Pies recenzja

Pies

Autor: @mzksiazka ·2 minuty
2020-08-06
Skomentuj
2 Polubienia
„Jazda na zgon to w tym fachu niby nic nadzwyczajnego, ale większość z nas raczej woli unikać wakacyjnych „leżaczków”, którzy miesiąc lub dłużej fermentowali na jakimś kwadracie. Zapaszek wiadomy: ekskluzywne perfumy to na pewno nie są. Konsystencja też niezbyt apetyczna.”

Praca w policji. Ryzykowna, czasami z narażeniem życia, pełna rozmaitych sytuacji, chwilami zabawnych, momentami drastycznych. Na pewno nie ma w niej nudy i nie brakuje adrenaliny. Wiele nieodpłatnych nadgodzin. Brak szacunku społeczeństwa. A to wszystko za marną stawkę.

„Pies” jest to literatura faktu, która bardzo przypadła mi do gustu. Autor nie owija w bawełnę, mówi wprost o tym, jak wygląda praca w policji. Używa bezpośredniego języka, nie unika wulgaryzmów, co dodaje książce autentyczności. W tej pozycji ukazana jest codzienność służb prewencji, niejednokrotnie brutalna. Przedstawia pracę w różnych sytuacjach, przy zwykłych interwencjach, zabezpieczeniu meczów, zgonach, samobójstwach. Czasem są to zabawne momenty. Każdy z krótkich rozdziałów opisuje inne zdarzenie.

Autor obnaża absurdy polskiego systemu oraz jego bezradność wobec środowisk patologicznych. Policja wielokrotnie wraca pod te same adresy, zna już stały bywalców komendy, wie czego może się spodziewać po mieszkańcach danych rejonów.

W pozycji tej ukazany jest prawdziwy obraz policjanta. Z jego wadami i zaletami. Jakub Gończyk potrafi przyznać się nawet do tego, że chwilami po prostu odwala robotę, aby jak najszybciej pójść do domu. Nie ukrywa także, że często podczas interwencji używa się środków przymusu bezpośredniego. Prawie każdy delikwent dostaje gazem w oczy i kończy na glebie.

Warto zwrócić uwagę na znajdujący się na końcu książki słowniczek policyjnego żargonu, którym autor operuje opisując swoją pracę.

Jakub Gończyk przedstawia obraz zdarzeń z punktu widzenia zwykłego policjanta z prewencji. Myślę, że dość dosadnie ukazuje specyfikę tej pracy. W przedstawione historie czytelnik może się wczuć z łatwością. Są one opisane dość obrazowo. Dzięki krótkim rozdziałom i bezpośredniemu językowi książkę czyta się szybko i zaciekawieniem. Chwilami można odnieść wrażenie, ze siedzi się z Jakubem Gończykiem przy piwie i słucha jego opowieści o ciekawych zdarzeniach z pracy. Podoba mi się taki styl pisania.

Po lekturze „Psa” obraz policjanta jedzącego pączki i kebaby powinien choć trochę ulec zmianie. Myślę, że aby być dobrym psem (autor wielokrotnie podkreślał, że za to określenie się nie obrażają), trzeba być nim z powołania. Wykazać się siłą, twardością, zdecydowaniem, a jednocześnie być wrażliwym na krzywdę innych. Pracę ta wykonuje się czasami nawet z narażeniem własnego życia lub zdrowia, co doskonale ukazane jest w książce.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-08-06
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pies
Pies
Jakub Gończyk
7.3/10

Okrutne zbrodnie i błahe wykroczenia. Niewyobrażalne tragedie i bezgraniczna głupota. Chęć niesienia pomocy i wywołane rutyną zobojętnienie. Poświęcenie i bezduszność. Dobrzy i źli ludzie, chory, lec...

Komentarze
Pies
Pies
Jakub Gończyk
7.3/10
Okrutne zbrodnie i błahe wykroczenia. Niewyobrażalne tragedie i bezgraniczna głupota. Chęć niesienia pomocy i wywołane rutyną zobojętnienie. Poświęcenie i bezduszność. Dobrzy i źli ludzie, chory, lec...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Policjant, pies, krawężnik, niebieski, smerf, glina i stróż prawa. Określeń jest cała masa, jednak za każdym z tych epitetów kryje się człowiek. Osoba, która chroni cię, mnie, sąsiada i panią z popul...

@Zaczytane_koty @Zaczytane_koty

Jakieś siedem lat temu zmieniając pracę, jedną z dopuszczalnych przeze mnie dróg była służba w Policji. Odczekałem na najbliższy nabór i poleciało. Zdałem test z wiedzy ogólnej, test sprawnościowy, p...

@MichalL @MichalL

Pozostałe recenzje @mzksiazka

Zgubny wpływ
Zgubny wpływ

Piękny, słoneczny wieczór. Właśnie po raz kolejny poukładałam swoje życie. Ze szklanką pełną zimnego napoju, patrzę na stos książek do recenzji. "Zgubny wpływ" - tak, ta...

Recenzja książki Zgubny wpływ
Jaszczurka, pawian i mądra sowa. Dlaczego niegrzeczne dzieci nie istnieją
Jaszczurka, pawian i mądra sowa

„Ludzie, którzy jako dzieci byli odsyłani do swojego pokoju, jako dorośli kojarzą samotność z czymś złym, dlatego współcześnie jest tak wielu dorosłych, którzy nie potra...

Recenzja książki Jaszczurka, pawian i mądra sowa. Dlaczego niegrzeczne dzieci nie istnieją

Nowe recenzje

Majster bieda czyli zakapiorskie Bieszczady
Kim jest bieszczadzki zakapior?
@anna117:

Andrzej Potocki w swojej książce, która była wielokrotnie wydawana i uzupełniana, mówi, że na miano bieszczadzkiego zak...

Recenzja książki Majster bieda czyli zakapiorskie Bieszczady
Zapach pustyni
Recenzja
@bookiecikowa:

Chcę zacząć od tego, że rozdziały są bardzo krótkie, ale równie ciekawe. Nie czułam się, jakbym czytała wypełniacze tek...

Recenzja książki Zapach pustyni
Sekrety domu. Bille. Tom 1
Sekrety domu Bille Tom 1
@lubie.to.cz...:

Mówi się, że z rodziną najlepiej wychodzi się tylko na zdjęciach. Patrząc na rodzinę Bille, chyba coś w tym jest. Doros...

Recenzja książki Sekrety domu. Bille. Tom 1
© 2007 - 2024 nakanapie.pl