Życie Violette recenzja

Przepiękna i wzruszająca, niczym kartka wyrwana z pamiętnika...

Autor: @xbooklikex ·1 minuta
2022-04-19
Skomentuj
2 Polubienia
"Babcia bardzo wcześnie mnie nauczyła zbierać gwiazdy:
nocą wystarczy postawić pośrodku po dwórka miskę z wodą, żeby je mieć u swoich nóg"

"Życie Violette" zachwyca od pierwszej strony. Nie jest to książka odkrywcza, porywająca czy z wieloma zwrotami akcji (choć takowe są). Nie nastawiajcie się na coś, co przeczytacie w jeden dzień. Oj, nie. To jest książka, z którą się płynie. Przeżywa jak własne życie. Wspomina chwile, które są albo były w naszym życiu.

🌷Co jeszcze skrywa wnętrze?
Piękną i zachwycającą scenerię: stary cmentarz, mały domek; a do tego morze wspomnień. Wspomnień, które wraz z główną bohaterką odkrywamy z każdym kolejnym rozdziałem. Jest ich tutaj... wiele. Niekiedy czułam się przesycona tymi wszyst­ki­mi informacjami oraz pewnym zabiegiem autorki (pomieszania przeszłości z teraźniejszością). Sprawiło to jednak, że powieść zyskała w moich oczach i stała się bardziej rozbudowana. Bo nie tylko Violette tu poznajemy...

"W moim fachu ważna jest dyskrecja, umiejętność nawiązywania kontaktu, brak współczucia. Tylko że dla takiej kobiety jak ja wyzbycie się współczucia jest równie osiągalne jak zostanie astronautką, chirurgiem, wulkanolożką czy genetyczką. Nie umiem sobie tego wyobrazić, a co dopiero naprawdę zdobyć się na nieokazywanie współczucia."

🌷Kobieta jest dozorczynią na cmentarzu, gdzie mogę napisać - trafiła przypadkiem. Poznajemy w zasadzie dużą część jej życia: spotkanie męża, narodziny córki, pierwsze rodzinne chwile, pierwsza praca, a do tego poznanie pewnego tajemniczego policjanta czy najlepszej przyjaciółki. Jak widzicie, samo życie. I tutaj nie ma co za wiele pisać, bo każdy mały element mógłby być spojlerem.

"Życie Violette" ma w sobie całe serce autorki oraz to jaką pracę w nią włożyła. Mnóstwo emocji, które w tych najmniejszych momentach znaczą wiele. I jeszcze więcej wylanych przeze mnie łez. Nie było chwili, gdy nie miałam chęci do płaczu. Książka stała się jedną z moich ukochanych, bo tak bardzo mnie poruszyła. Czy spodziewałam się takiego zakończenia? TAK. Cieszę się, że Violette odnalazła tu wszystko to, czego tak bardzo szukała.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-04-19
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Życie Violette
Życie Violette
Valerie Perrin
8.2/10

Wielka pochwała radości z małych rzeczy. Bajkowe krajobrazy Burgundii, opowieści o życiu snute na cmentarzu, śmiech i łzy, które mieszają się z pachnącą kawą. Życie i jego różne odcienie. I ...

Komentarze
Życie Violette
Życie Violette
Valerie Perrin
8.2/10
Wielka pochwała radości z małych rzeczy. Bajkowe krajobrazy Burgundii, opowieści o życiu snute na cmentarzu, śmiech i łzy, które mieszają się z pachnącą kawą. Życie i jego różne odcienie. I ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po powieść Valerie Perrin "Życie Viotette" sięgnęłam zupełnie przypadkiem i muszę przyznać, że jestem mile zaskoczona. Nie znam języka francuskiego, ale dosyć przyjemnie słuchało mi się audiobooka w ...

@Moncia_Poczytajka @Moncia_Poczytajka

Są takie książki, które się czyta takie, które się pochłania i takie, którymi trzeba się delektować. Czytam bardzo dużo i coraz częściej łapie się na tym, że gatunki, w których kiedyś się zaczytywała...

@kuklinska.joanna @kuklinska.joanna

Pozostałe recenzje @xbooklikex

Goalie
To historia o hokeju, ciężkiej chorobie, przyjaźni i demonach przeszłości 🏒🎗️

"- Jesteś taką Elsą. Odpychasz od siebie ludzi, nie chcesz wciągać ich w swoje problemy. Może grasz su-kę, może nie, ale w głębi duszy jesteś cudownym człowiekiem, tylko...

Recenzja książki Goalie
Love at first sight
Komfortowa, ciepła, wzruszająca i napisana z humorem opowieść 🩷

"Od trzydziestu dziewięciu miesięcy odbudowuję siebie kawałek po kawałku. Od stu sześćdziesięciu siedmiu tygodni łatam dziury i zapycham pustki w swojej duszy. Od tysiąc...

Recenzja książki Love at first sight

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem