Naftowa Wenus recenzja

O miłości "w ogóle"

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @WioletaSadowska ·2 minuty
2022-07-08
Skomentuj
9 Polubień
"Żaden ze mnie święty, po prostu nie mam wyjścia".


To książka o kilku ważnych aspektach naszego życia, ale w głównej mierze o miłości, "o miłości w ogóle", w całej swojej definicji mieszczącej tak wiele. O uczuciu, którego istota się nie zmienia, a jedynie forma ulega modyfikacji. "Naftowa Wenus", czyli kameralna opowieść w perspektywie kompozycyjnej, a tak mocno uniwersalna w perspektywie ludzkiej.

Aleksandr Sniegiriow to urodzony w 1980 r. w Moskwie politolog i absolwent Rosyjskiego Uniwersytetu Przyjaźni Narodów. Autor w trakcie swoich podróży po świecie, wykonywał wiele różnych zawodów, od kelnera po budowlańca. Zadebiutował w 2005 r. zbiorem opowiadań, a w 2015 r. za powieść "Wiera" otrzymał Rosyjskiego Bookera, czyli bardziej prestiżową nagrodę literacką w Rosji.

Fiodor Owczinnikow ma trzydzieści jeden lat, ukończone studia architektoniczne i dzięki intratnemu zleceniu od bogatych Rosjan, perspektywę wyjazdu do Miami. Kilka chwil zmienia jednak diametralnie plany mężczyzny. Fiodor musi bowiem zaopiekować się swoim piętnastoletnim synem Wanią z zespołem Downa, nad którym do tej pory pieczę sprawowali jego dziadkowie.

Czy da się zgrabnie połączyć esencję komizmu i tragizmu z tak delikatnym tematem, jakim jest relacja ojca z synem? Z pewnością tak, ale w przypadku tej książki, zadanie to zostaje utrudnione ze względu na niepełnosprawność syna protagonisty. Aleksandr Sniegiriow podejmuje się jednak tego wyzwania, a finalny efekt jego literackich poczynań porusza do głębi, wywołując szereg wielu ambiwalentnych uczuć. Autor warstwę życiowej tragedii, jaką jest dla Fiodora syn z zespołem Downa łączy bowiem z komicznymi wydarzeniami, jak chociażby wizyta ojca z synem u jasnowidzki, a wszystko to ubiera w kostium nieuchronności ludzkiego losu.

"Naftowa Wenus" okazuje się dla czytelnika dość nieoczywistą opowieścią o ludzkiej ułomności i jednocześnie bezwzględności, jaką nosi w sobie każdy z nas. Główny bohater utworu i jednocześnie jego narrator pierwszoosobowy, przedstawia swoją historię pragmatycznie, tym samym dodając jej wiarygodności. Nie ukrywa swoich słabości, wywołując myśli, których wielu z nas nie jest w stanie wyartykułować. Jego opowieść drażni, wnika głęboko w duszę, prowokuje do dyskusji i w końcu wzrusza nieoczekiwanym finałem. A w tego typu epickich powieściach cenię sobie to najbardziej.

Aleksandr Sniegiriow pisze także trochę o Rosji, ale to raczej trzecioplanowa bohaterka tej opowieści. Autor trafnie punktuje bowiem cechy charakterystyczne rosyjskiego życia codziennego, od biurokracji i korupcji po rozwarstwienie materialne społeczeństwa. Nie da się także ukryć, iż słowa: "Moja ojczyzna, której każdy krok jest nieprzewidywalny" w obecnej sytuacji brzmią niemal proroczo. Ciekawym i dość symbolicznym wątkiem w tej płaszczyźnie jest wspomnienie pewnego radzieckiego grzybka leczniczego, który zanurzony w trzylitrowym słoju przez rosyjskie gospodynie, na początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku odszedł w zapomnienie.

Nieprzypadkowy tytuł tejże książki wiąże ze sobą początek i koniec tej historii w symetryczną całość będącą wycinkiem życia, w którym: "Wszystko zwija się w kłębek: myśli, znajomości, historia, los. Wszystko rodzi się z małego zawijasa, nici i wszystko do pierwocin wraca". W tej słodko-gorzkiej opowieści Fiodor i Wania uczą pokory, zmuszają do rewizji własnych poglądów, a nawet pozwalają spojrzeć nieco inaczej na zagadnienie ojcostwa.


Moja ocena:

× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Naftowa Wenus
Naftowa Wenus
Aleksandr Sniegiriow
8.4/10

Głośna książka autorstwa zdobywcy Rosyjskiego Bookera (2015) – najbardziej prestiżowej nagrody literackiej w Rosji. „Naftowa Wenus” to książka, która z pewnością poruszy najmocniej tych, którzy bliże...

Komentarze
Naftowa Wenus
Naftowa Wenus
Aleksandr Sniegiriow
8.4/10
Głośna książka autorstwa zdobywcy Rosyjskiego Bookera (2015) – najbardziej prestiżowej nagrody literackiej w Rosji. „Naftowa Wenus” to książka, która z pewnością poruszy najmocniej tych, którzy bliże...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Od dłuższego czasu zbieram się w sobie, aby napisać o tej książce coś więcej niż tylko tyle, że złamała mi serce. Niezmiernie trudno jest opisać wrażenia po przeczytaniu czegoś, co nieustannie krąży ...

@alinajeschke @alinajeschke

Wania ma piętnaście lat i zespół downa, ale jest upośledzony w stopniu lekkim. Potrafi pisać, czytać i liczyć. Zapamiętuje ważne kwestie, jest gotowy na uczenie się czegoś nowego. Przekonujemy się o ...

@Remma @Remma

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Chata
Kolejne sekrety Białej

"To nie było nasze pokolenie, które o byle błahostce trąbi na fejsie". Biała skrywa wiele sekretów, o czym zdążyliśmy się już przekonać czytając dwie poprzednie części...

Recenzja książki Chata
Mona
Google to antypowieść dla ludzkiej powieści

"My, pisarze, jesteśmy dowodem na to, że życie jest książką i że się pisze". Czy twórczość pisarska jest jak monstrum? Czy każdy pisarz karmi swojego potwora? Czy wszy...

Recenzja książki Mona

Nowe recenzje

Wenecja. Oblicza miasta na wodzie
Wenecja: miasto, któremu się powodzi
@sylwiacegiela:

Wenecja, jakiej nie znamy. Taki wizerunek miasta przedstawiają nam Beata i Paweł Pomykalscy w swoim najnowszym, niezwyk...

Recenzja książki Wenecja. Oblicza miasta na wodzie
Wianki i wiano
DUSZE, KTÓRYCH GŁOSY NIE CICHNĄ
@renata.chico1:

„Wianki i wiano” to drugi tom serii „Zakryte lustra” autorstwa Ewy Cielesz. Kontynuacja losów ziemiańskiej rodzi...

Recenzja książki Wianki i wiano
Ostatni list
Ostatni list
@aga.misiak3:

Piękna, wzruszająca, mocno chwyta za serce, takiej historii potrzebowałam. Ciężko jest mi znaleźć książkę która mocno ...

Recenzja książki Ostatni list
© 2007 - 2024 nakanapie.pl