Strefa ciszy recenzja

Strefa grozy

Autor: @mag-tur ·1 minuta
2024-03-29
Skomentuj
6 Polubień
"Brak klubów i dyskotek oraz obejmująca całe jezioro strefa ciszy,
która wykluczała używanie motorówek i skuterów wodnych,
skutecznie odstraszały tłumy spragnionych zabawy młodych ludzi,
a stanowiły idealne miejsce wypoczynku dla emerytów i rodzin z dziećmi."

Iza Iwan 23.03.2023 roku zaserwowała czytelnikom premierę swojej najnowszej książki - „Strefa ciszy”. E-book do recenzji otrzymałam od autorki, jednak przyznam się szczerze, że nieco sceptycznie podchodziłam do jej „jakości”, gdyż w tym roku przeżyłam już kilka premierowych rozczarowań.
Po przeczytaniu dwóch rozdziałów stwierdziłam, „że może coś z tego będzie”. Dobrnięcie do połowy nie stanowiło najmniejszego problemu. Dokończenie – to już była prawdziwa „pestka”. Niech słowa mojego syna oddadzą to co ciachałabym przekazać przyszłym czytelnikom: „Mamo! już skończyłaś?! Przecież dopiero miałaś 70%!!!” I to jest właśnie to co powinniście wiedzieć przed przystąpieniem do jej czytania. Trudno będzie się Wam od niej oderwać:)
W książce odnajdziecie historię Anki, która rzuca pracę w korpo w Krakowie i przeprowadza się na Pojezierze Gnieźnieńskie do domku odziedziczonego po prababce. Niedługo po jej przybyciu zaczynają się porwania niemowląt a ona sama zastanawia się, czy zła sława domku nie wpływa źle na jej psyche i czy aby nie ma czegoś wspólnego z owymi porwaniami? Bo nie zawsze jest w stanie dojść prawdy co było wytworem jej wyobraźni a co faktycznie miało miejsce. W końcu niejedna osoba odradzała jej zamieszkanie w tym domku...
„Strefa ciszy” ma w sobie nutkę kryminalną oraz coś z thrillera. Napisana jest stylem, który mi akurat bardzo odpowiada. Bohaterowie są dobrze wykreowani, nieprzerysowani a wątek kryminalny nie tak łatwy do odgadnięcia. Autorka uraczyła mnie kilkoma anomalnymi zjawiskami mentalnymi ale czy będzie się starała mimo wszystko wyjaśnić to dowiecie się sięgając po powieść.
I tak, mimo pierwotnego sceptycyzmu, za który Izę Iwan bardzo przepraszam, zostałam niezwykle mile zaskoczona i z czystym sumieniem bez lizusostwa mogę „Strefę ciszy” polecić każdemu, kto lubuje się w powieściach sensacyjno- kryminalnych.

Za możliwość zapoznania się z powieścią bardzo dziękuję autorce Izie Iwan.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-03-26
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Strefa ciszy
Strefa ciszy
Iza Iwan
8.3/10

Odziedziczona po prababce posiadłość ma być dla Anki nowym miejscem na ziemi, po tym, jak nietrafiony romans wywrócił jej życie do góry nogami. Stary dom położony w sercu Pojezierza Gnieźnieńskiego z...

Komentarze
Strefa ciszy
Strefa ciszy
Iza Iwan
8.3/10
Odziedziczona po prababce posiadłość ma być dla Anki nowym miejscem na ziemi, po tym, jak nietrafiony romans wywrócił jej życie do góry nogami. Stary dom położony w sercu Pojezierza Gnieźnieńskiego z...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Znacie twórczość Pani lzy Iwan? Pytam, ponieważ powieść którą miałam przyjemność poznać, jest świetnym thrillerem spod pióra Pani lzy, pt. "Strefa ciszy" thrillerem zdecydowanie godnym polecenia:) 📚...

@alenajpierwksiazka @alenajpierwksiazka

Pozostałe recenzje @mag-tur

Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Czy na pewno Łobuziary?

Dziewczyny, czy jako małe dziewczynki zaliczałyście się do grupy dziewcząt, które były czyste, grzecznie bawiły się lalkami i nigdy nie psociły? No, ja niestety do nich...

Recenzja książki Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Sprawiedliwości!!!

„ - A kiedy już go znajdziemy? (…). Tego, kto wbił szpadel. Co wtedy? - Wtedy będzie... sprawiedliwość!” Glenkill to małe nadmorskie miasteczko w Irlandii. George Gle...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka