Król recenzja

Pan menski

TYLKO U NAS
Autor: @DZIKA_BESTIA ·2 minuty
2021-02-21
4 komentarze
23 Polubienia
No i wzięłam się ja za Twardocha, a jego książka wnerwiała mnie już od pierwszych stron. Bohater jest tu, a zaraz potem jest tam, żeby znów wrócić tu i prowadzić niby wspomnienia z dawien dawna, które jednak są w czasie teraźniejszym, ale zaraz potem są w przeszłym. No i po co takie łamańce? Nie można to jakoś normalnie opowiadać, po bożemu?

Wtedy tego nie wiem, ale teraz wiem, że nie wiem, potem się dowiedziałem, chociaż może się nie dowiedziałem, więc może źle pamiętam, ale jestem pewien - tak by na moje pytanie odpowiedział zapewne narrator, który jest - jak sam zauważa - cieniem, który nic nie wie. Ale jego zadaniem jest bycie wyłącznie narratorem, tak więc zdaje nam relację z miasta Warszawy roku 1937. I tu pan autor się popisał. Research - na piątkę z plusem. Może za dużo polityki, lecz duch miasta, jego kontrasty, jego brudy i glamury oddane zostały świetnie. Na tym tle widzimy półświatek, któremu jednak daleko do finezji nowojorskiej mafii. Pan autor pokazuje ich bardziej jak bandę kiboli, którzy chadzają na dziwki i tylko szukają okazji, co by się z kimś potłuc. Bardzo to polskie, przyznać muszę z bólem.

Równie polska zdaje się być buracka pretensjonalność, jaka niekiedy razi w tekście. Są np. momenty, gdzie bokser Szapiro, niby pozytywna postać, "miotał się po pokoju ze sterczącym chujem", a gdzie indziej Twardoch stwierdza, iż czyjaś obecność w burdelu "była tak naturalna jak syfilis u kurwy". No cóż, jako wielbicielka Marqueza wiem, że da się być pięknie wulgarnym. W porównaniu z nim, Twardoch jest tylko wulgarny. Ale tego wymaga od niego menskość (błąd intencjonalny).

Król aż ocieka menskością. Twardoch zdaje się podziwiać fizyczność bohaterów, podkreślając ich ruchy, zwierzęcą potrzebę przemocy, a nawet penisy. Nie tylko bokser Szapiro ma się czym pochwalić, lecz nawet trochę pokraczny mafiozo Kum Kaplica, który wzbudza szacunek boksera i innych bohaterów, a my, czytelnicy, mamy ich wszystkich niby lubić. Niby to dobre słowo, moim zdaniem, bo autor chce, byśmy stanęli po ich stronie, a jednocześnie pokazuje, jak lubują brutal-seks z nieletnimi prostytutkami, biją żony itd. Nawet bokser Szapiro idzie z dwoma dziwkami do łóżka, by potem płakać u boku niegdysiejszej kochanki, podczas gdy jego prawdziwa kobieta jest w domu z dwójką dzieci. Sorry, panie Twardoch. Mój mąż jak chce sobie popłakać, to nie idzie na dziwki. Czy to znaczy, że jest niemenski?

Dwuznaczność dotyczy również relacji polsko-żydowskiej, gdzie nic nie jest ani proste, ani oczywiste. To dobry ruch. Skomplikowana dwuznaczność jest dobra w literaturze, a nawet potrzebna, lecz w Królu przyćmiewa ją powierzchowność zaprojektowana jakby na specjalne zamówienie fanów KSW. Ja nie lubię KSW i może dlatego Król mnie nie pociągnął. Niemniej widzę plusy w tej książce, zwłaszcza w kreacji świata przedstawionego. Nie licząc kaszalota, ma się rozumieć. Jest w tej powieści tak potrzebny, jak sandały zimą. Twardoch chciał być pewnie poetycki, lecz jego własny kaszalot pacnął go ogonem. Dlaczego pan autor tego nie wyczuł? Wtedy tego nie wiedziałem, chociaż to może nie jestem ja, tylko inny ja...

Królestwa czytać mnie się nie chce. Może w przyszłym roku. Może.
Edit:
No dobra, przeczytałam :#

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-21
× 23 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Król
7 wydań
Król
Szczepan Twardoch
7.6/10

Żydowski gangster. Polskie piekło. Warszawa 1937. Nowa powieść Szczepana Twardocha Piękne samochody, kobiety, zimna wódka i gorąca krew. Boks, dzielnice nędzy i luksusowe burdele, błoto Woli i ele...

Komentarze
@Mackowy
@Mackowy · około 3 lata temu
Miałem podobne odczucia po Królu. Królestwo rok stoi na półce, ale nie mam ochoty na lekturę.
× 4
@DZIKA_BESTIA
@DZIKA_BESTIA · około 3 lata temu
No ja też kupiłam dwa tomy na raz. Dałam się skusić na cwaną promocję... Pieprzona pomysłowość księgarza. Wygarnę mu to, jak będę robiła nowe zakupy :#
× 3
@Mackowy
@Mackowy · około 3 lata temu
Szczególnie, że te książki naprawdę dobrze wyglądają na półce :-/
× 2
@Rudolfina
@Rudolfina · około 3 lata temu
Instynkt samozachowawczy Was nie zawodzi. Ja „Królestwo” przeczytałam i mogę zapewnić, że naprawdę nie trzeba.
× 4
@DZIKA_BESTIA
@DZIKA_BESTIA · około 3 lata temu
Tak. Wydanie a la plakat z lat trzydziestych to fajny pomysł. Dużo lepiej to wygląda, niż okładka serialowa.
× 3
@DZIKA_BESTIA
@DZIKA_BESTIA · około 3 lata temu
A więc postanowione. Królestwo idzie w odstawkę.
@DZIKA_BESTIA
@DZIKA_BESTIA · prawie 3 lata temu
Jednak przeczytałam. Nie żałuję, bo przynajmniej teraz wiem, żeby drugi raz nie czytać :#
× 3
@aga.kusi_poczta.fm
@aga.kusi_poczta.fm · ponad 2 lata temu
czytałam bo musiałam na Klub Dyskusyjny - ale to porażka. Gdzie te plusy, gdzie ta klasa - tak opiewana przez innych recenzentów?

@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · około 3 lata temu
Szczepan Twardoch pisze chyba głównie pod facetów i dla nich ....już "Drach" mi to uzmysłowił toteż jego książki nie są na mojej liście...
× 3
@DZIKA_BESTIA
@DZIKA_BESTIA · około 3 lata temu
Dlatego nigdy nie będzie wybitnym pisarzem. Sam siebie ogranicza.
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · około 3 lata temu
Świetna recenzja, wyraziłaś moje odczucia po przeczytaniu tej książki. Mnie zaciekawił stosunek społeczności żydowskiej do swoich członków, którzy się z asymilowali. Myślę, że możesz odłożyć na parę lat, ja byłam bardzo rozczarowana "Królestwem". Nie wiem czy słusznie, ale widziałam powiązania tej powieści z "Drachem". W obu powieściach pokazuje określone zamknięte społeczności, przynajmniej On to tak widzi, Z jednej strony Ślązaków, z drugiej strony Żydów.
× 2
@DZIKA_BESTIA
@DZIKA_BESTIA · około 3 lata temu
Czyli Dracha też nie czytać?
@jatymyoni
@jatymyoni · około 3 lata temu
A może właśnie przeczytać, aby wyrobić sobie swoje zdanie o tym jakie spojrzenie i treści są nagradzane. Z własnego doświadczenia odradzam "Wieczny Grunwald", mnie ta książka wymęczyła..
× 1
@aga.kusi_poczta.fm
@aga.kusi_poczta.fm · ponad 2 lata temu
ta powieść jest dosłownie pisząc - niesmaczna i banalna też. Poplątane wątki, mieszane nazwiska ni to z jidysz ni to w polskie tradycje. Watki łączą się jak chcą i do tego przeskoki w czasie - magiel
× 1
Król
7 wydań
Król
Szczepan Twardoch
7.6/10
Żydowski gangster. Polskie piekło. Warszawa 1937. Nowa powieść Szczepana Twardocha Piękne samochody, kobiety, zimna wódka i gorąca krew. Boks, dzielnice nędzy i luksusowe burdele, błoto Woli i ele...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Narrator, bardzo stary Żyd, opowiada o czasach swojej młodości i sprawności. Co trochę informuje czytelnika, że czegoś nie pamięta, że nie wie, czy był świadkiem pewnych wydarzeń, czy tylko mu o nich...

@Meszuge @Meszuge

Opisując losy Jakuba Szapiro, gangstera i boksera, przedstawia Twardoch przedwojenny półświatek warszawski. Jego bohaterowie to typy odrażające prawdę mówiąc: jeden potrafi zarżnąć człowieka jak wiep...

@almos @almos

Pozostałe recenzje @DZIKA_BESTIA

Długi płatek morza
Dobra książka

Historia Hiszpanii oraz jej byłych kolonii jest skomplikowana zwłaszcza w XX wieku. W Polsce mało się mówi o wojnie domowej lat trzydziestych, którą wygrali faszyści. Sp...

Recenzja książki Długi płatek morza
Kto zabił Palomina Molero?
Kryminał dla socjologów

Pan Llosa postanowił pokazać nam trochę swojego kraju od środka. Wprawdzie akcja kryminału dzieje się na wybrzeżu, to jednak dotyczy raczej wewnętrznych mechanizmów peru...

Recenzja książki Kto zabił Palomina Molero?

Nowe recenzje

Kolacja z Tiffanym
Kolacja z Tiffanym.
@Malwi:

Książka "Kolacja z Tiffanym" autorstwa Agnieszki Lingas-Łoniewskiej to propozycja dla miłośników lekkich, zabawnych i n...

Recenzja książki Kolacja z Tiffanym
Jeleni sztylet
Jeleni sztylet
@snieznooka:

Mawia się, że nie powinno się oceniać książki po okładce, ale kiedy widzi się takie wydania, jak „Jeleni sztylet” autor...

Recenzja książki Jeleni sztylet
Nuvole bianche. Białe chmury
Białe chmury
@snieznooka:

„Nuvole Bianche. Białe Chmury” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Adrianny Ratajczak, niezbyt często sięgam po ks...

Recenzja książki Nuvole bianche. Białe chmury
© 2007 - 2024 nakanapie.pl