Zła mamusia recenzja

"Nie lubię tej kobiety"

Autor: @ksiazkimojaperspektywa ·1 minuta
2022-09-28
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Czasami warto porwać się akcji jaką proponuje nam wydawca! Akcja była bardzo intrygująca ponieważ zaproponowano nam książkę ale nie pokazano nam okładki, autora, opisu. Jedynie szczątków wypowiedzi osób, które już czytały książkę.
Czy weźmiesz książkę nie wiedząc o niej nic? Nie wiesz ile ma stron z jakiego jest gatunku i czy jest w twoim typie ?

Ja wzięłam! I nie zawiodłam się ani na chwile!

Pewnego wieczoru gdy skończyłam książkę a na biurku już czekała następna, spojrzałam na zegarek z myślą, iż następnego dnia trzeba wstać do pracy, postanowiłam tylko na sekundę zajrzeć do nowej książki.

To nie byla ani sekunda, ani jeden rozdział. To była pułapka. Ta książka oplata czytającego w sieć utkaną ze słów im bardziej chcesz się już uwolnić tym akcja zaczyna nabierać tempa i nie chce Cię puścić. Tak właśnie działa ta książka. Parę różnych spojrzeń i odczuć w jednej sprawie... porwania dziecka.
Matka, ojciec, sąsiadka, łączniczka, porywaczka i ONA.

"NIE LUBIĘ TEJ KOBIETY"

Pewnego dnia na zakupach matka odkrywa zaginięcie swojej córki. Stawia wszystkich na nogi aby ją odnaleźć. Niestety dziewczynki już nie ma. Kobieta wychodzi z rownowagi i pokazuje wszystkim co ma za skóra. Natomiast w tym czasie jej mała dziewczynka jedzie oglądać pieski, oczywiście z obcą osobą. No ale PIESKI. Porywaczka w spokoju dociera do domu ze swoim skarbem, o którym zawsze marzyła.
Wiec jednak marzenia sie spełniają! Ale czy napewno? Czy napewno marzyła o takim dziecku, o takiej relacji, matka córka jaką mała jej zaproponuje?
Czas leci, o dziecku dalej nic nie wiadomo a w domu rozgrywają się kolejne kłótnie i dramaty. I w tym czasie na świat przychodzi kolejne nowe dziecko. Czy da to nowy poczatek i nadzieje dla całej sytuacji?

W książce poznajemy powody, którymi kieruje się porywaczka. Ale także widzimy bardzo ciężkie życie po stracie dziecka- rodziców. Wsparcie mimo wszystko osób, które są blisko nas, które na codzień są zwykłymi osobami i nie przypisujemy im jakiś super zasług. To właśnie oni w tym najgorszym dla nas czasie potrafią być naszymi bohaterami i ratować nas z każdej opresji, która wydaje się być nieistotna przy tej ogromnej tragedii.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zła mamusia
Zła mamusia
Tina Baker
7.6/10
Seria: Mroczna strona

Chciała mieć dziecko... więc je sobie wzięła. Bogata i piękna Sara ma wszystko, czego kobieta mogłaby pragnąć. Poza własną córką. Więc kiedy widzi Kim – w zaawansowanej ciąży, przyklejoną do telef...

Komentarze
Zła mamusia
Zła mamusia
Tina Baker
7.6/10
Seria: Mroczna strona
Chciała mieć dziecko... więc je sobie wzięła. Bogata i piękna Sara ma wszystko, czego kobieta mogłaby pragnąć. Poza własną córką. Więc kiedy widzi Kim – w zaawansowanej ciąży, przyklejoną do telef...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Takie książki są jak śmieciowe jedzenie. Na chwilę sycą zaspokajając głód czytania ale po chwili człowiek w ogóle nie pamięta czy coś jadł. Ale niech pierwszy rzuci kamieniem, ten kto od czasu do cza...

@Jezynka @Jezynka

Tuż przed świętami Sara wybiera się na zakupy. W jednym ze sklepów spotyka Tonyę, pięcioletnią dziewczynkę, której matka jest zbyt zajęta, by zwrócić na nią uwagę. Gdy na ramieniu dziewczynki zauważa...

@Anmar @Anmar

Pozostałe recenzje @ksiazkimojapersp...

Sekret nawiedzonego lasu
Na tropie kolejnej przygody.

Od czasu do czasu bardzo lubię zwolnić i przeczytać coś lekkiego, młodzieżowego. Zazwyczaj poruszam się w tematach wojennych, kryminalnych, dość ciężkich historiach. Ale...

Recenzja książki Sekret nawiedzonego lasu
Zrabowane nadzieje
Wybaczysz mi?

Pierwszy raz sięgnęłam po utwór autorstwa Niny Zawadzkiej. W ostatnim czasie czytuje wiele książek o tematyce wojennej lecz "Zrabowane nadzieje" ukazuje na rzadko porusz...

Recenzja książki Zrabowane nadzieje

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka