Planeta K. Pięć lat w japońskiej korporacji recenzja

„Planeta K”

Autor: @ReniBook ·2 minuty
2020-06-10
Skomentuj
1 Polubienie
„Planeta K” Piotr Milewski

Pięć lat w japońskiej korporacji

Książka to historia autora, który rozpoczął pracę w japońskiej korporacji.
Opowiada on od początku o przebiegu rekrutacji, o tym jak wyglądały pierwsze dni w pracy i o tym czy udało mu się zaaklimatyzować i zgrać z resztą zespołu.
Przechodzimy z nim przez wszystkie kolejne lata pracy od tych dobrych momentów, po te gorsze.
Książka jest napisana w formie przypominającej pamiętniki z podróży.
Piotr opisuje ze znakomitym wyczuciem wszystko co widzi dookoła.
Przedstawia nam gotową historię, której gdyby nie on nigdy byśmy nie poznali.
Nie ukrywam, że bardzo fascynuje mnie historia, obyczaje i kultura dalekiego wschodu. Z olbrzymim zainteresowaniem pochłaniałam kolejne strony.
Po przeczytaniu książki zaczęłam zastanawiać się nad kilkoma sprawami.
Pierwszą z nich jest wychowanie i różnice kulturowe, które znacząco wpływają na postrzeganie przez Japończyków świata i ludzi różniących się od nich.
Kolejną nurtującą mnie sprawą jest presja pod jaką żyją.
Nie jest miłe widziane wysuwanie się przed szereg i posiadanie własnego zdania, co dla osób spoza kraju musi być prawdziwym szokiem.
Naprawdę nie dziwię się, iż liczba samobójstw w tym kraju jest tak wysoka.
Z książki dowiadujemy się jak wygląda praca w tej korporacji od środka. Dla przykładu powiem, że dowiedziałam się iż wykonywanie obowiązków poprzedza codzienna obowiązkowa gimnastyka i apel.
Pozwolę sobie przytoczyć Wam trzynastopunktowy regulamin obowiązujący na Planecie K, który z pewnością przybliży Wam funkcjonowanie tego typu korporacji w tym kraju:
  • „nie spóźniać się na poranną gimnastykę i apel,
  • poranne i wieczorne pozdrowienia wypowiadać głosem pełnym energii i z uśmiechem,
  • stawiać się w pracy w schludnym ubraniu firmowym, po sprawdzeniu czy nie odpadł żaden guzik lub plakietka z nazwiskiem,
  • przystępować do pracy z koncentracją i w pełnym skupieniu,
  • przestrzegać regulaminów, zasad oraz poleceń przełożonych,
  • pracować efektywnie i przestrzegać terminów,
  • nie uciekać od odpowiedzialności w razie wypadku lub szkody,
  • nie trzymać rąk w kieszeniach,
  • używać właściwego słownictwa oraz form grzecznościowych wobec kolegów, zarówno starszych stażem, jak i młodszych, oraz wobec przełożonych,
  • unikać niepotrzebnych kosztów i wydatków,
  • oszczędnie gospodarować materiałami, wyłączać światła i nie przeciągać rozmów telefonicznych,
  • sprzątać po zakończeniu pracy,
  • przestrzegać zasad higieny, dbać o czystość włosów oraz uważać na stan zdrowia”
Dużo więcej takich smaczków znajdziecie w książce.
Ja jestem pod wrażeniem i szczerze Wam polecam tą lekturę.

#swiatksiazki
#piotrmilewski
#renibook

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-06-09
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Planeta K. Pięć lat w japońskiej korporacji
Planeta K. Pięć lat w japońskiej korporacji
Piotr Milewski
7.1/10

Zabawny, a przy tym przejmujący zbeletryzowany opis pięciu lat pracy w japońskim przedsiębiorstwie. Jak zatrudnia się, pracuje i odchodzi z firmy w Japonii. Trzydziestoletni bohater rozpoczyna pracę ...

Komentarze
Planeta K. Pięć lat w japońskiej korporacji
Planeta K. Pięć lat w japońskiej korporacji
Piotr Milewski
7.1/10
Zabawny, a przy tym przejmujący zbeletryzowany opis pięciu lat pracy w japońskim przedsiębiorstwie. Jak zatrudnia się, pracuje i odchodzi z firmy w Japonii. Trzydziestoletni bohater rozpoczyna pracę ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wspomnienia Polaka, który przepracował parę lat w jednej z czołowych japońskich firm, występującej w książce pod tajemniczą nazwą: K, wiadomo, chodzi o nieujawnianie tajemnic handlowych. Dostaliśmy d...

@almos @almos

Autor opisuje swoją pięcioletnią przygodę z firmą K. (nigdy nie pada jej prawdziwa nazwa), w której pracuje w dziale handlowym i jest jedynym obcokrajowcem (!) w historii przedsiębiorstwa. Określa ws...

@tata_czika @tata_czika

Pozostałe recenzje @ReniBook

Z dala od świateł
„Z dala od świateł”

Przeczytałam wszystkie książki autorki i mogę śmiało powiedzieć, że należy do grona moich ulubionych pisarzy. Z wielką wprawą konstruuje fabułę i tworzy swoich bohater...

Recenzja książki Z dala od świateł
Śmierć w głowie
Kolejna rewelacyjna pozycja Sire

Tom III Cédric Sire należy do grona moich ulubionych pisarzy. Sposób, w jaki prowadzi fabułę, jest bezkompromisowy i ma na celu wciągniecie czytelnika do stworzonego...

Recenzja książki Śmierć w głowie

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka