Na krawędzi nocy recenzja

Na krawędzi nocy

Autor: @Zakochana_w_Romansach ·2 minuty
2021-03-01
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Tęsknota jest jak fala –odpływa tylko na chwilę. A później wraca zwielokrotniona, jeszcze silniejsza”

„Na krawędzi nocy” to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki. Szczerze mówiąc, po okładce i opisie spodziewałam się romansu z nutką paranormal, jednak w moim mniemaniu dostałam historię obyczajową z nutkami właśnie tych gatunków. Czy to jednak wada tej książki? Raczej nie. Po prostu moje oczekiwania minęły się z rzeczywistością, która koniec końców wypadła dość dobrze.

Książka „Na krawędzi nocy” to opowieść Niny, która jest czarownicą. Pierwsza część historii to tak naprawdę wspomnienia głównej bohaterki, która swoimi oczami opisuje nam własne dzieciństwo, nastoletnie życie, zahaczając też o czasy studenckie. Tak naprawdę pierwsze 100 stron tej historii bardzo mi się dłużyło. Choć ciekawiły mnie te wszystkie opisywane tam rzeczy, to jednak do momentu poznania „Anioła” niewiele się tam działo, poza opisami ludzi, miejsc, czy tłumaczeniem nam, na czym to bycie czarownicą właściwie polega.
Cieszę się jednak, że nie zniechęcił mnie ten początek, bo dalsza część opowieści podobała mi się już dużo bardziej. Sam fakt śnienia o dwóch mężczyznach – Aniele i Mrocznym, gdy nagle w którymś momencie życie spotykamy tego pierwszego, był bardzo intrygujący. Bo skoro poznajmy Anioła, to czy to znaczy, że i Mroczny zawita w życie głównej bohaterki?

Nie chce się rozpisywać na temat fabuły, by nie psuć innym przyjemności z czytanie, dlatego skupię się na tym, jak ostatecznie ta historia wypadła w moich oczach. Przede wszystkim, bardzo podobał mi się styl, jakim posługuje się autorka. Fajny, lekki, prosty w odbiorze, dzięki któremu czyta się książkę bez żadnych problemów. Gdy już przekroczyła te 100 stron, do końca czytałam już z dużym zainteresowaniem.

Cała historia podobała mi się. Nieczęsto sięgam po obyczajówki, ale tu połączenie tego gatunku z odrobiną romansu i magii zdecydowanie zdało egzamin. Duży plus za to, że opowieść bohaterki jest tak naprawdę bardzo życiowa. Autorka nie szczędziła bohaterom radości, ale też trosk. Umiejętnie połączyła radość ze smutkiem, by na koniec totalnie mnie zaskoczyć. Wiele bym dała, by móc trzymać w rękach kolejny tom, i przekonać się jak ta historia ostatecznie się zakończy.

Podsumowując - lektury książki „Na krawędzi nocy” jestem zadowolona. Jak już wspominałam na początku, oczekiwałam bardziej romansu paranormal niż obyczajówki, jednak ostatecznie, historia okazała się naprawdę fajna. Jeśli więc lubicie historię życiem pisane, zabarwione odrobiną magii, to opowieść Niny i wam powinna się spodobać. Czekam na drugi tom a wam książkę polecam :)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-28
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Na krawędzi nocy
Na krawędzi nocy
Edyta Świętek
7.6/10
Cykl: Alter ego, tom 1

Czy czarownice istnieją tylko w bajkach? Nina była o tym przekonana aż do chwili, gdy dowiedziała się od babci, że nie jest zwykłą nastolatką. Posiada bowiem moce, które potrafią zmusić ludzi do u...

Komentarze
Na krawędzi nocy
Na krawędzi nocy
Edyta Świętek
7.6/10
Cykl: Alter ego, tom 1
Czy czarownice istnieją tylko w bajkach? Nina była o tym przekonana aż do chwili, gdy dowiedziała się od babci, że nie jest zwykłą nastolatką. Posiada bowiem moce, które potrafią zmusić ludzi do u...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Tęsknota jest jak fala – odpływa tylko na chwilę. A później wraca zwielokrotniona, jeszcze silniejsza.” Nina jest zwykłą dziewczynką, ma brata, fajnych rodziców i babcię, którą kocha najbardzie...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

“Czy czarownice istnieją tylko w bajkach? Nina była o tym przekonana aż do czasu, gdy dowiedziała się od babci, że nie jest zwykłą nastolatką, ponieważ posiada moce, które mogą zmusić ludzi do ulegan...

@Wilczekczyta @Wilczekczyta

Pozostałe recenzje @Zakochana_w_Roma...

Czarne i czarne
Czarne i czarne

„Bywa, że czasem najtrudniejsze wybory są tymi najlepszymi”. „(…)z miłością nie można na siłę. Albo jest, albo jej nie ma”. Wiecie, co zawsze sprawia mi największą rad...

Recenzja książki Czarne i czarne
Stalker
"Stalker"

"Czasami pragniemy czegoś tak bardzo, że zrobimy wszystko, aby to zdobyć. Niezależnie od konsekwencji (…)”. Myślę, że każdy czytelnik ma taką swoją listę pewnych autoró...

Recenzja książki Stalker

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka