabryczną, bolesną śmierć?

Ciekawa lektura, wciągająca. Czasem się bałam, czasem czułam obrzydzenie, czasem jednak byłam rozczarowana. Już na pewno nie spodobała mi się postać Ingi. Sama nie wiem czemu, może dlatego, że była tak idealna? Romana natomiast strasznie polubiłam, mimo, iż mógł z początku wydawać się trochę dziwny.

Czytelnik zastanawia się (A przynajmniej osobiście to robiłam), czy takie eksperymenty mają w ogóle sens? Pomijam fakt, że są niehumanitarne, często obrzydliwe, okropne, straszne. A jednak naukowcy (Ci szaleni, z predyspozycjami do psychopatycznych zachowań) wciąż je gdzieś przeprowadzają. Nie ważne, jaki jest efekt końcowy, liczą się pomysły, priorytety, możliwości... tak... przeraża się w takich momentach świat nauki...

Po pierwszych achach i ochach, muszę stwierdzić, że chciałabym bać się przy tym bardziej... potencjał jest, serio. To jest dobra powieść, połączenie wojny z eksperymentami. Potwory w ludzkiej skórze. Fajny temat! Z każdą przeczytaną stroną byłam coraz bliżej odgadnięcia zagadki, tajemnicy Ruskich. Czułam te emocje i wrażenia. A jednak sama końcówka mnie rozczarowała lekko. No cóż... może po Dzikich Dzikach jestem uodporniona 🙈

Tak czy inaczej, świetnie się bawiłam przy książce. Mogę polecić 😉

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-03-21
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dzień wagarowicza
Dzień wagarowicza
Robert Ziębiński
6.7/10

Raz, dwa, trzy, w lesie zginiesz ty... Chciał uciec i się ukryć, ale od zabijania nie ma ucieczki. Dla byłego lekarza Armii Krajowej gęste mazurskie lasy są idealnym miejscem, aby nie rzucać się zana...

Komentarze
Dzień wagarowicza
Dzień wagarowicza
Robert Ziębiński
6.7/10
Raz, dwa, trzy, w lesie zginiesz ty... Chciał uciec i się ukryć, ale od zabijania nie ma ucieczki. Dla byłego lekarza Armii Krajowej gęste mazurskie lasy są idealnym miejscem, aby nie rzucać się zana...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Lata 50-te XX wieku. Zapomniana wioseczka w mazurskich lasach, zamieszkana przez nie więcej niż pięćdziesiąt osób, tajne rosyjskie laboratorium, ulokowane w dworku nieopodal, i grupa młodzieży, dziec...

@S.anna @S.anna

„(…) lęk przed człowiekiem-zilkiem był silniejszy. Dlatego, gdy usłyszała rozchodzące się po lesie wycie, przyspieszyła kroku.” Horror nie jest gatunkiem po który często sięgam, ale „Dzień wagarow...

@mzksiazka @mzksiazka

Pozostałe recenzje @emmeneea

Armageddon House
Armageddon House

Michael Griffin "Armageddon House". Ich czworo, zamkniętych w przestrzeni, bez wspomnień, bez celu, z pustką w sercu, duszy i głowie. Spędzają dni na basenie, na siłown...

Recenzja książki Armageddon House
Dom na ruchomych piaskach
Dom na ruchomych piaskach

Cartlon Mellick III "Dom na ruchomych piaskach". Wyobraź sobie, że świat się zmienia, ludzie mutują, ale w sumie o tym nie wiesz, bo jesteś dzieckiem. Zamkniętym w dzie...

Recenzja książki Dom na ruchomych piaskach

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri