Odrodzenie dzikich kwiatów recenzja

Odrodzenie dzikich kwiatów

Autor: @Kantorek90 ·2 minuty
2024-04-08
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Po przeczytaniu pierwszego tomu serii "Wildflower" czułam ogromny niedosyt, dlatego od razu zdecydowałam się sięgnąć po kolejną część, gdyż byłam strasznie ciekawa, jak dalej potoczą się losy Salem i Thayera.

Od wydarzeń, które miały miejsce w "Wytrwałości dzikich kwiatów" minęło sześć lat. W tym czasie życie Salem znacznie się zmieniło. Po rozstaniu z ukochanym wyjechała z rodzinnego miasteczka, związała się z innym mężczyzną i urodziła dziecko. Chociaż jej serce nadal należało do Thayera, starała się trzymać z daleka zarówno od niego, jak i od rodzinnego miasteczka. Niestety z powodu choroby swojej mamy, Salem zmuszona była wrócić i stawić czoła bolesnej przeszłości. Czy jej powrót okazał się jednocześnie przekleństwem i błogosławieństwem?

Jedno jest pewne. Gdy tylko Thayer znów stanął na jej drodze, ożyły w niej wszystkie wspomnienia. Czy ich związek da się jeszcze odbudować? Czy mimo choroby matki, Salem będzie umiała ponownie cieszyć się życiem u boku ukochanego? Czy kobieta wreszcie odkryje swoje powołanie? Co stanie się, kiedy Thayer dowie się, co Salem ukrywała przed nim od tylu lat? Po odpowiedzi na te pytania odsyłam Was do lektury.

Muszę przyznać, że ten tom podobał mi się zdecydowanie bardziej niż poprzedni. Myślę, że jest to spowodowane ogromem emocji, które są skumulowane w tej części, czego zdecydowanie zabrakło mi w poprzedniej odsłonie. Bardzo uderzył we mnie nawrót choroby mamy Salem, co sprawiło, iż część rozdziałów czytałam ze łzami w oczach. Było to dla mnie druzgocące i chociaż wiem, że to jedynie fikcja literacka, potrzebowałam chwili, aby dojść do siebie po tym, co się wydarzyło.

W tym tomie Salem i Thayer spotykają się po raz pierwszy od dnia, gdy kobieta wyjechała. Dla obojga jest to niezwykła chwila, która uświadamia im, że wcale nie przestali się kochać. Bardzo podobało mi się, że tym razem autorka postanowiła napisać tę książkę z dwóch perspektyw, dzięki czemu możemy spojrzeć na tę historię zupełnie inaczej, niż miało to miejsce w pierwszym tomie. Uważam to za duży plus, ponieważ była to jedna z rzeczy, których zdecydowanie brakowało mi w "Wytrwałości dzikich kwiatów".

Uważam, że "Odrodzenie dzikich kwiatów" to idealne podsumowanie historii Salem i Thayera. Tego, czego musieli doświadczyć i z czym się zmierzyć, żeby w pełni cieszyć się życiem u swego boku. Myślę, że zostanie ona w mojej pamięci na dłużej.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-04-07
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Odrodzenie dzikich kwiatów
Odrodzenie dzikich kwiatów
Micalea Smeltzer
7.7/10
Cykl: Wildflowers, tom 2

Zapomniana. Nieplanowana. Silniejsza od wszelkich przeciwności. Ich miłość zakwitnie na nowo – jak dzikie kwiaty. Sześć lat temu Salem rozstała się z ukochanym. W tym czasie w jej życiu zmieniło ...

Komentarze
Odrodzenie dzikich kwiatów
Odrodzenie dzikich kwiatów
Micalea Smeltzer
7.7/10
Cykl: Wildflowers, tom 2
Zapomniana. Nieplanowana. Silniejsza od wszelkich przeciwności. Ich miłość zakwitnie na nowo – jak dzikie kwiaty. Sześć lat temu Salem rozstała się z ukochanym. W tym czasie w jej życiu zmieniło ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

RECENZJA♡ "Odrodzenie dzikich kwiatów " Autorka Micalea Smeltzer Wydawnictwo niegrzeczne książki Premiera 31.05.23 Po przeczytaniu pierwszej części, nie zwlekałam długo aby zacząć tę. I mimo,że "WYT...

@kawka.zmlekiem @kawka.zmlekiem

❀ Bardzo się cieszę, że długo nie musiałam czekać na kontynuację książki "Wytrwałość dzikich kwiatów", gdzie byłam świadkiem fajnie rozwijającej się miłości, niestety zakończenie jakie zaserwowała a...

@zmiloscidomroku @zmiloscidomroku

Pozostałe recenzje @Kantorek90

Sekret pacjentki
True Crime połączone z fikcją

Swego czasu to thrillery psychologiczne były tymi książkami, obok których nie mogłam przejść obojętnie. Odkrywanie sekretów i wnikanie w umysł niestabilnych bohaterów by...

Recenzja książki Sekret pacjentki
Aplikacja na miłość
Krągłe też jest piękne!

„Aplikacja na miłość” to książka, która przede wszystkim skusiła mnie tym, że jej bohaterka ma kilka nadprogramowych kilogramów. Czy publikacja stworzona przez Denise Wi...

Recenzja książki Aplikacja na miłość

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka