Robaki w ścianie recenzja

„Każda rodzina ma swoje sekrety i swoje robactwo ukryte w ścianach – wystarczy tylko poruszyć pierwszą deseczkę...”

Autor: @zaczytana.archiwistka ·2 minuty
2024-03-18
Skomentuj
2 Polubienia
„Robaki w ścianie” autorstwa Hanny S. Białys jest to debiut, który zaskoczył mnie swoją dopracowaną intrygą kryminalną. Owszem, w trakcie lektury trafiłam na kilka niedociągnięć, jednak całościowo oceniam tę przygodę bardzo wysoko.

Szara Bydgoszcz lat 90. W lesie na obrzeżach miasta młoda dziewczyna odnajduje okaleczone zwłoki mężczyzny. Sprawca ewidentnie nie wstydzi się swojego dzieła – podpisuje ofiarę i sam naprowadza śledczych na pierwsze tropy. Misterne cięcia i napis wyryty na klatce piersiowej prowadzą doświadczonego komisarza Bondysa jak po sznurku… do kolejnej ofiary.
Bydgoski morderca nie syci się jednym zabójstwem – wręcz przeciwnie. Jest łakomy, spragniony krwi i nieuchwytny. Czy Bondys zdąży go zatrzymać, zanim miasto ogarnie zbiorowa panika? Co wspólnego ze sprawą ma pacjentka szpitala psychiatrycznego? I czy istnieją okoliczności, w których można usprawiedliwić seryjnego zabójcę?

Przyznam, że sięgnęłam po tę powieść z dwóch powodów: tytułu oraz genialnej okładki. Jednak spokojnie, te dwa elementy to tylko przystawka przed prawdziwą czytelniczą ucztą, którą zaserwowała mi Białys. „Robaki w ścianie” to książka, która wciąga od samego początku oraz która nie pozwoli się od siebie oderwać do momentu aż nie przeczytasz jej ostatniego zdania.

Jest to również przemyślana pozycja, w której (wraz z upływem czasu) wszystkie elementy zaczynają się coraz bardziej zazębiać. Ja sama kilka razy w trakcie lektury, nie rozumiałam sensu poruszenia niektórych kwestii, które (w moim odczuciu) nie miały żadnego wpływu na rozwiązanie sprawy. Jednak później okazało się, że każdy fragment ma większe lub mniejsze znaczenie dla finału. A skoro już o nim mowa... Kochani, co tam się dzieje... Zakończenie zostało bardzo przemyślane, dlatego przygotujcie się, że zostaniecie wywiezieni w pole. Pani Hanna od samego początku będzie zwodzić Was za nos podsuwając Wam co chwilę mylne poszlaki.

„Robaki w ścianie” to również książka, w której czekają nas Was charakterystyczni bohaterowie, których autorka nie do końca pozwoli nam poznać - tak, jest to pierwszy tom serii z komisarzem Bondysem.

Na koniec pogadamy o dwóch „ale”:
1) Styl pisania autorki - jestem pewna, że język autorki wraz z kolejną premierą ulegnie poprawie, jednak nie potrafiłam zdzierżyć fragmentów, w których jej styl nie pasował do powagi sytuacji.
2) Moje ukochane „postoje” w fabule - zdaję sobie sprawę, że dla większości z Was ten element nie będzie problemem, jednak ja do tej pory nie potrafię zaakceptować sytuacji, w których autor buduje napięcie, by za chwilę ostudzić moje emocje...

Czy książkę polecam? „Robaki w ścianie” to bardzo udany debiut, który pomimo tych kilku drobnych wad polecam każdemu fanowi kryminałów. Pani Białys przygotowała dla nas historię, której finał totalnie Was zaskoczy oraz sprawi, że z utęsknieniem będziecie czekać na premierę kolejnego tomu.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-03-15
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Robaki w ścianie
Robaki w ścianie
Hanna Szczukowska-Białys
7.5/10
Cykl: Komisarz Bondys, tom 1

Każda rodzina ma swoje sekrety i swoje robactwo ukryte w ścianach – wystarczy tylko poruszyć pierwszą deseczkę… Szara Bydgoszcz lat 90. W lesie na obrzeżach miasta młoda dziewczyna odnajduje okale...

Komentarze
Robaki w ścianie
Robaki w ścianie
Hanna Szczukowska-Białys
7.5/10
Cykl: Komisarz Bondys, tom 1
Każda rodzina ma swoje sekrety i swoje robactwo ukryte w ścianach – wystarczy tylko poruszyć pierwszą deseczkę… Szara Bydgoszcz lat 90. W lesie na obrzeżach miasta młoda dziewczyna odnajduje okale...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Robaki w ścianie" to niezwykle interesująca pozycja i to z wielu powodów. Po pierwsze jest to debiut. A te warto sprawdzać, bo można trafić na perełki. Po drugie premierę miała w marcu, a raptem trz...

@WystukaneRecenzje @WystukaneRecenzje

Czasem razem z mężem czytamy synchronicznie i wówczas to do niego należy wybór tytułu, co nie zawsze mi odpowiada, no ale układ, to układ. Tym razem jednak "Robaki w ścianie" odzwierciedlają upodoba...

@landrynkowa @landrynkowa

Pozostałe recenzje @zaczytana.archiw...

Kocham chłopaka mojej babci
„A co, jeśli despotyczna babka zmusi swoją nieśmiała i zahukaną wnuczkę do zagrania w sztuce dla dorosłych?”

Justyna Luszyńska serwuje swoim czytelnikom niezwykle ciepłą, zabawną i pełną wzruszeń opowieść, która doskonale wprowadza w świąteczny klimat. „Kocham chłopaka mojej ba...

Recenzja książki Kocham chłopaka mojej babci
Skok na milion
„Prawdziwa miłość jest tak droga, że nawet największy milioner nie może jej sobie kupić...”

Krystyna Mirek w swojej najnowszej książce - „Skok na milion” zaprasza nas do świata pełnego napięcia, humoru i refleksji, w którym świąteczna magia przeplata się z ...

Recenzja książki Skok na milion

Nowe recenzje

Cicha noc Herkulesa Poirota
Idealna lektura na grudniowe wieczory, która je...
@burgundowez...:

Święta Bożego Narodzenia, z ich ciepłem, blaskiem i rodzinną atmosferą, wydają się być najmniej odpowiednim czasem na m...

Recenzja książki Cicha noc Herkulesa Poirota
Każdego dnia
Księżniczka i Ta Druga
@Moncia_Pocz...:

Nie ukrywam, że do sięgnięcia po powieść Jagody Wochlik "Każdego dnia" zachęciła mnie śliczna zimowa okładka, która prz...

Recenzja książki Każdego dnia
Kapitanowie. Czerwony odwet
Recenzja "kapitanowie czerwony odwet"
@viktoriaa.m...:

Książka "kapitanowie czerwony odwet" to historia Polskich żołnierzy, prawdziwych patriotów, którzy mimo ciężkich czasów...

Recenzja książki Kapitanowie. Czerwony odwet
© 2007 - 2024 nakanapie.pl