Paprocany recenzja

Tym razem rozczarowanie

Autor: @zaczytanaangie ·1 minuta
2021-03-31
Skomentuj
1 Polubienie
Twórczość Pauliny Świst nie jest mi obca. Przeczytałam wszystkie jej dotychczas wydane książki i muszę przyznać, że "Paprocany" najmniej przypadły mi do gustu.
Tym razem poznajemy zupełnie nowych bohaterów, choć schemat zostaje zachowany - jest pani mecenas i pan policjant. Bratanica Zośki znika, a kobieta, by ją odnaleźć decyduje się zwrócić o pomoc do tymczasowo zawieszonego w obowiązkach Krzyśka. Przełożonym komisarza jest ojczym prawniczki i to on proponuje jego kandydaturę. Między tą dwójką od razu zaczyna iskrzyć, choć na początku przerzucają się złośliwościami.
Intryga była bardzo ciekawie skonstruowana. Początkowe rozdziały zupełnie nie wskazywały, że akcja pójdzie w takim kierunku. To ogromny atut tej książki i... niestety jedyny.
Sięgając po tę powieść, liczyłam na to, że zwyczajnie odetchnę od ciężkich klimatów i się rozerwę, ale zupełnie nie mogłam się wgryźć w fabułę. Bohaterowie mnie drażnili na każdym kroku, a wszystko to, co dotychczas uwielbiałam w stylu Świt, tym razem wydawało mi się wymuszone i zupełnie się nie kleiło.
Ciężko powiedzieć, czy ja zmęczyłam tę książkę, czy jednak ona zmęczyła mnie. Miało być lekko, pieprznie i przyjemnie, a było nużąco, nijako i bez polotu. Nawet teksty bohaterów nie bawiły mnie tak jak zwykle, jakby miały być śmieszne na siłę.
W porównaniu do bohaterów wcześniejszych książek Autorki, ci z "Paprocanów" wypadli po prostu blado. Zośka była irytująca, nie wzbudziła mojej sympatii tak jak Olka czy Kinga. Krzyśkowi też dalego do Zimnego czy Orlątka. Trudno powiedzieć, czy to wypadek przy pracy, czy może ten schemat zwyczajnie już się wyczerpał i Świt powinna wymyślić coś zupełnie nowego.
Nie będę ukrywać, że jestem trochę rozczarowana. Wiadomo, że nie jest to najambitniejsza gałąź literatury, ale do tej pory połykałam dzieła tej autorki za jednym zamachem. Tym razem przeczytanie tak cieniutkiej książki zajęło mi prawie tydzień.
Wczoraj pojawiła się zapowiedź kolejnej powieści tej autorki, tym razem napisanej w duecie. Mam nadzieję, że znajdę w niej to, czego w "Paprocanach" mi zabrakło.
Moje 6/10 - podnoszę ocenę za wątki kryminalne.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-03-14
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Paprocany
Paprocany
"Paulina Świst"
7.4/10
Cykl: Paprocany, tom 1

W Miejskiej Komendzie Policji w Tychach wybucha afera: kilku policjantów miało rzekomo zgwałcić prostytutkę. Pokrzywdzona jako głównego sprawcę wskazuje Krzysztofa Strzeleckiego – wzorowego funkcjona...

Komentarze
Paprocany
Paprocany
"Paulina Świst"
7.4/10
Cykl: Paprocany, tom 1
W Miejskiej Komendzie Policji w Tychach wybucha afera: kilku policjantów miało rzekomo zgwałcić prostytutkę. Pokrzywdzona jako głównego sprawcę wskazuje Krzysztofa Strzeleckiego – wzorowego funkcjona...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po książki Pani Pauliny zaczęłam sięgać od przygody z jej „Komisarzem”. I powiem Wam szczerze, że jak dla mnie jest to autorka, która uczy się na wytykanych jej błędach i staje się naprawdę dobrą pis...

@Anna_Szymczak @Anna_Szymczak

"Paprocany" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Pauliny Świst. I przyznam, że jestem zaskoczona. Nie spodziewałam się tak specyficznego stylu, języka, takiej kreacji bohaterów. Zupełnie coś inne...

AN
@anna_janik1906

Pozostałe recenzje @zaczytanaangie

Pomarlisko
Inna

Muszę przyznać, że powoli sama jestem zaskoczona tym, po ile debiutów udaje mi się sięgać w tym roku. Plan był taki, by wyszukiwać jeden w miesiącu, a w praktyce czytam ...

Recenzja książki Pomarlisko
Krzywda
Znakomita

Zawsze najbardziej interesowała mnie historia XX wieku, prawdopodobnie dlatego, że miałam okazję poznać ludzi, których dotyczyło to, o czym dowiadywałam się z książek, a...

Recenzja książki Krzywda

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka