Życie Violette recenzja

Kiedy życie tam gdzie wszystko się kończy Tobie umożliwia nowy początek...

TYLKO U NAS
Autor: @monia04101997 ·2 minuty
2023-05-31
Skomentuj
1 Polubienie
Kto z nas chciałby spędzać czas na cmentarzu.
Jest to domena ludzi, którzy kogoś tam pochowali lub młodzieży, która szuka w życiu dreszczyku emocji.
Ale chyba nikt nie robi Tego z przyjemnością. Każdy stara się omijać to miejsce szerokim łukiem.
No, a co jeśli ktoś tam mieszka i jest szczęśliwy?
Nieprawdopodobne prawda?
A jednak.
Historia Violette, to historia stosunkowo młodej kobiety, która bardzo dużo wycierpiała w życiu.
Tragiczna śmierć jedynego dziecka i mąż, którego właściwie nigdy do końca nie obchodziła.
Kobieta pełni rolę dozorcy na cmentarzu. (Przed przeczytaniem tej książki nawet nie słyszałam o takim stanowisku)
I właśnie to miejsce - cmentarz - miejsce pozornie wypełnione tylko żalem, smutkiem i łzami sprawia, że kobieta znajduje spokój, wytchnienie i cel
w życiu, które myślała, że dobiegło kresu i pozostała tylko wegetacja.
Przyjaciele w postaci grabarzy i księdza, który odprawia ceremonie pogrzebowe.
Znajomość na pamięć miejsc gdzie, kto został pochowany.
Sadzenie kwiatów i warzyw, żeby miejsce było przyjemniejsze dla ludzi i bycie dla ludzi.
Bycie człowiekiem w sytuacji, w której prawie nikt nie wie jak się zachować. Bycie ich wsparciem emocjonalnym. Przewodnikiem, który pomaga znaleźć drogę na szlaku, którym przyszło iść. Ale okazuje się, że cmentarz i śmierć to nie tylko koniec ludzkiego życia.
Może także przynieść coś nowego.
Mężczyznę, który pragnie odkryć prawdę o swojej matce, która wyraziła wolę pochowania jej przy mężczyźnie, o którym syn nic nie wiedział.
Poznanie tajemnicy i prawdziwej miłości, która choć już się skończyła jest jak drogowskaz dla rozbitków, którą drogą mają podążać.
Okazuje się, że złamane serce potrafi przyjąć znów miłość i być otwarte na szczęście, nawet kiedy wydaje się już nazbyt poszarpane przez życie.
Chociaż po książkę sięgnęłam bez większego zagłębienia się w jej opis i opinie to pozostaje w mojej pamięci cały czas, jak rzadko która.
Autorka ma niesamowicie lekkie pióro i potrafi ścisnąć za serce. Roztacza przed nami wręcz magiczne opisy rzeczywistości.
Przenosi nas dosłownie w swoją historię. Ja miałam wrażenie, że jestem tam i oglądam wszystkie te wydarzenia stojąc obok. Ba, nawet czasami w nich uczestnicząc. Styl pisarki jest tak piękny, że ma się wrażenie, że czytając czujemy nawet zapachy, o których pisze.
Jest to piękny materiał i chociaż ma powstać na jego postawie ekranizacja - to chociaż jest to długa książka - uważam, że tego kunsztu i talentu nie da się przedstawić nawet świetnym materiałem filmowym .
Dla mnie jest to odkrycie czytelnicze ostatnich miesięcy.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-11-06
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Życie Violette
Życie Violette
Valerie Perrin
8.2/10

Wielka pochwała radości z małych rzeczy. Bajkowe krajobrazy Burgundii, opowieści o życiu snute na cmentarzu, śmiech i łzy, które mieszają się z pachnącą kawą. Życie i jego różne odcienie. I ...

Komentarze
Życie Violette
Życie Violette
Valerie Perrin
8.2/10
Wielka pochwała radości z małych rzeczy. Bajkowe krajobrazy Burgundii, opowieści o życiu snute na cmentarzu, śmiech i łzy, które mieszają się z pachnącą kawą. Życie i jego różne odcienie. I ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po powieść Valerie Perrin "Życie Viotette" sięgnęłam zupełnie przypadkiem i muszę przyznać, że jestem mile zaskoczona. Nie znam języka francuskiego, ale dosyć przyjemnie słuchało mi się audiobooka w ...

@Moncia_Poczytajka @Moncia_Poczytajka

Są takie książki, które się czyta takie, które się pochłania i takie, którymi trzeba się delektować. Czytam bardzo dużo i coraz częściej łapie się na tym, że gatunki, w których kiedyś się zaczytywała...

@kuklinska.joanna @kuklinska.joanna

Pozostałe recenzje @monia04101997

Największa radość, jaka nas spotkała
Rodzina, czyli "Największa radość jaka Nas spotkała"

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl Podobno nasze społeczeństwo jest tak silne, jak silne są rodziny je tworzące. Rodziny pełne miłości, wsparcia i współczu...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
Przyjechałaś, pojedziesz... jak zawsze
Pierwsza miłość, która do końca życia pozostaje w sercu, czyli Recenzja książki "Przyjechałaś, pojedziesz... jak zawsze"

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. "Kiedy człowiek pierwszy raz się zakochuje, jego życie nieodwracalnie się zmienia i choćby nie wiedzieć jak się próbowa...

Recenzja książki Przyjechałaś, pojedziesz... jak zawsze

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka