A co wyście myślały? Spotkania z kobietami z mazowieckich wsi recenzja

No właśnie, co wyście myślały pisząc to?

Autor: @Ivi ·2 minuty
2021-01-14
Skomentuj
2 Polubienia
Sięgnęłam po tę książkę z polecenia, trochę też dlatego, że reportaże można czytać z doskoku, po kilka stron dziennie, wracać po kilku dniach. Poza tym byłam ciekawa, tak po ludzku, czym różnią się kobiety mieszkające na wsi od tych w miastach.
Jedno jest pewne, życie na wsi diametralnie różni się od życia w mieście. Od małego obowiązki, inne priorytety, często trzeba siebie i swoje marzenia dołożyć na nieokreślone kiedyś. Dawniej kobiety były w cieniu mężczyzn. To oni przynosili do domu pieniądze, to oni mieli siłę by obsługiwać sprzęty rolnicze, to oni byli tymi, którym wolno było więcej. Małżeństwo tylko z człowiekiem ze wsi, bo miastowy nie zrozumie ile trzeba poświęcić. Obecnie troszkę się zmieniło, ale nadal czuć tą zaściankowość i brak wolności. Niby dzieci chodzą do szkół w większych miastach, niby nie są zmuszane do zajmowania się gospodarstwem po rodzicach, ale nie ma w nich takiej chęci poznania czegoś nowego, jakby ta wieś właśnie była w nich tak mocno zakorzeniona.
Ktoś może zarzucić, że jestem uprzedzona. Ja właśnie, czytając te wypowiedzi, odniosłam wrażenie, że to kobiety ze wsi czują się w obowiązku oceniać te z miasta. Jakby nie potrafiły zrozumieć, że każdy ma prawo żyć na własnych zasadach. Uderzyło mnie stwierdzenie, że my w mieście nie dbamy o siebie i wychodzimy byle jak ubrane do sklepu. Dla mnie to jest mój wybór, z którego korzystam. Czy też uwagi, że miastowe kobiety się nie malują, a przecież podkład i puder i tusz to podstawa. Kolejne ocenianie, kolejne robienie założeń.
Wieś jest hermetyczna, uprzedzona, ocenia innych. Na wsi jest trudniej się wybić, trudniej zawalczyć o siebie. I wieś jest podzielona, na starsze i młodsze pokolenie. Starsze to niestety msza w każdą niedzielę, Radio Maryja wieczorem, TV Trwam dla rozrywki. Młodsze zaczynają mieć powoli swoje zdanie, potrafię postawić granicę, zanegować coś, co im się nie podoba. Jednak na większe zmiany trzeba jeszcze poczekać.
Podsumowując, liczyłam na inną lekturę. Mniej wywiadów i rozmów, ale bardziej konkretnych, okraszonych wnioskami czy przemyśleniami obu stron. Podjęcie próby walki ze stereotypami. Skoro oddajemy głos kobietom, które zwykle stoją w cieniu mężczyzn, dajmy im powiedzieć coś więcej. Odniosłam wrażenie, że pomysł na książkę może i był dobry, ale coś po drodze się zepsuło i powstał taki sobie zbiór rozmów.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-08
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
A co wyście myślały? Spotkania z kobietami z mazowieckich wsi
A co wyście myślały? Spotkania z kobietami z mazowieckich wsi
Aleksandra Zbroja, Agnieszka Pajączkowska
6.5/10
Seria: reporterska Wydawnictwa Poznańskiego

Mariola jest pewna, że mężczyźni zawsze będą górą. Bochenek tęskni za PGR-em. Stefania nigdy nie była w Warszawie, Gosia chce stamtąd wrócić. Chrześnica Iwony jest lesbijką, Marta była na czarnym prot...

Komentarze
A co wyście myślały? Spotkania z kobietami z mazowieckich wsi
A co wyście myślały? Spotkania z kobietami z mazowieckich wsi
Aleksandra Zbroja, Agnieszka Pajączkowska
6.5/10
Seria: reporterska Wydawnictwa Poznańskiego
Mariola jest pewna, że mężczyźni zawsze będą górą. Bochenek tęskni za PGR-em. Stefania nigdy nie była w Warszawie, Gosia chce stamtąd wrócić. Chrześnica Iwony jest lesbijką, Marta była na czarnym prot...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka naprawdę świetnie opisuje życie na polskiej wsi. Sama mieszkam na niej i mogę zgodzić się z tym, jak podchodzą do życia bohaterki książki. Pozycja jest w stylu reportażu. Możemy przeczytać wy...

@monika_kaczmarczyk3 @monika_kaczmarczyk3

Sięgnęłam po tę pozycję z oferty Legimi z czystej ciekawości. Zainteresowała mnie okładka na której jest starsza kobieta, ale nie taka przyklepana przez życie, ale zadziorna mimo, że spracowana. Jak ...

@agulkag @agulkag

Pozostałe recenzje @Ivi

Calypso
Sedaris jako powiew świeżości i nowości!

Bałam się sięgnąć po Sedarisa. Gdzieś w głowie jawił mi się jako lektura ambitna, do czytania partiami, jednym słowem nie dla mnie. A z drugiej strony intrygował mnie. C...

Recenzja książki Calypso
Mój tata panda
Nadchodzi pandemonium!

Opis na okładce pozornie nie zachęca do sięgnięcia po książkę. Ot, kolejna smutna historia samotnego ojcostwa i można domyślać się happy endu tak słodkiego, że aż zęby b...

Recenzja książki Mój tata panda

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri