Ostrze recenzja

Ostra jak brzytwa, ale jednak... tępa.

Autor: @zkotemczytane ·2 minuty
2021-03-20
Skomentuj
4 Polubienia
Thriller był zawsze dla mnie gatunkiem, który pozwalał mi zapomnieć o świece. Stał się moją ucieczką, oazą. Gdy potrzebowałam książki, która całkowicie mnie pochłonie, niemal zawsze wybierałam ten gatunek literacki. Oczekiwałam emocji, bo to one sprawiają, że nie mogę się oderwać. W przypadku ich niedosytu, męczy mnie czytanie, a największą zbrodnią wydaje się brak zaskoczenia czytelnika.
Mam właśnie problem z Ostrzem, fabuła powinna być ostra jak brzytwa, zostawiać z mieszanymi uczuciami czytelnika, wisieć nad nim i nie pozwolić o sobie zapomnieć. Czy tak było naprawdę? Bohaterów poznajemy w przełomowym momencie, niczym jak u Hitchcocka, najpierw następuje dramat, dając obiecujący początek. Matka miała wtedy wybór. Zepsuty samochód na środku autostrady, czasy, kiedy jeszcze nikt nie nosił komórek w kieszeni. Trójka dzieci płaczących ze strachu, a jedno, jeszcze w brzuchu, czujące nerwową atmosferę. To był ostatni raz kiedy widzieli mamę. Dowodzić miał Jack, a ona miała wrócić za chwilę. W końcu poszła tylko szukać pomocy. Pożegnanie było rychłą obietnicą szybkiego spotkania, niestety bez pokrycia.
Prędko przenosimy się do kilka lat w przód, gdy to Jack musi się wszystkimi opiekować, to on szuka prawdy, to on zastanawia się, jaki tkwi sekret w miasteczku. Kto kryje się za zbrodnią sprzed lat? Jak dzieci mogą poradzić sobie z porzuceniem, z tą bezgraniczną samotnością?
Fabuła Ostrza, ta początkowa, daje niesamowity potencjał historii. Wszystko brzmi cudownie, lecz niestety akcja jest wydłużona, powtarzające się wydarzenia zabierają ten moment zaskoczenia. W połowie książki już wiemy, jak ona się skończy. Brakowało mi napięcia, emocji, barwności w kreacji bohaterów. Choć Jack wydaje się ciekawa postacią, inni byli dla mnie nijacy. Nie zaangażowana za bardzo w fabułę, wciąż i wciąż czekałam na element zaskoczenia, niestety tu się też zawiodłam. Od dramatu, który spotkał rodzinę, minęło wiele lat, a ja miałam wrażenie, że zarówno Jack jak i pozostałe dzieci, mówią tym samym głosem. Nie dojrzali, nie zmienili się ani trochę. Oczekiwałam zupełnie innego napięcia, fabuły ostrej niczym brzytwa.
To nie jest książka dla mnie, ale jeśli lubicie wątek obyczajowy, wiodącego głównego bohatera i mniej śledztwa w śledztwie, o ile tak można to skrótowo opisać, Ostrze będzie dla Was. Tu skupiamy się na Jacku, a tajemnica staje się mniej istotna. W thrillerze oczekuje akcji, napięcia, emocji, a przede wszystkim szczegółowej kreacji głównego bohatera, który powinien przechodzić jakąś zmianę, w końcu dramatyczne wydarzenia zawsze na nas wpływają, prawda?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-07
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ostrze
Ostrze
Belinda Bauer
6.9/10

Jedna szybka decyzja… może być jej ostatnią! Minęła już prawie godzina od chwili, gdy samochód się zepsuł. Kilka minut później matka Jacka i jego dwóch sióstr poszła szukać jakiegoś telefonu, by zad...

Komentarze
Ostrze
Ostrze
Belinda Bauer
6.9/10
Jedna szybka decyzja… może być jej ostatnią! Minęła już prawie godzina od chwili, gdy samochód się zepsuł. Kilka minut później matka Jacka i jego dwóch sióstr poszła szukać jakiegoś telefonu, by zad...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Hej, hej 🖐🏻 Zabierając się za daną książkę macie co do niej jakieś wielkie oczekiwania? Czy raczej staracie się podejść neutralnie? Ja osobiście staram się nie nastawiać na daną powieść, że będzie ...

@szpaczek444 @szpaczek444

Sierpień 1998 Jack i Joy oraz ich malutka siostrzyczka Merry, siedzieli w samochodzie na poboczu drogi, czekając na matkę, która poszła szukać telefonu. Nie było jej już dłuższy czas i Jack, jako st...

@ReniBook @ReniBook

Pozostałe recenzje @zkotemczytane

Dziewczyna z przeklętej wyspy
Fantastyczna uczta: mroczna, niepokojąca, dynamiczna i niezwykle wciągająca!

Dziewczyna z przeklętej wyspy Anety Jadowskiej to drugi tom Kronik sąsiedzkich z Nikitą w roli głównej. Radziłabym zacząć czytanie od Afery na tuzin rysiów, bo wprowadzi...

Recenzja książki Dziewczyna z przeklętej wyspy
W świetle nocy
Przepadłam bez pamięci

W świetle nocy Mileny Wójtowicz to doskonała porcja fantastyki, która rozśmiesza aż do łez. Wampiry, czupakabra i inni nienormatywni z olbrzymią dawką humoru. Czas chyba...

Recenzja książki W świetle nocy

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka