Przepowiednia recenzja

Literatura dziecięca czy wizje odurzonego człowieka?

Autor: @potarganerude ·2 minuty
2022-01-18
Skomentuj
2 Polubienia
Są książki, które raz wypatrzone, nie dają o sobie zapomnieć. Kuszą i kuszą, dopóki nie nadejdzie ta upragniona z chwil, w której wymarzony tytuł trafia wprost w nasze dłonie. Wtedy wystarczy już tylko znaleźć odrobinę wolnego czasu i zanurzyć się w lekturze.
Właśnie tak miałam w przypadku „Przepowiedni” Izabeli Deneseńko. Krótki opis z tylnej okładki sprawił, że pomyślałam: O tak! Muszę to przeczytać! W końcu się doczekałam. Jednak moje wyczekiwanie przerodziło się wkrótce w niedoczekanie. Bowiem notka od wydawcy okazała się o wiele ciekawsza niż sama powieść.

Zapowiadało się ciekawie, bo w trakcie powrotu ze szkoły do domu mogło wydarzyć się coś nadzwyczajnego. Tym bardziej, kiedy zamiast tradycyjnej trasy wybiera się drogę przez łąkę, na której stoi samotny dom, zamieszkiwany przez drwala. Czyż to nie brzmi jak początek tajemniczej i wspaniałej baśni? Dla mnie tak, jednak wyobraźnia pani Deneseńko powędrowała w zupełnie innym kierunku.
Głównym bohaterem rozgrywającej się przygody jest dziewięcioletni chłopiec. To z jego perspektywy poznajemy stworzony przez autorkę świat. Co za tym idzie, nie natkniemy się w „Przepowiedni” na żadne trudne zwroty. Użyty język jest bardzo prosty i nie przysparza problemów w trakcie czytania.
Tym bardziej dziwi mnie fakt, że treść jest totalną abstrakcją. Nie czułam się, jakbym czytała opowieść o dziecięcej, fantastycznej przygodzie. To był opis fantasmagorycznych wizji człowieka, będącego pod wpływem środków odurzających. O ile tego typu zabieg mógłby okazać się przydatny w powieści dla dorosłych, o tyle tutaj skorzystanie z niego nie miało najmniejszego sensu. Mówiące zające są jak najbardziej na tak, ale niekoniecznie, kiedy ich wypowiedzi są zagadkami lub strzępami informacji bez konkretnego przekazu.
W trakcie całej historii niejednokrotnie podkreśla się, jak ważna jest wiara w samego siebie i własne możliwości. Właściwie, to chyba właśnie taki przekaz miał wypływać z tej pokrętnej i niezrozumiałej opowieści. Mam jednak spore wątpliwości co do tego, czy jakiekolwiek dziecko do niego dotrze.

Wielu książkom daję tzw. „drugą szansę” i przez jakiś czas po ich lekturze przemyślam, co mogłyby wnieść w czyjeś życie, czy wpłynęłyby na czytelników, czy mają jakąś wartość poza tą materialną, wynikającą z ceny. Niechby to był sam fakt obdarowania chwilą rozrywki lub odprężenia. Cokolwiek. W przypadku „Przepowiedni” ne natrafiłam na nic takiego.
Szczęście w nieszczęściu, że ta książeczka ma tylko trochę ponad sto stron, bo gdzieś w okolicach dziesiątej zaczęłam z utęsknieniem wypatrywać końca. Zmęczyła mnie ta lektura. Zawiodła moje oczekiwania. Nie sprawiła przyjemności.

Chciałabym wierzyć, że winę za to wszystko ponosi moja wyobraźnia, która zapomniała już jak postrzega się pewne sprawy w dzieciństwie. Być może mój mózg jest zbyt ograniczony i potrzebuję kogoś, kto wytłumaczy mi tę historię. Obawiam się jednak, że i tak nic by z tego nie wynikło.



Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-01-02
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Przepowiednia
Przepowiednia
Izabela Deneseńko
6.3/10

Czasem zwykły dzień może przerodzić się w szaloną przygodę! Dziewięcioletni chłopiec, wracając pewnego dnia ze szkoły do domu, dowiaduje się od starego drwala, że jest bohaterem tajemniczej przepowi...

Komentarze
Przepowiednia
Przepowiednia
Izabela Deneseńko
6.3/10
Czasem zwykły dzień może przerodzić się w szaloną przygodę! Dziewięcioletni chłopiec, wracając pewnego dnia ze szkoły do domu, dowiaduje się od starego drwala, że jest bohaterem tajemniczej przepowi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Do sięgnięcia po książkę zatytułowaną „Przepowiednia”, nieznanej mi dotąd autorki Izabeli Deneseńko skłoniła mnie okładka. Ulokowany na niej chłopiec, wpatrzony w książkę znajdującą się przed nim sko...

@mag-tur @mag-tur

Powiem szczerze, że nie umiałam skupić się na tej recenzji. Nie wiedziałam jak zacząć... Niby prosta książka dla dzieci, ale wydawała mi się taka "mało dopracowana". Choć jest ciekawą opowieścią war...

@wybrana84 @wybrana84

Pozostałe recenzje @potarganerude

Rok, w którym nauczyłam się kłamać
Pośród niesparwiedliwości

Świat ogarnęła wielka wojna. Gdzieś tam giną ludzie. Krew wsiąka szkarłatem w obcą ziemię. Huk wystrzałów przerywa płytki sen. Obrazy dnia codziennego wżerają się w mózg...

Recenzja książki Rok, w którym nauczyłam się kłamać
Schron przeciwczasowy
Schron z prozy Gospodinowa

Z biologicznego punktu widzenia życie człowieka dobiega końca, kiedy serce przestaje wybijać rytm istnienia, a mózg zrywa mosty, którymi wędrowały informacje. Jednak w ś...

Recenzja książki Schron przeciwczasowy

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka