Dziwna Sally Diamond recenzja

Dziwna Sally Diamond

Autor: @WystukaneRecenzje ·2 minuty
2024-05-22
1 komentarz
3 Polubienia
Czy są tacy autorzy, po których książki sięgacie w ciemno, bez zastanowienia nawet jeśli tworzą nagle inny gatunek? Bo mi się zdarza czytać i dziecięce ulubionych pisarzy! Ale z Liz Nugent jest po prostu klasycznie, thriller za thrillerem i wszystkie łykałam na wstrzymanym oddechu, nie mogąc się od nich oderwać. Więc, jak tylko zobaczyłam tę dziwną, pomarańczową okładkę i jeszcze dziwniejszy tytuł wiedziałam od razu, że musimy z Sally się poznać.

Odstawić zwłoki zmarłego ojca na śmietnik? Sally traktuje słowa ojca bardzo poważnie i tak właśnie robi, a wtedy rusza kolejka bez hamulców, bo skąd mogła wiedzieć, że tak nie można, prawda? Policja, jeszcze dziwna przesyłka z misiem, a w cieniu ktoś, kto tego brudnego pluszowego misia wysłał kobiecie.

I kiedy już wgryzamy się w akcję, w to, co może się wydarzyć, to nagle cofamy się w przeszłość by zobaczyć z czym wiązało się życie Sally, kim była jej rodzina i przede wszystkim skąd wziął się tytuł tej opowieści.

A kiedy już myślimy, że coś tutaj się układa w całość, coś wiemy, to nagle okazuje się, że nie wiemy dosłownie nic. Autorka robi sobie z nas kukiełkę, którą miota od lewej, do prawej, generuje poziom niepokoju tak wysoki, że czytanie w nocy może się skończyć barkiem snu, spoglądaniem w okno.

Nugent po raz kolejny pokazała, że to, co kryje się w jej głowie i to, co przelewa na papier jest tak popaprane, że aż ciężko w to uwierzyć. Nie trzyma się żadnych schematów, nie idzie po łebkach. Kolejna powieść, która wciąga okrutnie, odradzam zaczynanie czytania przed snem, bo ze snu będą nici.

I przede wszystkim jest to thriller w całej swojej niepokojącej odsłonie. Takich nam trzeba, bo to o to w tym gatunku chodzi aby spróbować wejść do psychiki bohaterów, ale jednocześnie poczuć, że to jest tak dziwne, a jednocześnie tak rzeczywiste jak dziwna Sally Diamond. A czemu jest dziwna, to już kurczę każdy musi odkryć sam, ale myślę, że dla każdego z nas będzie to coś innego, a jednak podobnego.

Ta książka jest tak zagmatwana, że aż ciężko w to uwierzyć, a Nugent po raz kolejny pokazała, że wcale nie trzeba się zastanawiać czy kolejną jej powieść przeczytać i pozwolić się wyrwać z kapci. I moja wyobraźnia tak bardzo chciałaby zobaczyć ekranizację, że aż tupie!

Recenzja powstała we współpracy z Znak Crime i jestem ogromnie wdzięczna za egzemplarz papierowy, który może dołączyć do mojej biblioteczki, ale prawda jest taka, że i tak bym ją zakupiła!

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziwna Sally Diamond
Dziwna Sally Diamond
Liz Nugent
8.4/10
Seria: Znak Crime

Kiedy umrę, wystaw mnie na śmietnik – rzucił. Będę martwy, więc co to za różnica. Ty na pewno będziesz wypłakiwać oczy – zaśmiał się. I ja też, bo oboje wiedzieliśmy, że nie będę. Ja nigdy nie pła...

Komentarze
@zanetagutowska1984
@zanetagutowska1984 · około miesiąca temu
będę czytać :)
× 1
@WystukaneRecenzje
@WystukaneRecenzje · około miesiąca temu
czekam w takim razie na wrażenia z lektury :)
× 1
@zanetagutowska1984
@zanetagutowska1984 · około miesiąca temu
podzielę się :)
Dziwna Sally Diamond
Dziwna Sally Diamond
Liz Nugent
8.4/10
Seria: Znak Crime
Kiedy umrę, wystaw mnie na śmietnik – rzucił. Będę martwy, więc co to za różnica. Ty na pewno będziesz wypłakiwać oczy – zaśmiał się. I ja też, bo oboje wiedzieliśmy, że nie będę. Ja nigdy nie pła...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Gdybyście wiedzieli, że wasze ponad czterdziestoletnie dziecko, wszystkie wypowiadane przez otoczenie słowa bierze dosłownie, to czy zdecydowalibyście się „rzucić” żartobliwie aby po śmierci wystawi...

@mag-tur @mag-tur

Kiedy umrę, wystaw mnie na śmietnik – rzucił. Będę martwy, więc co to za różnica. Ty na pewno będziesz wypłakiwać oczy – zaśmiał się. I ja też, bo oboje wiedzieliśmy, że nie będę. Ja nigdy nie płaczę...

@pannajagiellonka @pannajagiellonka

Pozostałe recenzje @WystukaneRecenzje

Paląca obsesja
Paląca obsesja

Znacie powieści spod pióra Mike Omer'a? Zostały u nas wydane trzy jego serie, z Zoe Bentley, od której moja przygoda z ksiązkami tego autora się rozpoczęła i w nich tota...

Recenzja książki Paląca obsesja
Dzień Tryfidów
Dzień tryfidów

John Wydham tworzył w latach, kiedy mnie jeszcze na świecie nie było i tak naprawdę, gdyby nie Rebis, to pewnie nadal bym o nim nie usłyszała, a tak mogłam poznać twórcz...

Recenzja książki Dzień Tryfidów

Nowe recenzje

How Does It Feel?
Historia o elfach - warta uwagi?
@pola841:

Łapiąc za książkę "How Does It Feel?" Jeneane O'Riley oczekiwałam naprawdę fajnej historii. W końcu to opowieść o elfac...

Recenzja książki How Does It Feel?
The Right Move
Fantastyczna historia <3
@czarno.czer...:

"– Nigdy nie po­win­naś zna­leźć się w sy­tu­acji, w któ­rej pro­sisz kogoś, żeby był go­to­wy na przy­szłość – mówi Ry...

Recenzja książki The Right Move
Czartoryska. Historia o marzycielce
Izabela Czartoryska
@landrynkowa:

"Nie może tak być, że zawsze chłop bałagan robi, a baba musi po nim sprzątać". Za historią nigdy nie przepadałam, tot...

Recenzja książki Czartoryska. Historia o marzycielce
© 2007 - 2024 nakanapie.pl