Zniknięcie Annie Thorne recenzja

Rozczarowanie

Autor: @jorja ·1 minuta
2020-09-16
Skomentuj
5 Polubień
Gdy główny bohater miał lat piętnaście zaginęła jego młodsza siostra Annie. Cała rodzina była zrozpaczona. Po dwóch dniach jednak dziewczynka się odnalazła, ale nie zachowywała się tak ja sprzed zniknięcia. Lekarz twierdził, że Annie potrzebuje czasu by dojść do siebie, bo niewiadomo, co ją spotkało podczas tych 48 godzin. Wiele lat później Joe Thorne uciekający przez egzekutorem długów i dręczony koszmarami z dzieciństwa wraca do swojej zapyziałej, depresyjnej miejscowości. Zatrudnia się w szkole, która nie cieszy się jakąś szczególną estymą. Za niewielkie pieniądze wynajmuje dom, w którym doszło do straszliwej zbrodni. Kobieta zmasakrowała swoje dziecko a następnie popełniła samobójstwo. Na ścianie pokoju wymalowała krwią słowa: „Nie mój syn”. Joe podejrzewa, co mogło się wydarzyć i aby to wyjaśnić musi zmierzyć się ze swoją przeszłością, rozliczyć ze starych spraw i pewnych znajomości oraz stawić czoła złu, które zagnieździło się w Arnhill.

Dawno już nie czytałam książki, która mi nie podeszła dosłownie od pierwszych zdań. Próbowałam się przekonać, dawałam szansę piórze C.J. Tudor, ale poległam. Powieść powaliła mnie na łopatki i niestety nie w sensie pozytywnym. Narracja nużąca i irytująca, nijaka, bezbarwna, bez polotu. Akcja toczyła się w tempie tak powolnym, że żółw może uchodzić za mistrza świata na krótkich dystansach. Historia mało przekonywująca, a przynajmniej do mnie nie trafiła, mimo że miała potencjał. Niestety zaprzepaszczony między innymi przez słabe, drętwe postacie. Bohaterowie płascy, dialogi drażniące i wydumane. Główna postać - Joe Thorne nałogowy hazardzista, cyniczny i ironiczny. Przynajmniej miał taki być, ale Tudor jakoś to nie wyszło. Moim zdaniem, to taka bardzo nieudana, wręcz kiepska imitacja rodem z powieści Raymonda Chandlera. Jednak Philip Marlowe może być tylko jeden! Zakończenie nie było niby złe, ale też mi w nim zabrakło tego czegoś, nie wywołało ani zaskoczenia ani szybszego bicia serca. Momentami miało być strasznie, ale nie było. Autorce nie tylko daleko do mistrza Kinga, ale też do naszego Urbanowicza. Nie podołała w tworzeniu hipnotyzującej atmosfery zagrożenia i tajemnicy.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-03-02
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zniknięcie Annie Thorne
Zniknięcie Annie Thorne
C.J. Tudor
6.5/10

Kiedy Joe Thorne miał piętnaście lat, jego młodsza siostra, Annie, zniknęła. Myślał wtedy, że to najgorsza rzecz, jaka może spotkać jego rodzinę. Ale później Annie wróciła. Teraz Joe przyjeżdża do wi...

Komentarze
Zniknięcie Annie Thorne
Zniknięcie Annie Thorne
C.J. Tudor
6.5/10
Kiedy Joe Thorne miał piętnaście lat, jego młodsza siostra, Annie, zniknęła. Myślał wtedy, że to najgorsza rzecz, jaka może spotkać jego rodzinę. Ale później Annie wróciła. Teraz Joe przyjeżdża do wi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jak myślicie, czy każdy dom skrywa jakąś tajemnicę? Mnie się wydaje, że tak. Niby to tylko mury, ale nie jedno widziały i nie jedno słyszały. Z pozoru miły dom. Ładny samochód. Markowe ubrania. Ale n...

@kuklinska.joanna @kuklinska.joanna

Po przeczytaniu Innych ludzi, których lektura dosłownie wbiła mnie w fotel, postanowiłam sięgnąć po kolejną książkę autorki "Zniknięcie Annie Thorne". I tu niestety, tak samo ja w przypadku Kredziarz...

@alinajeschke @alinajeschke

Pozostałe recenzje @jorja

Szpital św. Judy
Krucha granica między normalnością a obłędem...

„Podobno tam pięknie, budynek wspaniały, a i jezioro, i góry potrafią urzec, ale w takich miejscach licho lubi mieszkać”. Z pewnością macie grono autorów zagraniczny...

Recenzja książki Szpital św. Judy
Spectacular
Wymarzony prezent w otoczeniu psotnych kul śniegu

„Stetryczałe zrzędy i osoby z awersją do dobrej zabawy, fantazji, romansu, snów i magii świąt powinny natychmiast odłożyć tę książkę. Opowieść niniejsza bowiem zasłynęła...

Recenzja książki Spectacular

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka