Dług honorowy recenzja

Gwałtownych uciech koniec gwałtowny

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Johnson ·3 minuty
2021-12-13
6 komentarzy
31 Polubień
„Długu Honorowy” to wyrób z oceną w okolicach max 2/10, przy lepszym nastroju i naciągniętej jak plandeka na żuka tolerancji psychofana (zawsze fanatycznie wychwalałem Chmielarza!) to może i 3/10. What went wrong?

Największą siłą Wojciecha Chmielarza, to jak do tej pory (nawet przy słabszych książkach) zawsze były kreacje bohaterów. Silne, realistyczne (to ważne!) i do bólu autentyczne osobowości z charakterem świadczyły o niesamowitym kunszcie pisarskim pisarza i obok talentu do rysowania świetnych intryg kryminalnych stanowiły kolejny argument za tym, żeby w ciemno sięgać po każdą drukowaną rzecz z napisem Wojciech Chmielarz. Autor. W „Długu honorowym” Autor postanowił zagrać nam na nosie, szybko i bezpardonowo wykorzystać kilka lotnych tematów, rozgrzewających społeczeństwo w ostatnich latach bardziej niż jest to potrzebne. Postaci więc narysowane są szablonowo, z wykorzystaniem najgorszych stereotypów, które przestały być aktualne jakieś 15 lat temu. Zwichrowane „prawaki”, do spółki z „lewaczkami” to tak nakreślone kreacje, które w i tak dość oszczędnie dobrą fabułę zostały wklejone niejako na siłę, bez połączenia z główną historią. Jakby manifestem poglądów autora, siedzi sobie „lewaczka” z stereotypowym, wytatuowanym w Legię i powstańcze kotwice osiłkiem z siłowni. Nie wiem czy Autor kiedyś tam był, ale przekrój społeczeństwa jest w takich miejscach dość szeroki. Wartości dialogowe w tej książce nie istnieją, ludzie tak nie rozmawiają. Dialog tej dwójki jest tak sztuczny i wymuszony, że jest to niemal przykre do czytania. Dalej nie jest lepiej.

Do tego dokładamy intrygę, która wyszła mocno średnio. Oczywiście mamy zabitą dechami wieś z podupadającym kempingiem, holendrami z plantacją tego co wydawca ochoczo wymalował na okładce. W tle masakrę cyganów we wiosce spalonych we własnym domu, gwałty-nie gwałty, zmowy milczenia. Ale nie samymi masakrami człowiek żyje, więc jest intryga główna, jakieś ruchy w trakcie fabuły idące w różne strony, że właściwie nie wiadomo o co chodzi w tej historii. Nasz Steven Seagal Bezimienny przyjeżdża na wioskę zrobić porządek i wyjaśnić sprawę sprzed lat, która okazuje się wyjaśniona, bo tak naprawdę wyjaśniamy sprawę obecną i na koniec nie wiadomo, które zabójstwo której dziewczyny było do wyjaśnienia (albo ja jestem głupi i nie zrozumiałem). Przy okazji okazuje się, że zmowa inceli (tak się chyba w języku social mediów nazywa wyłączonych z życia seksualnego mężczyzn?), którzy chcą się zemścić za lata odrzucania przez kobiety w stylu Andersa Breivika. Kupują więc broń od Holendrów, którzy dilują trawą. I pomijając to, że opowiedziałem właśnie książkę to jest tak, że na koniec wskakuje jeszcze historia (jakby mało było spalenia Cyganów w ich domu) o zmasakrowanych przed wojną przez Polaków Żydów. I ten Żyd co przeżył ratuje młodego Cygana co wcześniej przeżył i jedzą razem obiad.
A na koniec Cygan i nasz Bezimienny prawie ucinają nożem jaja typowi co bije żonę. O Borze, O ku5wa.

Ile można wsadzić wątków do jednej książki, ile manifestów światopoglądowych ze szkodą dla samej fabuły? Jeśli chcecie się dowiedzieć, polecam „Dług Honorowy”. Nie twierdzę, że to są nieistniejące zagadnienia, ale takie ich napakowanie w jednej książce to niesamowity overload. Nie wiem co się stało, że pisarz, którego uważałem za najlepszego „kryminalistę” w Polsce napisał taki chłam. Taki niesamowicie na siłę.

Poza tym co jest z tym słowem chad? Tego słowa autor w książce nadużywa tak, jak dziecko, które się właśnie nauczyło jakiegoś nowego i ciesząc się ciągle je powtarza. Zawsze mi się podobało jak musiałem z książki wynotować jakieś pojęcie, którego nie znałem, wyszukać i przysposobić. Natomiast czytanie o „różowych” czy też „chadach” albo w końcu „czarnej pigułce” jest dość uwsteczniające.
Należy jednak oddać uczciwie, na końcu książki pisarz skręca na znany sobie tor i mniej więcej w porządku zamyka historię. Ale nie jest to pozycja czytana w dzień/dwa, jest to książka męczona przeze mnie wiele dni, tak mozolnie, tak umęczenie napisana. Szacuneczek jeszcze za mozambique drill, bardzo fajna, choć trudna do opanowania technika strzelecka. Poza tym. No słabo jest.

Tęsknię za czasami, gdzie pisarze pisali książki, a nie starali się być głosem ludu. Wystrzelił i spalił się talent WC, ubolewam.

13.12.2021 r.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-12-13
× 31 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dług honorowy
Dług honorowy
Wojciech Chmielarz
7.3/10
Cykl: Bezimienny, tom 2

Wilki to niewielka wieś zagubiona gdzieś nad jeziorem w województwie lubuskim. Miejscową społecznością wstrząsnęła tragedia, kiedy zamordowano tam młodą dziewczynę. Mordercę szybko złapano. Okazał si...

Komentarze
@gala26
@gala26 · prawie 3 lata temu
I dlatego nie czytam już książek autora, bo zamiast pisać dobre książki jak onegdaj, to ostatnio "gwiazdorzy" na Fb trzeba mu snickersa podrzucić. 🙂
× 5
@Mackowy
@Mackowy · prawie 3 lata temu
Jak na autora, który miał wyrobioną markę, dotykał tematów uniwersalnych, Chmielarz skręca w dziwną stronę. No nic, może się ogarnie, dzięki za reckę panie kolego.
× 4
@Rudolfina
@Rudolfina · prawie 3 lata temu
Śmiem wątpić w to ogarnięcie. Ale może…
× 1
@Mackowy
@Mackowy · prawie 3 lata temu
No sądząc po przyzwoitych ocenach tej pozycji na LC chyba masz rację, z drugiej strony jest tam masa krytycznych ocen. Pożywiom uwidim :)
× 2
@Rudolfina
@Rudolfina · prawie 3 lata temu
Ja bardziej wierzę w krytyczne oceny, o ile, rzecz jasna, są dobrze uzasadnione.
× 1
@Mackowy
@Mackowy · prawie 3 lata temu
Ja również, większość krytycznych głosów na temat tej książki, jakie przeczytałem na LC, były bardzo dobrze uzasadniona, oj tak ...
× 1
@Chassefierre
@Chassefierre · prawie 3 lata temu
Różowy, Chad i czarna pigułka... Wydaje mi się, że Chmielarz siedzi za dużo na Wypoku. ;)
× 3
@Johnson
@Johnson · prawie 3 lata temu
Na facebooku na pewno!
× 3
@Chassefierre
@Chassefierre · prawie 3 lata temu
Na pewno nie siedzi więcej, niż Jacek Dehnel. :P
× 2
@OutLet
@OutLet · prawie 3 lata temu
Jacek Dehnel to jakoś tak z sensem i produktuktywnie siedzi. :)
× 2
@Chassefierre
@Chassefierre · prawie 3 lata temu
A prawda, prawda... ;)
× 1
@Fredkowski
@Fredkowski · prawie 3 lata temu
Czyli potwierdza się tendencja, której się obawiałem: autorzy idą w ślady Mroza, który ma wy...bane, bo Polak głupi i wszystko kupi, byle się nazwisko na okładce zgadzało. Po co się starać? Po co mieć szacunek do czytelnika, skoro można wydać więcej książek, mniej się przy tym wysilając? Czysto kapitalistyczny mechanizm rodem z fabryki keczupu w KFC. No jest tak, czy nie jest?
× 2
@Brzezina
@Brzezina · prawie 3 lata temu
Najważniejsze to dobra konstruktywna krytyka 👌
× 2
Dług honorowy
Dług honorowy
Wojciech Chmielarz
7.3/10
Cykl: Bezimienny, tom 2
Wilki to niewielka wieś zagubiona gdzieś nad jeziorem w województwie lubuskim. Miejscową społecznością wstrząsnęła tragedia, kiedy zamordowano tam młodą dziewczynę. Mordercę szybko złapano. Okazał si...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka na pewno nie jest tą, która wciąga od pierwszej strony. Narracja ciągnie się dość powoli, mało dynamicznie, jest też przeplatana, prowadzona z różnych punktów widzenia. Kiedy na końcu łączą s...

@dominikqua09 @dominikqua09

Bezimienny powraca! Pod koniec poprzedniej części „Prosta Sprawa” nasz bohater poprosił o pomoc Czarnego, wiedząc, że prędzej czy później będzie musiał spłacić dług, nie spodziewał się, że nastąpi t...

@katexx91 @katexx91

Pozostałe recenzje @Johnson

Chodź ze mną
Miłość to piekielny pies.

„Sny o wielkości srebrne są, a kruche”, śpiewał Jacek Kaczmarski. To bardzo ważne słowa o których czasem zapominają, popadając w melancholię własnej wielkości, polscy pi...

Recenzja książki Chodź ze mną
Bliska znajoma
Konsekwencja.

TEKST ZAWIERA SPOJLERY Z KSIĄŻKI. JEST BARDZIEJ ROZWAŻANIEM FABULARNYM NIŻ RECENZJĄ. Polacy uwielbiają ładne słowa, wielkie słowa. Uwielbiają jak się do nich ładnie mó...

Recenzja książki Bliska znajoma

Nowe recenzje

Ty jesteś moją zgubą
Odwieczna walka z "niewidzialnym złem"...
@Robwier:

Książka z pewnością trafi w gusta osób, które oglądały sławetny film "Egzorcysta", i spodobał im się ten obraz. Ale i p...

Recenzja książki Ty jesteś moją zgubą
Błękitna godzina
ARS LONGA, VITA BREVIS
@Rudolfina:

ARS LONGA, VITA BREVIS Mojemu pokoleniu nie trzeba było tłumaczyć tej łacińskiej sentencji (mówię o osobach z maturą)....

Recenzja książki Błękitna godzina
Noc wigilijnych cudów
Magia świąt
@WioletaSado...:

"To, co nas spotyka, jest często kwestią naszych wyborów i priorytetów". Ta świąteczna powieść nie pachnie żadną wig...

Recenzja książki Noc wigilijnych cudów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl