Ja, ocalona recenzja

Nawet diabeł może się nudzić

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @miedzytytulami ·2 minuty
2020-10-30
Skomentuj
6 Polubień
Wieczność może być bardzo uciążliwa, zwłaszcza wtedy, kiedy nic szczególnego się nie dzieje. Bo skoro wszyscy robią co do nich należy... Wieje nudą. A gdy jest za spokojnie? Diabeł znajdzie sobie zajęcie. Nawet jeżeli miałoby to być rozpętanie apokalipsy.

Dziesięć lat po premierze pierwszego tomu serii, autorka powraca do anielsko-diabelskiego uniwersum. Odpowiednio przesuwając fabułę w czasie. Świetny zabieg, który pozwala czytelnikom odnaleźć się w sytuacji, szczególnie tym, którzy czytali początkową trylogię lata temu. Jak już wszyscy czytający poprzednie części zauważyli - najwięcej zamieszania (dotychczas) powodowali Beleth z Azazelem i wciągana przez nich w najróżniejsze, dziwne historie, Wiktoria. Nie tym razem moi mili. W czwartym tomie najwięcej rwetesu narobi sam Lucyfer! Czego nie zrobi się dla kobiety, prawda?

Ale od początku, zapewne i tak wszystkich najbardziej ciekawi relacja Beletha i Wiktorii, bo przecież o to był ten cały szum przez poprzednie części. Zazdrość diabła, doprowadziła do dwóch śmierci Wiktorii, z czego ta druga zawiodła ją bezpośrednio do Tartaru (tak, oczywiście, że Beleth maczał w tym paluchy), po czym Diabeł wyrzekł się swego diabelstwa aby ją uratować. Sam romantyzm... I wiem, że najlepsze książki to takie, których zakończenie zbija z pantałyku, jednak tutaj? Nie dość, że zakończenie, to jeszcze początek wbija w fotel. Nic nie jest takie jak być powinno. Tak jakby ktoś ułożył obrazek z puzzli po czym wpuścił do pokoju niesfornego trzylatka. Można ubawić się do łez!

A wracając do Lucyfera. Na scenę wkracza Lilith. Wielka miłość Szatana, a wiadomo, że nic tak nie ogłupia jak Miłość przez wielkie "M". I tym oto sposobem najbardziej zasadniczy obywatel Piekła, zaczyna zachowywać się jak rozhisteryzowany przedszkolak. Wprawia przygotowania do Apokalipsy w ruch, choć nikomu nie uśmiecha się zmieniać statusu quo jaki panuje w zaświatach. I to jest ten moment kiedy doświadczenie w knuciu Azazela, Beletha i Wiktorii może się przydać. Tylko czy uda im się powstrzymać zdesperowanego Lucka? Na to pytanie będziecie musieli sami znaleźć odpowiedź!

Co do warstwy językowej i fabularnej. Autorka pozostaje w tej przyjemnej konwencji dobrego żartu. Język jest adekwatny do sytuacji w których znajdują się bohaterowie. Fabuła jest niesamowicie interesująca i momentami zaskakująca. To zdecydowanie najlepsza z części tej anielsko-diabelskiej części, choć akurat to nie powinno dziwić. Autorka miała dziesięć lat na szlifowanie warsztatu, wydała wiele innych równie udanych książek. Zachęcam Was do sięgnięcia po tę historię, jest doskonałą odskocznią, pełną humoru i dobrej akcji. Zapewniam, że nie będziecie się nudzić.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-10-25
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ja, ocalona
3 wydania
Ja, ocalona
Katarzyna Berenika Miszczuk
7.6/10
Cykl: Wiktoria Biankowska, tom 4

Akcja powieści zostanie osadzona kilka – kilkanaście lat później po wydarzeniach z „Ja, potępiona”. Wiktoria będzie musiała się zmierzyć nie tylko z Belethem, z którym uwaga – już nie będzie się spoty...

Komentarze
Ja, ocalona
3 wydania
Ja, ocalona
Katarzyna Berenika Miszczuk
7.6/10
Cykl: Wiktoria Biankowska, tom 4
Akcja powieści zostanie osadzona kilka – kilkanaście lat później po wydarzeniach z „Ja, potępiona”. Wiktoria będzie musiała się zmierzyć nie tylko z Belethem, z którym uwaga – już nie będzie się spoty...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kojarzycie tę euforię po skończeniu jakiejś części cyklu, dzięki czemu jesteście już na bieżąco? Tak, ja też. Nie inaczej czułam się po przeczytaniu czwartego tomu serii o Wiktorii Biankowskiej, któr...

@Natalia_Swietonowska @Natalia_Swietonowska

Moje pierwsze spotkanie z prozą Katarzyny Bereniki Miszczuk odbyło się za sprawą trylogii o Wiktorii Biankowskiej w 2018 roku, wtedy pochłonęłam całość błyskawicznie i uwielbiałam tę historię. Jakiś ...

@u2003 @u2003

Pozostałe recenzje @miedzytytulami

Czarne i białe
W tym szaleństwie jest metoda

Żeby wpaść na pomysł połączenia mafijnych klimatów z góralskim temperamentem trzeba być szalonym, czy genialnym? Patrząc na całokształt książki "Czarne i białe" jednak t...

Recenzja książki Czarne i białe
A niech to szlag!
A niech to szlag! Czyli ile może zdziałać uparta bohaterka

Ciepła, urocza, na wskroś romantyczna. Te określenia pierwsze przychodzą mi na myśl po przeczytaniu książki Moniki Cieluch "A niech to szlag". Jednak niech nikt nie pomy...

Recenzja książki A niech to szlag!

Nowe recenzje

Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało
In your arms
In your arms
@iza.81:

Motywem przewodnim książki "In your arms" są tajemnice i sekrety. Aneta Sołopa postawiła swoich bohaterów w sytuacji, w...

Recenzja książki In your arms