Dom Straussów recenzja

Horror na wakacjach

TYLKO U NAS
Autor: @Lady_in_Red ·2 minuty
2023-07-30
Skomentuj
4 Polubienia
Po lekkich wakacyjnych romansidłach potrzebowałam odmiany i zatęskniłam za książką, która mocno mną wstrząśnie i przyprawi o ciarki na plecach. Wybór padł na „Dom Straussów”. Przyznam, że kupił mnie przede wszystkim opis i oprawa graficzna okładki jak z rasowego dreszczowca. Z innymi dziełami tego autora chyba nie miałam wcześniej do czynienia, więc kierowałam się intuicją. Ta doprowadziła mnie do prawdziwego horroru na wakacjach w mazurskich Mikołajkach.


Dom Straussów


Książka wciąga już od pierwszych stron, obrazując krótką retrospekcję, z której czytelnik natychmiast może wywnioskować, że bohaterowie książki będą mieli do czynienia z sadystycznym psychopatą. W końcu jedna z bohaterek budzi się zamknięta w klatce, w prawdziwym pokoju grozy. Taki pikantny fragment wrzucony na samym początku opowieści od razu kupił moją uwagę i zapragnęłam dowiedzieć się co doprowadziło do takiej sytuacji, a przede wszystkim kto więzi ludzi w podziemiach starego domu z mroczna historią.

Przedstawiając ogólny zarys fabuły wspomnę tylko, że historia przedstawia losy paczki młodych ludzi, którzy postanawiają spędzić razem wakacje w Mikołajkach. Łączą ich różne, nie zawsze dobre relacje, oraz różne stopnie zażyłości. By poznać się bliżej i przeżyć prawdziwe wakacje decydują się (niekoniecznie jednogłośnie) na smart detoks, czyli trwałe rozstanie się z komórkami i Internetem. Szybko jednak idylliczne wakacje zmieniają się w koszmar kiedy w pobliskich mazurskich lasach pod osłoną nocy zaczynają bez śladu ginąć kolejne osoby.

Brzmi jak początek dobrego horroru? I tak dokładnie jest! Książka Adriana Bednarka trzyma w napięciu od pierwszych stron, a finał historii z pewnością zaskoczy niejednego czytelnika. Fanom dreszczowców z pewnością dostarczy mocnych wrażeń, a to za sprawą krwawych i brutalnych opisów, które budują nastrój grozy. Odizolowany od społeczeństwa leśny domek skrywa wiele mrocznych sekretów, a opisy klatek, żelaznych kajdan czy innych narzędzi tortur tylko potęgują napięcie i nie pozastawiają wątpliwości, że w głębi mazurskich lasów czai się prawdziwe zło.

Choć sam scenariusz oscylujący wokół grupy przyjaciół pakujących się w kłopoty na wakacjach może nie jest nad wyraz oryginalny, to na pewno ogromnym plusem jest zakończenie książki i rozwiązanie wszystkich wątków. Adrian Bednarek udowadnia, że potrafi zaskoczyć czytelnika i w nieoczekiwany sposób zamknąć historię, pozostawiając po sobie mocne wrażenie.



Podsumowując, "Dom Straussów" to mocno trzymająca w napięciu książka, która wciąga czytelnika w świat mrocznych tajemnic, grozy i beznadziejnej walki o przetrwanie. Dla miłośników horrorów, ta powieść z pewnością dostarczy wielu niezapomnianych chwil, a przemyślane i zaskakujące zakończenie sprawia, że warto dać się jej porwać i poczuć mroczny klimat Mikołajek od tej mniej turystycznej strony.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-07-29
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dom Straussów
Dom Straussów
Adrian Bednarek
6.7/10

Nie próbuj krzyczeć. I tak nikt cię nie usłyszy... Piątka przyjaciół wyjeżdża świętować obronę prac magisterskich do leśnego domku w Mikołajkach. Adam, nieformalny lider grupy, proponuje smartdeto...

Komentarze
Dom Straussów
Dom Straussów
Adrian Bednarek
6.7/10
Nie próbuj krzyczeć. I tak nikt cię nie usłyszy... Piątka przyjaciół wyjeżdża świętować obronę prac magisterskich do leśnego domku w Mikołajkach. Adam, nieformalny lider grupy, proponuje smartdeto...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Siadałam do książki Adriana Bednarka pt. „Dom Straussów” z myślą, że to niecodzienny wybór lektury na ostatnie dni urlopu. Wolałam jednak przeczytać ją, póki jeszcze nie jestem sama w domu i nie pods...

@canis.luna @canis.luna

Gdybyście mieli określić jednym wyrazem ostatnią książkę, którą przeczytaliście, jakie by ono było? Ja w odniesieniu do "Domu Straussów" zdecydowanie użyłabym słowa OBRZYDZENIE! I wbrew pozorom wcale...

@bookoralina @bookoralina

Pozostałe recenzje @Lady_in_Red

Zanim wystygnie kawa
Podróże w czasie w japońskim wydaniu

A gdybyś Ty mógł cofnąć się w czasie, co byś zmienił? Jestem przekonana, że każdy z nas ma przynajmniej jedną życiową historię, w której chciałby zachować się inaczej, u...

Recenzja książki Zanim wystygnie kawa
I będę cię kochać aż do śmierci
Szczęście może mieć różne oblicza

Książka Anny Kasiuk to historia osadzona w bardzo przyjemnej, wręcz idyllicznej scenerii. Główna bohaterka – Rita na co dzień zajmuje się końmi. Prowadzi stajnie i sezon...

Recenzja książki I będę cię kochać aż do śmierci

Nowe recenzje

Potwory
Zbrodnia w świecie opery
@almos:

Poprzednia książka pani Potyry, 'Pakt', średnio mi się podobała, ale postanowiłem dać autorce kolejną szansę. Niestety ...

Recenzja książki Potwory
Burza
Burza
@Anna30:

Podjęłam się przeczytania książki pt. ''Burza'' I tom cykl The Darkening ze względu na nieznajomość twórczości autorstw...

Recenzja książki Burza
Imogen, oczywiście
Oczywiście!
@candyniunia:

Macie takie słowo, którego nadużywacie? Nasza tytułowa bohaterka, Imogen, ma. Oczywiście. Tak, tytuł zawiera jej ulub...

Recenzja książki Imogen, oczywiście
© 2007 - 2024 nakanapie.pl