Saturnin recenzja

Egzystencjalna podróż w głąb siebie

Autor: @popkulturkaosobista ·2 minuty
2020-10-05
Skomentuj
4 Polubienia
Nie będę ukrywać, że czytałam wyłącznie jedną książkę Jakuba Małeckiego. Zachwyciła mnie ona jednak na tyle mocno, że postanowiłam pozostać z tym autorem i poznać więcej jego dzieł. Słyszałam, że niektóre motywy oraz wątki z jego książek są powtarzalne. Być może. Jednak co to za wada, skoro w tychże tytułach panuje naprawdę magiczny, niepowtarzalny i intymny klimat? Nie potrafiłam się od ,,Saturnina" oderwać i powiem to już na samym starcie. Jakub Małecki zabrał mnie w niesamowitą podróż, do której wciąż często wracam myślami. I mam nadzieję, że Wy również się w nią wybierzecie. Naprawdę warto.

Książka opowiada o wiodącym monotonne życie w Warszawie Saturninie. W ciągu trzydziestu lat nie zdążył porządnie ułożyć swojego życia i wciąż stara się pogodzić ze swoją przeszłością. Harmonię i ład przerywa jednak dzień, w którym okazuje się, że jego dziadek nagle zaginął. Od razu wyrusza w rodzinne strony i rozpoczyna poszukiwania. Powrót do dawnego domu zmusza go jednak do refleksji, a także powrotu do młodości. Młodości, w której brakowało ojca, a także przepełnionej pasją do podnoszenia ciężarów. Ów pasja miała mu pomóc w walce z samotnością i nieśmiałością. Jednak czy aby na pewno tak było? Czy cokolwiek to dało? Ciągły brak wsparcia ze strony najbliższych nie był prosty do zniesienia. Szczególnie wtedy, gdy jest się wyłącznie wrażliwym nastolatkiem. Ale nie tylko Satek jest głównym bohaterem książki... ,,Saturnin" to historia złożona, wielopokoleniowa. Łącząca się jednakże w spójną, sensowną całość.
Uwielbiam język, jakim posługuje się Jakub Małecki. Nie używa skomplikowanych słów, a jednak każde zdanie jest przemyślane i idealnie wyważone. Wszechobecna subtelność sprawia, że przez całość przechodzi się niezwykle gładko, nawet jeśli autor porusza naprawdę ciężkie, aczkolwiek niewątpliwie ważne tematy. W powieści panuje niezwykle magiczny i niepowtarzalny klimat. Rzeczywistość łączy się z fikcją i czasem ciężko ocenić, co wydarzyło się naprawdę, a co było wyłącznie pozorne. Wszystko jest jednak dzięki temu jeszcze ciekawsze i trudno jest się od książki oderwać. Gdy tylko wkroczy się do rzeczywistości Saturnina, pozostaje się w niej do momentu przeczytania ostatniej strony.

To historia o zwykłych ludziach, mających na głowie swoje własne problemy. Każdy z nas może odnaleźć w ,,Saturninie" coś z siebie i dla siebie. Postacie są na tyle różnorodne, że utożsamić można się w pewnym stopniu z dosłownie każdym. Mnie osobiście najprzyjemniej śledziło się wątek dotyczący Saturnina, aczkolwiek pozostałe były równie intrygujące. Po prostu poczułam do tego wrażliwego, piegowatego chłopaka ogromną sympatię i kibicowałam mu do samego końca książki.
Jakub Małecki porusza również problematykę pamięci o przodkach i kultywowania rodzinnych tradycji. Pokazał, jak ważna jest znajomość naszej przeszłości i historii, gdyż niewątpliwie wiele można z niej wyciągnąć. To naprawdę dobra, wartościowa nauka i cieszę się, że tego typu wątek pojawił się w książce.

Reasumując cały mój wcześniejszy wywód - ,,Saturnin" to książka magiczna i niewątpliwie intrygująca. Jest napisana prostym językiem, dzięki czemu czyta się ją bardzo dobrze, jednak i tak pomimo tego posiada iście poetycki wydźwięk. Jakub Małecki tworzy historie nietypowe i niezwykle poruszające. Kreuje bohaterów stosunkowo zwyczajnych, aczkolwiek i tak na swój sposób niepowtarzalnych. To na pewno nie będzie moje ostatnie spotkanie z tym autorem. Kolejny raz zatraciłam się jego wrażliwym, nietypowym świecie i mam nadzieję, że zdarzy się to jest wiele razy. Zdecydowanie i z czystym sercem polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-10-12
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Saturnin
Saturnin
Jakub Małecki
7.6/10

Jestem błyszczącym, jasnym wężem i sunę przez poszycie. Głęboko we mnie tkwi gorące miejsce, które pulsuje w rytm lasu. Kiedyś miałem twarz i imię. Przez błąd na bilecie kilkuletnie Satek wierzy...

Komentarze
Saturnin
Saturnin
Jakub Małecki
7.6/10
Jestem błyszczącym, jasnym wężem i sunę przez poszycie. Głęboko we mnie tkwi gorące miejsce, które pulsuje w rytm lasu. Kiedyś miałem twarz i imię. Przez błąd na bilecie kilkuletnie Satek wierzy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po zachwytach nad "Dygotem", "Śladami" i "Święcie ognia" nie mogłam nie sięgnąć po kolejną książkę Jakuba Małeckiego. Tym razem był to "Saturnin". Moje skojarzenie było jednoznaczne: to pewnie opowie...

@karolak.iwona1 @karolak.iwona1

Jest coś pięknego w prozie Jakuba Małeckiego, co powtarzam do znudzenia w każdej recenzji Jego książek. Jest coś pięknego. Tak od pierwszych stron wylewająca się z kart powieści historia zatruwa czyt...

@Johnson @Johnson

Pozostałe recenzje @popkulturkaosobista

Do gwiazd
Siła marzeń

Książek Brandona Sandersona (chociaż raczej tych, którym bliżej do fantasy) od dawna byłam ciekawa, jednak tak jakoś wyszło, że nigdy nie miałam z tym autorem po drodze....

Recenzja książki Do gwiazd
Portret Doriana Graya
Piękno w brzydocie

Wiele o Dorianie Grayu już w swoim życiu słyszałam, dlatego też nie zastanawiałam się ani przez chwilę, gdy nadarzyła mi się okazja do przeczytania tej historii w przyci...

Recenzja książki Portret Doriana Graya

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka