Paprocany

"Paulina Świst"
7.4 /10
Ocena 7.4 na 10 możliwych
Na podstawie 89 ocen kanapowiczów
Paprocany
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.4 /10
Ocena 7.4 na 10 możliwych
Na podstawie 89 ocen kanapowiczów

Opis

W Miejskiej Komendzie Policji w Tychach wybucha afera: kilku policjantów miało rzekomo zgwałcić prostytutkę. Pokrzywdzona jako głównego sprawcę wskazuje Krzysztofa Strzeleckiego – wzorowego funkcjonariusza i w ogóle człowieka „do rany przyłóż”. Strzelecki twierdzi stanowczo, że jest niewinny, ale zostaje odesłany na przymusowy urlop. Jedyną osobą, która bez zastrzeżeń wierzy w jego niewinność jest jego szef. Niestety, on sam też ma kłopoty, a konkretnie nie tyle on, co jego przybrana córka, która mocno niepokoi się losem swojej 18-letniej bratanicy. Dziewczyna była zawsze tzw. „trudnym dzieckiem”, rodzice już dawno wywiesili białą flagę. Wielokrotnie na długo znikała z domu; teraz też przepadła bez śladu, ale jej ciotka jest przekonana, że tym razem chodzi o coś poważnego, konkretnie o porwanie. Urlopowany Strzelecki chwilowo dysponuje nadmiarem wolnego czasu, więc jej ojczym prosi go o pomoc w prywatnym śledztwie. Tropy wydają się prowadzić do Paprocanów - jeziora w Tychach, popularnego na Śląsku miejsca wypoczynku.
Data wydania: 2020-11-12
ISBN: 978-83-287-1546-2, 9788328715462
Wydawnictwo: Akurat
Cykl: Paprocany, tom 1
Stron: 320
dodana przez: Vernau

Autor

"Paulina Świst" "Paulina Świst"
Urodzona 27 września 1986 roku w Polsce (Gliwice)
Absolwentka prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim. Czynny adwokat, specjalizuje się w prawie karnym. W swojej karierze pełniła funkcję obrońcy w wielu postępowaniach sądowych: od spraw drobnych kradzieży, aż po procesy zorganizowanej przestępczości. ...

Pozostałe książki:

Prokurator Karuzela Komisarz Podejrzany Paprocany Mala M. Sitwa Przekręt Chechło Grzeszne święta Fighter Sztauwajery Anyway Fu#k up Incognito Occulta Gorące lato. Grzeszne opowieści Zabójcze święta Niebezpieczne związki Świąteczne namiętności Facet na wakacje Oblitus Bestseller Grzeszny rok Debiut
Wszystkie książki "Paulina Świst"

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

"Paprocany" - ostry język, ostry seks i...

19.11.2020

 O Pani Paulinie Świst słyszałam niejednokrotnie — widywałam jej książki w księgarniach (internetowych, jak i tych stacjonarnych), natomiast nie było nam ze sobą po drodze. W końcu podjęłam „męską” decyzję i postanowiłam zapoznać się z piórem tejże Autorki. Czy spotkanie było udane? Owszem, aczkolwiek mam swoje małe „ale". Fabuła — przyznam, że... Recenzja książki Paprocany

@wfotelu@wfotelu × 2

Paprocany

27.04.2021

Po książki Pani Pauliny zaczęłam sięgać od przygody z jej „Komisarzem”. I powiem Wam szczerze, że jak dla mnie jest to autorka, która uczy się na wytykanych jej błędach i staje się naprawdę dobrą pisarką. W takim razie czy kolejna z jej powieści - „Paprocany” też jest miłym zaskoczeniem? Czy może tym razem jednak klapą ? W Komendzie Miejskiej ... Recenzja książki Paprocany

Zimowa rozgrzewka

16.12.2020

Każda kolejna książka Pauliny Świst jest jak branie do ręki petardy. Jest ryzyko. Ale chcemy je podjąć. Wydawnictwo MUZA w tym sezonie jesienno-zimowym postanowiło dodatkowo nas rozgrzać. Premiera nowej książki Pauliny Świst, to pełna ostrego języka, mocnych scen i gorących akcji, jazda bez trzymanki. „Paprocany” zabiorą nas w świat, który j... Recenzja książki Paprocany

@Zaneta@Zaneta × 2

Paprocany

4.12.2020

Kiedy Zosia dowiaduje się, że jej 18-letnia bratanica znika, jest zaniepokojona. Owszem dziewczyna znikała już nie raz, na dodatek ma problemy z narkotykami i lubi imprezować, jednak ona zawsze wiedziała, gdzie jest. Kolejne próby kontaktu nie przynoszą efektów, dlatego kobieta postanawia udać się do Franciszka, swojego ojczyma, który jest szefem ... Recenzja książki Paprocany

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@beata87
2020-11-23
2 /10
Przeczytane

Niestety słaba ta historyjka. Chyba moje oczekiwania były zbyt duże... Przeczytałam kilka powieści autorki i dobrze się z nimi bawiłam, ale ta powieść jest przefajnowana... lekkość sztuczna, zachowanie bohaterów nienaturalne, humor nieśmieszny. Przeczytałam do połowy, potem nie dałam rady.

× 16 | Komentarze (1) | link |
@coolturka104
2020-12-05
6 /10
Przeczytane

Po dość ciężkim tygodniu, potrzebowałam oderwać się od wszystkiego przy niezbyt wymagającej lekturze. Mój wybór padł na "Paprocany" i okazał się strzałem w dziesiątkę.

Po tym jak Krzysztof, najlepszy tyski glina, zostaje oskarżony o gwałt na prostytutce i tymczasowo odsunięty od służby, szef, który nie wierzy w jego winę, postanawia mu pomóc, bo rachunki same się nie zapłacą.
Załatwia mu fuchę, u swojej przybranej córki, która poszukuje zaginionej bratanicy. Ponoć ostatni raz widziana, była w towarzystwie tajemniczego motocyklisty.

"Momentalnie oddałabym mu serce, cnotę iwypłatę. Gdybym nadal była wposiadaniu którejkolwiek ztych rzeczy".

Zosia, jak chyba wszystkie bohaterki Pauliny Świst, to kobieta dynamit, pani adwokat, wyszczekana, pewna siebie i cholernie seksowna. Mimo że jakoby nie jest w typie Krzyśka, ten nie potrafi się jej oprzeć.
Wspólnie krok po kroku rozwiązują zagadkę zaginionej dziewczyny, przy okazji, coraz mocniej ze sobą flirtując. Narracja przeskakuje od niego do niej, dzięki czemu możemy ich naprawdę dobrze poznać, a że rozdziały są dość krótkie, czyta się błyskawicznie.

Mamy więc zagadkę kryminalną, a nawet dwie, połączone z dość odważnym romansem, niepozbawionym mocniejszych scen oraz bardzo dużej dawki świetnego humoru. Idealna lektura dla wszystkich niegrzecznych dziewczynek 😈 a te grzeczne, może się czegoś nauczą 😉.

× 10 | link |
@landrynkowa
2021-12-30
6 /10
Przeczytane

Pierwsza moja styczność z książkami Pauliny Świst. Szukałam czegoś lekkiego na sobotni wieczór i "Paprocany" okazały się dobrym wyborem. Uśmiałam się setnie. Niektóre teksty i porównania autorki zwalają z nóg. Historia fabuły prosta ale zmyślnie zawikłana i nieprzegadana. Szybko się czyta. Mnóstwo wulgaryzmów. Naprawdę nie jestem pewna czy rzeczywiście ludzie mówią tylko w taki sposób ale w odniesieniu do całości stylu wulgaryzmy są do zaakceptowania. Czasem miałam wrażenie, że zabijają romantyzm między bohaterami ale może niektórzy właśnie w taki sposób okazują sobie miłość? :-)
Polecam.

× 5 | link |
@Iwona_Nocon
2020-11-23
9 /10
Przeczytane

Paprocany to pierwszy audiobook, który przesłuchałam od początku do samego końca. To doświadczanie było na tyle udane, że nie wyobrażam sobie by nie przesłuchać jakiejś książki. Tym bardziej kiedy mam przyjemność wsłuchiwać się w znane głosy a takimi są: @olgaboladz_official i @grzegorz_damiecki.
Co to był za gorący duet. Nie wyobrażam sobie by ewentualna ekranizacja odbyła się bez tej dwójki. Oni są tymi postaciami. Głos pani Olgi tak wpasował się do głównej postaci, że cały czas miałam ją przed oczami. Natomiast brzmienie głosu pana Grzegorza...ależ ja musiałam się pilnować by skupiać się na fabule .
Co podobało mi się w tej historii? Połączenie erotyku z kryminałem to jest to, co zdobyło moje serducho. Chemia między głównymi postaciami, ich przekomarzanie się - truskawka na torcie . Poza tym intrygujący klimat, zaserwowany poziom humoru, dawkowanie emocji - czego chcieć więcej? Nie sądziłam, że to kiedyś napiszę, ale tę książkę warto najpierw przesłuchać a dopiero potem przeczytać.
Wybaczcie, że nie zdradzam niczego z fabuły, ale tym razem niczego sensownego nie potrafię stworzyć.

× 4 | link |
@mamazonakobieta
2020-12-04
8 /10
Przeczytane

„Paprocany” to książka, którą czyta się naprawdę szybko, a historia, jaką w niej znajdziemy, jest ciekawa i wciągająca. Moim zdaniem warto po nią sięgnąć i z przyjemnością polecam.

× 4 | link |
@wfotelu
2020-11-19
6 /10
Przeczytane

O Pani Paulinie Świst słyszałam niejednokrotnie — widywałam jej książki w księgarniach (internetowych, jak i tych stacjonarnych), natomiast nie było nam ze sobą po drodze. W końcu podjęłam „męską” decyzję i postanowiłam zapoznać się z piórem tejże Autorki. Czy spotkanie było udane? Owszem, aczkolwiek mam swoje małe „ale".

Fabuła — przyznam, że opis okładkowy bardzo mnie zaciekawił, ale mam pewne spostrzeżenia dotyczące treści, o których zaraz wspomnę.
W Komendzie Miejskiej w Tychach wybucha afera — prostytutka oskarża wzorowego funkcjonariusza o gwałt. Krzysztof (wspomniany policjant) twierdzi, że jest niewinny, mimo tego zostaje wysłany na przymusowy urlop. W tym samym czasie bez śladu znika bratanica szefa Krzysztofa. Z bratanicą bardzo mocno związana jest Pani Adwokat — Zośka (będąca przybraną córką szefa oskarżonego policjanta). Drogi Zośki i Krzyśka łączą się, gdy przełożony funkcjonariusza prosi go o pomoc w prywatnym śledztwie, które funkcjonariusz ma prowadzić z Zofią.

I tu zaczyna się to moje „ale". Według mnie śledztwa jest dosyć mało! Liczyłam na to, iż będzie go zdecydowanie więcej. W całości książki, śledztwo to może 40%, resztę stanowi relacja Zofii i Krzysztofa, która rozwija się w niebywale szybkim tempie! Nie wiem, jak wygląda to w innych książkach Pani Pauliny Świst, natomiast tu troszkę brakowało mi śledztwa w śledztwie. Książkę bez wątpienia wyróżnia cięty jak brzytwa język i konkretny seks, którego Autorka nie boi się opisać. Pa...

× 2 | link |
@WitchTaco
2021-09-03
2 /10
Przeczytane

Książka bardzo luźna, prawie że z samymi dialogami.
Cóż mogę powiedzieć, jak dla mnie bardzo słaba. Sam zarys historii mógłby być interesujący ale jest on jedynie tłem bo głównym wątkiem jest romans pani Mecenas z oskarżonym Policjantem. Natomiast ja wolę gdy kładziony jest większy nacisk na akcję a wątek romantyczny rozwija się powolutku. Jak już wspominałam, jak dla mnie pomysł dobry ale zmarnowany.
Bardzo słaba książka, to było moje pierwsze spotkanie z autorką a zarazem ostatnie.

× 2 | link |
@kubera_anna
@kubera_anna
2021-02-01
9 /10
Przeczytane

To było moje pierwsze spotkanie z tą autorką, ale bardzo owocne. Spodziewałam się romansu jakich wiele, a otrzymałam naprawdę fajny erotyczny kryminał i ciekawą historię.

Całą opowieść rozpoczyna policyjna afera. Ponoć kilku funkcjonariuszy miało dokonać gwałtu na prostytutce. Jako głównego sprawcę wskazuje ona Krzysztofa Strzeleckiego, który jest jednym z najbardziej wzorowych policjantów. W jego niewinność wierzy tylko jego szef, który również boryka się z problemami – jego przybrana córka bardzo martwi się o swoją nastoletnią bratanicę, która zaginęła. Co prawda już wcześniej zdarzały jej się takie zniknięcia, ale tym razem Zofia ma złe przeczucia. Wspólnie z Krzysztofem rozpoczynają prywatne i nieoficjalne śledztwo, które prowadzi do tego, że zrobi się bardzo gorąco i to nie tylko za sprawą rozwikłania zagadki.

Od pierwszych stron bardzo wciągnęłam się w lekturę. Wulgarny, ale też bardzo codzienny i na poziomie język (jeśli wulgaryzmy w ogóle mogą być na poziomie), szybka, wartko płynąca akcja, która porywa oraz idealna długość to niewątpliwie zalety tej książki.

Trudno było mi zdefiniować, do jakiego gatunku mogę zaliczyć „Paprocany”, gdyż mamy tu zarówno wątek kryminalny jak i romantyczny i erotyczny.
Byłam bardzo ciekawa, w jaki sposób autorka to wszystko połączy, ale udało jej się to bardzo dobrze.

Od pierwszej chwili również polubiłam głównych bohaterów – ostrą i nieprzebierającą w słowach pan...

× 1 | link |
@Zaczytanablondynka
2020-12-15
6 /10
Przeczytane

Dziękuję wydawnictwu Muza oraz autorce za możliwość recenzowania książki.


To było moje pierwsze spotkanie z autorką, nie liczac opowiadania które znajduje się w "grzesznych świętach", po którym notabene skusiłam się na "Paprocany". Trochę się zawiodłam, licząc na jakąś akcję z sexem w tle. A dostałam marną historię z pyskata bohaterką i odrobiną erotyzmu. No cóż, nie można mieć wszystkiego.

Krzysztof jako dobry policjant zostaje oskarżony o gwałt na prostytutce. Przez byłego ale jednak obecnego faceta Zosi został obsmarowany w pisemku regionalnym. Jako odsunięty od pracy jego przełożony Franciszek odsyła go do sprawy jego pasierbicy Zofii. Zosia jest panią mecenas, która jest dobra w swoim fachu. Przy pomocy Krzysztofa chce znaleźć Karolinę. Karolina jest bardzo zżyta z ciotka, ale nie uprzedziła ciotki,że zamierza "zapić " . Rozpoczynają wspólne śledztwo. Nie przypuszczają, że sprawa gwałtu na prostytutce jest powiązana z zaginięciem Karoliny.
Pomiędzy Zofią a Krzysztofem rodzi się pożądanie. Pystaka dziewczyna może działać na nerwy, swoimi tekstami, które czasami już przestają być zabawne, a wręcz przeciwnie stają się męczące. Czy historia która rozpocznie się nad kąpieliskiem Paprocany rozwiąże się? Czy fakt że obie sprawy mogą być ze sobą powiązane będzie miało wpływ na relacje kobiety i mężczyzny? Czy uda im się rozwiązać zagadkę mężczyzny na motocyklu? A może we tym wszystkim jest jakiś głębszy sens?


Przyznam się, że trochę ...

× 1 | link |
@izuu_i_ksiazki
2021-07-25
Przeczytane Recenzenckie


Jak spędzacie tegoroczne wakacje? Ktoś z Was wypoczywa może nad jeziorem??
Ja wczoraj miałam małą namiastkę takiego urlopiku i podczas bardzo króciutkiego wypadu nad małe jeziorko powstało, to właśnie zdjęcie 😁
A książka na nim ukazana, to kolejna pozycja od @wydawnictwomuza , któremu dziękuję za egzemplarz do recenzji.

Z twórczością @paulina_swist mam styczność po raz kolejny. Jak zawsze autorka zachwyca mnie zabawną treścią, niewybrednymi żartami, niekiedy głupkowatymi, ale to właśnie ten styl, za który albo się ją kocha albo nie nawidzi. Ja zdecydowanie należę do zwolenników, choć tym razem czułam delikatny niedosyt. No bo owszem było zabawnie, ale mi czegoś zabrakło w tej fabule. Nie mogłam się wkręcić do końca w tę historię, ale nie umiem znaleźć wytłumaczenia, dlaczego?!🙈 Mamy tu mocno rozbudowany wątek prawniczy, co zazwyczaj bardzo lubię w powieściach, a tym razem nie mogłam tego łyknąć 🤷 fajnych bohaterów, twardo stąpających po ziemii, zdecydowanych, więc wydaje mi się to książka idealna...ale jednak tym razem była to trochę inna Świst niż zwykle, jak dla mnie. Pewnie też tak czasem macie, że uwielbiacie jakiegoś autora, mimo to jakaś jedna książka na milion nie do końca Wam się spodoba. I ja tak miałam teraz 😅

Nie był to jednak stracony czas, bo było zabawnie i myślę, że o to chodzi w litera...

× 1 | link |
@dreambooks25
@dreambooks25
2020-11-15
8 /10
Przeczytane

Paulina Świst „Paprocany”

Dziś przychodzę do Was z recenzją książki, która swoją premierę miała 12 listopada.

Zofia (Zosia) nieziemsko piękna pani adwokat. Bardzo inteligentna kobieta, stworzona do swojej profesji. Kontrowersyjna zarówno w swoim zachowaniu jak i metodach działania. Dla zaginionej bratanicy może zrobić wszystko.

Krzysztof (Krzyś) najbardziej prawy i uczciwy policjant na całej komendzie. Wydawać by się mogło, że jest cichą myszką, ale potrafi również pokazać pazury. Oskarżony o gwałt na prostytutce.

Bardzo szybko okazuje się, że dwójka nieznajomych sobie osób musi połączyć siły aby uratować siebie nawzajem. Porwania, zabójstwo, narkotyki to jedynie szczyt góry lodowej tego co dzieje się w tej książce. Do tego ognisty romans oraz polskie krajobrazy.

Bardzo podoba mi się zagadka kryminalna oraz to jak zostały połączone losy głównych bohaterów. Na początku nie mogłam przyzwyczaić się do bezpośredniości pani adwokat oraz gierki którą prowadziła. Raz wydarzenia ukazane są z perspektywy Krzysztof, a następnie Zofii. Dzięki czemu książkę czyta się bardzo szybko. Jest to taka propozycja „na jedno posiedzenie ;)”. Pomimo iż jest to kryminał posiada on wiele cech romansu, także każdy znajdzie coś dla siebie.

× 1 | link |
EK
@EwaK.
2023-04-20
5 /10
Przeczytane

Zwykle staram się dobierać lektury w mini pakiety. Trzy książki tego samego gatunku, autora, o tym samym regionie lub tematyce. Przyszła pora na Śląsk: reportaż, literatura piękna i coś lżejszego - padło na kryminał. Po „Kajś” i „Drachu”, które wprowadziły mnie w stan czytelniczego błogostanu, „Paprocany” nie udźwignęły ciężaru moich oczekiwań, choć wiedziałam, że to książka innego kalibru. Źle trafiłam, trzeba było poczytać opinie znajomych i wziąć się za coś w rodzaju „Pionka” Kuźmińskich. Miałkość fabuły połączona ze sztuczną figlarnością bohaterki, wulgarnym językiem, szybkim seksem w dużej ilości i nieśmiesznym humorem, obrzydziły mi powieść, ale doczytałam, bo kilka razy w roku melduję się z leżakiem na Paprocanach. Może gdybym „Paprocany” czytała w pakiecie z „365 dni” jakąś Chyłką i „Obiadem z Bondem”, powieść by się wybroniła do poziomu „dobrej” (6pkt). A tak tylko 5 pkt.

Najbardziej martwi mnie to, że oprócz Paprocan, kilka razy w roku wybieram się poopalać nad zalew Chechło, a kolejna część o tym tytule śpi sobie na czytniku. I pewnie zapomnę jak bardzo byłam rozczarowana „Paprocanami” i razem z „Chechłem” zmarnuję czas na leżaku. A może główna bohaterka wkurzająca i infantylna Zośka się uspokoiła, a może to wcale nie będzie o niej? Może nie bez powodu druga część jest oceniona wyżej?

× 1 | link |
@historie_budzace_namietno
2023-07-31
9 /10
Przeczytane 2023

„To dobry chłopak. A Ty jesteś pyskatą zołzą. Wypieprzyłabyś go jak kurczaka z KFC, nie zostałaby nawet kosteczka…”
Krzysztof to wzorowy policjant, ale właśnie został wysłany na przymusowy urlop, bo został oskarżony o gwałt na prostytutce. W komendzie aż huczy od plotek, a on twierdzi, że jest niewinny. W tym samym czasie zaginęła bratanica znanej mecenas. Zosia bardzo się tym martwi i rozpoczyna śledztwo, by ją odnaleźć. Tej pyskatej zołzie będzie pomagał Krzysztof i to na prośbę swojego szefa. Ta dwójka to jak ogień i woda. On szuka delikatnej kobiety, którą trzeba ratować z opresji, a nie takiej jak ona, pyskatej, pewnej siebie i mówiącej wszystko, co jej przyjdzie do głowy, bez owijania w bawełnę. Tylko że przeciwieństwa się przyciągają i nawet nie wiedzą, jak odmienią swoje życie. Zwłaszcza jak ona zmieni jego. Czy uda im się odnaleźć bratanice? Czy te wszystkie wydarzenia, jakie ich spotykają, są ze sobą jakoś powiązane? O co w tym wszystkim chodzi?

„Co najczęściej zakłada kobieta? Kobieta najczęściej zakłada, że facet się domyśli.”
Gdy potrzebuję poprawić sobie humor i książki, która wywoła uśmiech, to wiem, że bez wątpienia mogę sięgać po książki Pauliny Świst. Bo właśnie to one sprawiają, że od razu uśmiech sam pojawia się na ustach. Nic nie poradzę na to, że uwielbiam jej styl pisania i to jak kreuje swoje postacie. Każda jej książka to połączenie romansu, erotyku, kryminału z potężną dawk...

| link |
@apo
2021-08-01
7 /10
Przeczytane

Zośka to pani adwokat broniąca przestępców. Jest dobra w tym co robi. Po godzinach, to równie pyskata singielka czerpiąca z życia garściami. Gdy znika jest bratanica o pomoc w znalezieniu trudnej nastolatki prosi ojczyma - szefa policji. Franciszek poleca jej Krzysztofa Strzeleckiego. dobrego glinę, który akurat ma pod górkę. Oskarżono go o gwałt i zawieszono. Ma sporo wolnego czasu i potrzebuje kasy... Zgadza się pomóc w poszukiwaniu nastolatki.

Tych dwoje jest na pierwszy rzut oka całkiem różnych. Z każdą minutą jednak coraz lepiej się dogadują i... zaczyna między nimi iskrzyć.



Nie wiem jak podsumować tą publikację.

Akcja szybka, zagadka kryminalna rozwiązana w kilka dni - to niemożliwe w polskich warunkach, nawet w Tychach. Postacie - bez głębszego wchodzenia w opis wnętrza, myśli i poglądów. Opis zewnętrzny dużo bogatszy. Humor - w moim klimacie, dużo ironii. Publikacja kipi seksem. Bo na stres najlepszy szybki numerek. Trochę powiało płycizną emocjonalną. Sam seks... no cóż... Kto, co lubi. Dużo, szybko, wielko i mokro. Ach i każda kobieta, lubi być zdominowana w łóżku. Serio, każda?

Autorka lub Autor piszą pod pseudonimem. Zakładam, że to kobieta... i czuje lekkie niezrozumienie. Bo czy zawsze trzeba sprzedawać Czytelniczkom bajkę ze szczęśliwym zakończeniem? Poznaj pana, zalicz seks i żyjcie długo i szczęśliwie. Niestety w życiu to tak nie działa. Relacje trz...

| link |
@meandmybookzpl
@meandmybookzpl
2020-12-28
7 /10
Przeczytane

Już od dłuższego czasu miałam niepohamowaną chęć wtopienia się w coś lekkiego. Aż tu nagle, wpada w moje ręce książka Pauliny Świst “Paprocany”. Nie znałam wcześniej twórczości autorki, więc kompletnie nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać.

Na tyłach książki, zapewniano mnie, że mogę liczyć na ostry seks, ostry język i taką samą jazdę. No i wszystko to było! W gratisie dostałam również lekki wątek kryminalny, który może nie był wysokich lotów, ale podczas czytania skupiłam się na czymś zupełnie innym. Na głównych bohaterach!

Zosia to inteligentna i bezpośrednia Pani adwokat. Niezwykle pozytywna postać, której nie da się nie lubić. Kiedy znika jej osiemnastoletnia bratanica, kobieta decyduje się na własne śledztwo. W poszukiwaniach ma jej pomóc Krzysztof, policjant, który właśnie został posądzony o gwałt prostytutki. Dopóki jego sprawa się nie wyjaśni, zostaje zmuszony do przerwania służby. W przymusowym, wolnym czasie łączy siły z Zosią i wspólnie próbują wyjaśnić, gdzie znajduje się młoda dziewczyna.

Główni bohaterowie i ich relacja to zdecydowanie największa zaleta książki. Genialne teksty naładowane ogromną dawką sarkazmu i humoru to coś, czego potrzebowałam. Duży plusik za wstawki z piosenek, o których istnieniu już dawno zapomniałam, a kiedyś dniami i nocami katowałam na głośnikach.

Mogłabym się oczywiście przyczepić do tropów, które wpadają do rąk bohaterów niemal same, a oni w przerwie od poszukiwań wyśmienicie bawią się na ...

| link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

– Nie przerywaj mi! Nie przerywaj mi! Nie przerywaj miiiiii!!! – usłyszałem wściekły ryk.
Aaa, chlor był w swoim żywiole. Na szczęście to już nie było moje zmartwienie…
Pogwizdywałem cicho, patrząc, jak przez okno najpierw leci poduszka, a potem męski garnitur, który zatrzymał się na rosnącym przed blokiem bukszpanie. Malowniczo.
– Ależ Jadziu… – zaprotestował męski, zgnębiony głos.
– Nie przerywaj mi, manipulancie!!! Śpij, kurwa, na dworze, jak ci u mnie nie pasuje. Ty nieudaczniku pierdolony! A jak chcesz spać na mojej poduszce, to ją sobie wynajmij!!!
Agata weszła do kancelarii i popatrzyła z obrzydzeniem na kieliszki wypełnione winem.
– Znów tu chlejecie?
– „My to, my to… patointeligencja”– zanuciłam z przejęciem.
Darek parsknął śmiechem, a Agata zaczerwieniła się ze złości.
– Nigdy nie dorośniesz, prawda? Wiesz, ile masz lat? Ja w twoim wieku miałam już troje dzieci!
Popatrzyła na mnie z wyższością.
– Mam trzydzieści cztery lata i wiem, jak się robi dzieci. Jak będę chciała, to sobie zrobię. Nie jest to najbardziej skomplikowana rzecz na świecie. – Uwielbiałam, kiedy ktoś wartościował moje życie faktem nieposiadania bąbelków. – Może idź do jakiejś pracy albo coś… Od dwóch dekad jesteś na macierzyńskim, trudno się dziwić, że złość paruje ci uszami, a dupa co sezon rośnie o jeden rozmiar.
– FIGHT – syknął Darek głosem narratora z Tekkena.
– Nie będę się z tobą kłócić. – Agata uniosła wysoko brodę. – Jestem ponad te podłe insynuacje, bezdzietna lambadziaro. Przyszłam w konkretnej sprawie.
– Słucham cię, madko!
– Tak zrobię. – Miałam ogromną nadzieję, że się nie myli. Choć intuicja podpowiadała mi coś przeciwnego. – A kiedy mówiłeś, że mam go wziąć… tego twojego Krzysia, to miałeś na myśli to, co myślę, że miałeś? – Chciałam trochę rozbawić Franciszka. Najwyraźniej ta afera mocno nim wstrząsnęła.
– Ani mi się waż! To dobry chłopak. A ty jesteś pyskatą zołzą. Wpieprzyłabyś go jak kurczaka z KFC, nie zostałyby nawet kosteczki…
Mimo groźnego tonu wiedziałam, że jest ze mnie bardzo dumny.
– Ja? – oburzyłam się na niby.
– Tak, ty, franco. Ale i tak cię uwielbiam. Wpadnij do nas na obiad, matka się ucieszy.
– Niemal widziałam jego dobrotliwy uśmiech. – Rolada, kluski i modro kapusta – kusił.
Ożeż kurwa mać. Miał co najmniej metr osiemdziesiąt pięć wzrostu, jasne, gęste włosy amerykańskiego surfera, nienaganną sylwetkę, piękne błękitne ślepia i tak wkurwiony wyraz twarzy, że gdybym nie była w pracy, momentalnie oddałabym mu serce, cnotę i wypłatę.
Gdybym nadal była w posiadaniu którejkolwiek z tych rzeczy.
– Yhym. – Popatrzyłam na niego przeciągle. – Pan Krzysztof Strzelecki? Inaczej sobie pana wyobrażałam.
Opadł na krzesło z nadal niezadowoloną miną.
– Może te mylne wyobrażenia wynikają z picia alkoholu przed siedemnastą? – zasugerował.
– Ooo, teraz mi pan bardziej pasuje. – Pociągnęłam solidny łyk piwa. – Zresztą, zawsze gdzieś na świecie jest teraz siedemnasta.
– A skąd! Z konia spadłeś? – zapytała z autentycznym zdziwieniem. – Prawnicy to w większości straszne mendy. Ale rzeczywiście, korpo mnie nie rusza. Pieprzenie głupot na meetingach o rozwoju, sky is the limit, korpokawki i bezmyślne jak szympans klepanie danych w kompa. Nie trzeba wiele, żeby się tam przechować. Twoja robota imponuje mi o wiele bardziej – powiedziała ze szczerością w głosie.
– Dlaczego? – zdziwiłem się. – Wiesz, ile zarabiam?
– Zarabiasz chujowo – uśmiechnęła się – ale robisz coś ważnego. Po twojej średniej ocen w szkole rozumiem, że to twój wybór, a nie przymus. I ja to szanuję.
– Tak, to moja świadoma decyzja – przyznałem zaskoczony.
Dodaj cytat

Pozostałe książki z cyklu

Chechło
Chechło
"Paulina Świst"
7.9/10
Piaszczyste plaże, trawy i trzcinowiska przyciągają ludzi spragnionych wypoczynku. Oraz tych, któ...
Sztauwajery
Sztauwajery
"Paulina Świst"
8.4/10
Po bestsellerowych „Paprocanach” i „Chechle” intrygująca prawniczka prezentuje kolejny tom serii – ...