Farby wodne recenzja

Malowane akwarelami

Autor: @MarKo ·2 minuty
2012-11-28
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Główna bohaterka reportażu, Żydówka czeskiego pochodzenia, Dina Gottliebova trafiła do obozu Auschwitz-Birkenau w 1943 r. A ponieważ odznaczała się talentem malarskim (studiowała na akademii sztuk pięknych), jej obozową pracą było malowanie numerów na budynkach. Na jednym z baraków namalowała scenę z Disneyowskiego wersji „Królewny Śnieżki”, aby dać uwięzionym dzieciom choć namiastkę beztroski. Jej talent został dostrzeżony przez dr Mengele. Anioł Śmierci otoczył dziewczynę „opieką” i dał jej gwarancję, że dopóki będzie dla niego malować – przeżyje. Dina, postawiona w sytuacji bez wyjścia, rozpoczęła „współpracę” z bezwzględnym medykiem. Jej zadaniem było tworzenie portretów Cyganów, na których przeprowadzane były nieludzkie eksperymenty. Zgodnie z „obietnicą” Mengelego malarka przeżyła wojnę, wyjechała do Stanów Zjednoczonych i została żoną legendarnego rysownika Arta Babbitta, który tworzył animacje do filmów Walta Disneya. Portrety, które w Brzezince malowała Dina, również cudem ocalały i w końcu trafiły pod opiekę muzeum KL Auschwitz-Birkenau. W pewnym momencie Dina Babbitt zażądała zwrotu swoich akwareli...
Autorka reportażu dużo miejsca poświęca kwestii zagłady Romów. Można się było tego spodziewać, gdyż wszelka tematyka zawiązana z Cyganami od dawna pozostaje w sferze zainteresowań Pani Ostałowskiej. Fragmenty dotyczące prześladowania Romów stanowią najmocniejszą stronę tej publikacji. Reporterka mocnym głosem upomniała się o pamięć mniejszości narodowych, które również ginęły w obozie, a których losy są najczęściej pomijane na tle Holocaustu.
Dodatkowym atutem książki jest poruszona kwestia własności. Kto ma prawo do akwarel Pani Babbitt? Ona sama jako autorka? A może dr Mengele jako zleceniodawca? Czy też Muzeum KL Auschwitz-Birkenau, które podjęło się opieki nad dziełami? Czy portrety powinny zostać zwrócone? A może lepiej żeby pozostały w Muzeum i służyły kolejnym pokoleniom? W konflikcie takim jak ten nie ma dobrego rozwiązania. Przecież któraś ze stron zawsze będzie poszkodowana. Osobiście uważam, że w takim miejscu jak Muzeum KL Auschwitz-Birkenau wszystkie eksponaty powinny być autentyczne. Jeśli ktoś tego nie rozumie powinien pójść do Muzeum i zobaczyć dziecięce buciki z odciśniętymi wewnątrz śladami malutkich stópek. Takie przeżycie zmienia światopogląd człowieka.
Z osobistego punktu widzenia, jako osoba, której całe życie związane jest z Oświęcimiem (mieszkam w wiosce obok Oświęcimia, a na co dzień pracuję w tym przeklętym mieście), przyznaję, że dziwnie czytało się o ludziach, których znam. Może nie osobiście, ale potrafię dopasować nazwisko do twarzy. Chyba dlatego trudno mi było oceniać tę publikację. Czy książka jest dobra? Oczywiście. Ale to głównie zasługa kunsztu literackiego Pani Ostałowskiej. Czy jest ważna i potrzebna? Również muszę się zgodzić i zachęcić wszystkich do jej poznania. A jednak czegoś mi zabrakło. „Farby wodne” pozostawiły po sobie uczucie niedosytu, którego w żaden sposób nie potrafię wyjaśnić.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-08-14
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Farby wodne
3 wydania
Farby wodne
Lucyna Skompska, Lidia Ostałowska
7.3/10
Seria: Reportaż [Czarne]

W 1943 roku do obozu w Auschwitz-Birkenau trafia Dina Gottliebova, Żydówka z Brna, studentka akademii sztuk pięknych. Ma malować numery na blokach, ale okazuje się, że bardziej potrzebny jest portreci...

Komentarze
Farby wodne
3 wydania
Farby wodne
Lucyna Skompska, Lidia Ostałowska
7.3/10
Seria: Reportaż [Czarne]
W 1943 roku do obozu w Auschwitz-Birkenau trafia Dina Gottliebova, Żydówka z Brna, studentka akademii sztuk pięknych. Ma malować numery na blokach, ale okazuje się, że bardziej potrzebny jest portreci...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Była sobie raz królewna biała jak śnieg, rumiana jak krew, z włosami czarnymi jak heban… Ta parafraza słynnej baśni zaprasza nas ponownie w świat dzieciństwa, w którym mama każdego wieczoru czyta na...

@z_kultury_ @z_kultury_

Pozostałe recenzje @MarKo

Krwawy szlak
Na ratunek bratu!

Saba i Lugh są bliźniętami urodzonymi w dniu Zimowego Przesilenia. Na pierwszy rzut oka nie są do siebie zupełnie podobni. Łączy ich za to specjalna więź, rodzaj powinowa...

Recenzja książki Krwawy szlak
The Beatles. Jedyna autoryzowana biografia
Prosto z serca Beatlemanii!

Co nowego można powiedzieć o The Beatles? Pewnie nic. Ale oto na rynku pojawiła się publikacja absolutnie wyjątkowa, nowa i stara zarazem. Nowa, bo to pierwsze polskie wy...

Recenzja książki The Beatles. Jedyna autoryzowana biografia

Nowe recenzje

Sekret Tamary
Warto przeczytać
@Izzi.79:

Nie lubię stawać przed trudnymi wyborami, które zmuszają mnie do podjęcia właściwej decyzji, a właśnie to spotkało głów...

Recenzja książki Sekret Tamary
Czas milczenia
Fascynujące średniowieczne klasztory
@Remma:

Patrick Leigh Fermor jest miłośnikiem podróży, zwiedzania i opisywania. Fascynują go średniowieczne klasztory, które pr...

Recenzja książki Czas milczenia
Noc Upadku
Mieszanka dark fantasy i romansu
@maitiri_boo...:

W przepięknie wydanej "Nocy upadku" Magdalena Szponar zanurza czytelnika w mrocznym, pełnym tajemnic świecie, gdzie pot...

Recenzja książki Noc Upadku
© 2007 - 2024 nakanapie.pl