Heban recenzja

Mistrz, który zaprasza w podróż

TYLKO U NAS
Autor: @Maruuuda ·2 minuty
2019-10-31
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Mistrz- to brzmi dumnie. Dumnie, ale też obco. Mistrz to ktoś, kto wyniósł się ponad zwykłego człowieka, kto osiągnął doskonałość, kto w swojej dziedzinie wszystkich pozostawił w tyle. Każdy chce być mistrzem. Ale czy każdy chce czytać mistrza? 

Ryszard Kapuściński uważany jest za mistrza reportażu. Nie bez powodu w świecie Ameryki Łacińskiej określany jest przydomkiem „Maestro Kapo”. Zadziwia wobec tego cisza, jaka wokół jego książek panuje ostatnimi czasy na polskim rynku czytelniczym- w szczególności mam tutaj na myśli odbiorcę młodego, jeszcze nie do końca czytelniczo wykształconego. Dlaczego? Czy zniechęca tematyka- w dzisiejszych czasach łatwiej przecież wyszukać film przyrodniczy lub obejrzeć program na kanale podróżniczym? A może przyczyna jest zupełnie inna- może młody czytelnik boi się sięgać po teksty uznane za mistrzowskie, zakładając z góry, że tak jak inne „wybitne dzieła” omawiane na lekcjach języka polskiego, tak też opisy polskiego twórcy reportażu uśpią, zniechęcą, nie uderzą w żadną strunę wyobraźni czytelnika? 

Sama do tekstów Kapuścińskiego z tej właśnie przyczyny podchodziłam z dużym dystansem. Pamiętam mgliście „Cesarza” omawianego w szkole średniej i niespecjalnie jestem w stanie odnaleźć w zakamarkach pamięci jakieś głębokie wzruszenia czy zachwyty. Po przeczytaniu biografii autora postanowiłam jednak dać szansę opowieściom z dalekiego świata raz jeszcze. Wybór padł na „Heban”, jedną z najbardziej uznanych książek Mistrza.

Książka jest zbiorem reportaży, wspomnień, obserwacji z podróży Ryszarda Kapuścińskiego w głąb Czarnego Lądu. Krótka forma, pozwalająca na wyczerpanie jednego tylko tematu w poszczególnych fragmentach sprzyja dobremu skupieniu uwagi na istocie poruszanego problemu. Nie znajdziemy w książce rozległych usypiających opisów krajobrazu,  przyroda na kartach opowieści żyje, pulsuje, towarzyszy nieustannie narracji, nie jest jednak tematem do „zapchania” kolejnych akapitów sama w sobie. Wielkim atutem narracji autora jest brak słów, zdań, tematów niepotrzebnych. Każde słowo, każda obserwacja mają swój cel i prowadzą czytelnika w kierunku pointy. Język jest przystępny, bez wygórowanych ozdobników czy trudnych do zrozumienia metafor. Jednocześnie styl pisania, będący w moim odczuciu (oraz w odczuciu recenzentów znacznie bardziej doświadczonych) stanowi pogranicze reportażu i literatury, odchodzi od suchych, opisujących rzeczywistość ustępów na rzecz opowieści barwnej i wciągającej. Dzięki temu książkę czyta się szybko i z dużą przyjemnością, niezależnie od sprawności czytelniczej i dojrzałości odbiorcy. 

Na uwagę zasługuje (i nie będę tutaj odkrywcza czy oryginalna) niezwykły zmysł obserwacji, który cechuje Kapuścińskiego. W centrum uwagi znajdują się nie wydarzenia polityczne, przemiany gospodarcze lub społeczne, a ludzie. Zwykli „codzienni” ludzie z ich codziennym życiem, zmartwieniami, problemami, radościami i wierzeniami. W oczach reportera nawet politycy terroryzujący całe kraje stają się ludźmi z ludzkimi obawami, potrzebami i wadami. Dzięki temu przyglądamy się Afryce okiem człowieka, a nie ekonomisty czy politologa. Pozwala to czytelnikowi zbliżyć się do problemów i realiów życia na tym pięknym, ale groźnym kontynencie. I chociaż wielu krytyków wypominało Kapuścińskiego niedokładne przedstawianie faktów oraz koloryzowanie ich na potrzeby historii, to w mojej opinii zabiegi te pozwalają na lepsze „poczucie” klimatu Afryki, zrozumienie wewnętrznych nastrojów oraz spojrzenie na świat oczyma Afrykańczyków. 

Książka z całą pewnością jest warta polecenia każdemu, kto choć trochę jest ciekawy świata. Wciąga, zaskakuje, smuci i bawi. Nie należy bać się Mistrza, mistrzostwo Kapuścińskiego objawia się w umiejętności pisania w taki sposób, by każdy miał szansę wyruszyć wraz z nim w te niezwykłą podróż. 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-10-22
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Heban
13 wydań
Heban
Ryszard Kapuściński
9.0/10

"Kobra rzucała się i biła w podłogę z taką rozszalałą wściekłością i furią, że wewnątrz lepianki zrobiło się ciemno od kurzu. Biła ogonem z taką energią i siłą, że gliniana podłoga kruszyła się i rozp...

Komentarze
Heban
13 wydań
Heban
Ryszard Kapuściński
9.0/10
"Kobra rzucała się i biła w podłogę z taką rozszalałą wściekłością i furią, że wewnątrz lepianki zrobiło się ciemno od kurzu. Biła ogonem z taką energią i siłą, że gliniana podłoga kruszyła się i rozp...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jest to reportaż o Afryce. Jednak sposób, w którym jest on napisany jest wyjątkowy. Kapuściński naprawdę musiał lubić ryzykowne podróże i bardzo wiele wiedzieć o kontynencie. Jak sam pisze to było je...

@Marta_Sztuka_3 @Marta_Sztuka_3

Genialny wybór reportaży o Afryce, ukochanym kontynencie Kapuścińskiego, tę miłość się czuje właściwie na każdej stronie. Można tą wspaniałą książkę czytać na wiele sposobów, jako rzecz podróżniczą, ...

@almos @almos

Pozostałe recenzje @Maruuuda

Lekarze w górach
Czy miarą sukcesu jest zdobycie szczytu, czy przeżycie wszystkich członków wyprawy?

Trudno jest napisać uczciwą recenzję, kiedy całym sercem jest się z bohaterami opowieści. Książkę czytałam z wypiekami na twarzy, jako początkująca lekarka przerywając c...

Recenzja książki Lekarze w górach
Sekrety roślin i zwierząt w miejskiej dżungli
Książka zwyczajna jak...mrówka. A może nie?

Okładka książki i jej opis sugerują czytelnikowi zanurzenie się w świat codziennych tajemnic, które mijamy niezauważone podczas spaceru do pracy. Kto nie chciałby zgłębi...

Recenzja książki Sekrety roślin i zwierząt w miejskiej dżungli

Nowe recenzje

Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie
Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie