Karuzela

Pierwszy tom nowej trylogii Pauliny Świst i zupełnie nowi bohaterowie: prawnicy Ola i Piotr, i to z ich perspektywy jest opowiadana historia.

Tym razem na tapecie u pani Świst karuzela vatowska. Specjalnie się na tym nie znam (ok., wcale się nie znam), ale brzmiało średnio wiarygodnie, choć nie powiem – było niezłe tempo akcji (czyli tak, jak lubię), mnóstwo tajemniczych wątków i prawnicy, o których można powiedzieć wszystko, ale nie to, że mają nieposzlakowaną opinię.

Scena odbicia Oli z konwoju rodem z Bonda.

W tle błąkają się znane z serii „Prokurator” Kinia Błońska i Lilka Płonka.

Styl typowy dla Świst, jednak znacznie lepiej mi się czytało serię „Prokurator”.
W serii „Karuzela” mniej humorystycznie i trochę błędów umknęło korekcie: „poszła się w stronę” brzmi naprawdę kiepsko :)
Ponadto w zdaniu „DOGONIŁAM dwa kolejne ścigające się tiry i ZAKLĄŁEM głośno” - totalne rozdwojenie osobowości Piotra.

To nie było pierwsze moje spotkanie z tą autorkę. Przeczytałam jej poprzednią serię i uważam, że była lepsza niż ten tworzący się dopiero cykl. Może książki tej autorki nie są mocno ambitne, ale były soczyste oraz akcja pędzi błyskawicznie. Ta powieść niestety już mnie troszkę rozczarowała. Mam wrażenie,że gdzieś już to czytałam. Uważam, że stać tą autorkę na wiele więcej. 

Nieprzespana noc? Efekt przeczytana książka. Tylko tej serii nie czytałam, dlatego postanowiłam szybko nadrobić. Na pierwszy rzut, poszła "Karuzela"...
Z czym Wam się kojarzy to słowo?
Przekręty, nielegalne pieniądze, nielegalny biznes, więzienie? A może po prostu zabawa?
❗"[...] my po prostu kupowaliśmy kawę.
Oczywiście tylko „na papierze”, bo nikt tej kawy nigdy na oczy nie widział."
Co łączy prawników, mecenasów w tej książce? Właśnie ta "Karuzela"
❗"ja ponad rok temu zacząłem kręcić tę pierdoloną karuzelę. Karuzelę, która zapewniła mi wyjebaną chatę, niesamowite fury, markowe ciuchy, wspaniałą kobietę… I która zabrała mi to wszystko w ciągu piętnastu minut."
Głównymi bohaterami książki są Olka i Piotrek. Przyjaciele, którzy weszli w nielegalny układ. Zdobyli spore pieniądze, jednak pojawił się" ktoś "kto wsypał i Olka poszła siedzieć. Czy Piotrek jej pomoże? Kto wsypał? Kim jest Madzia? Kim Andrzej? Kim jest Patryk, a kim Jacek? Jaką rolę ogrywa Michał, ich przyjaciel oraz Lilka?
.
Jedno jest pewne, duże pieniądze są ryzykiem, za które możesz siedzieć.
❗" Nie ma dróg na skróty, a za wszystko prędzej czy później przyjdzie nam zapłacić"
Kto dowiedział się o nielegalnym biznesie Piotrka? Czy to ktoś z bliskiego otoczenia?
❗"Każdy pęka, jeśli go odpowiednio podejdziesz."
Czy romans przyjaciół, czyli Piotra i Olki to tylko przygoda, czy coś więcej? Co z ich partnerami, czyli żoną i mężem?
.
Tak mnie ta książka wk...

Nie do końca wiem jak sklasyfikować tą książkę. Nie jest to typowy kryminał, wątki erotyczne są, ale nie jest to typowy erotyk.
Pierwsza seria autorki bardziej mi się podobała, choć tutaj też mamy ostry seks, ostry język i ostrą jazdę.
Czegoś mi jednak zabrakło.
Niemniej jednak przyjemnie spędziłam czas z tą książką.
Dobra na odstresowanie i poprawę humoru.
Są momenty, gdzie można się pośmiać.
Ja pomimo wszystko polecam, jako przerywnik od innych książek.

Całkiem dobra książka. Czyta się bardzo szybko. Jestem cekawa kolejnego tomu.

Chyba większość z was zna już twórczość Pauliny Świst i jeśli jesteście ze mną od jakiegoś czasu to wiecie, że lubię sięgać po jej książki 😁 z tymi nowszymi tytułami jestem na bieżąco, ale na mojej półce miałam taki trochę starszy tytuł. W ramach akcji #kalendarzadwentowytbr2022 u @ksiazkowa_nutka przeczytałam "Karuzelę", która rozpoczyna serię o tej samej nazwie.

Piotr wraz z Olką, to dwoje młodych adwokatów. Obydwoje tkwią w nieudanych małżeństwach. Mąż Oli jest hazardzistą, natomiast żona Piotra jest w trakcie leczenia po załamaniu nerwowym. Między głównymi bohaterami dochodzi do romansu. Oprócz uczucia łączy ich jeszcze chęć zrobienia wielkich pieniędzy. Obydwoje posiadają wiedzę prawniczą i kontakty, które umożliwiają im urochomienie karuzeli podatkowej. Wszystko układa się po ich myśli, jednak tylko do czasu. Ktoś nie wytrzymał i wszystko wygadał. Piotr się ukrywa, a Olka trafia do więzienia... Jak potoczą się ich losy, gdy do gry wkroczy Lilka i Kinga?

Książki Pauliny Świst lubię za to, że szybko się je czyta, za poczucie humoru czy ostry język. Tylko, że z tą książką miałam jakieś mieszane uczucia. Fabuła książki mnie wciągnęła, ale główni bohaterowie nie do końca przypadli mi do gustu, nie było tu czuć żadnych emocji. Dobrze, że akcja toczy się w szybkim tempie i że nie zabrakło tu zabawnych dialogów, bo chociaż to ratowało tę książkę. "Karuzela"jak dla mnie była to najsłabsza powieść pośród tych już przeczytanych.

Olka Tredel i Piotr Orłowski to dwójka przyjaciół, którzy znają się od czasów studiów. Łączy ich bardzo wiele. Obydwoje są adwokatami, przyjaźnią się, tkwią w nieszczęśliwych małżeństwach i razem postanawiają rozkręcić karuzelę podatkową. Wszystko idzie bardzo dobrze, do czasu...

Pojawia się tajemniczy świadek incognito. Olka, która wdała się w płomienny romans z Piotrem, umożliwiając mu ucieczkę, sama zostaje aresztowana. Mężczyzna opuszcza Wrocław i ukrywa się na Śląsku. Do pomocy wkraczają Kinga i Lilka, znane z poprzedniej serii autorki ("Prokurator", "Komisarz", "Podejrzany"). Czy Piotrowi uda się wyciągnąć Olkę z więzienia? Czy sam ucieknie wymiarowi sprawiedliwości? Czy uda mu się odkryć, kto stoi za ich wszystkimi problemami i kto jest tajemniczym świadkiem incognito?

Ta książka to kolejny dowód na to, że Paulina Świst ma swój własny styl. Cięty język, silna i pyskata bohaterka, specyficzne poczucie humoru i niezwykle męski i władczy bohater. Z książką trudno jest się nudzić. Akcja jest wartka, a historia czyta się sama. Jedyne zastrzeżenie mam do ilości scen erotycznych - mogło by być ich trochę mniej - czasami miałam przesyt nie tylko ich ilością, ale i brutalnością. Poza tym polecam i sięgam po kolejną część - "Sitwa".

Piotr i Olka, główni bohaterowie pierwszej części cyklu Karuzela są adwokatami przyjaźniącymi się od czasów studiów. Mąż Oli jest hazardzistą, a żona Piotra leczy się po załamaniu nerwowym. Kłopoty w życiu osobistym, powodują, że nawiązują romans, co komplikuje ich relacje. Korzystając z doświadczenia i prawniczej wiedzy oraz kontaktów z przestępczego półświatka, rozkręcają karuzelę podatkową. Wszystko idzie jak po maśle do czasu, aż kto nie sypnął, idąc na współpracę z wymiarem sprawiedliwości. Olka trafia do więzienia, a Piotr się ukrywa. Jak potoczą się losy tej pary

Żałuję, że zaniedbałam twórczości pani Pauliny, bo przygodę z Prokuratorem i z tytułem Paprocany wspominam bardzo dobrze. Powrót do książek autorki po trzech latach niestety uważam nie do końca za udany. Coś, co kiedy mi się bardzo podobało tj. nutka pikanterii połączona z sensacją, zabarwiona kryminałem, tym razem do mnie nie przemówiło. Lubię lekkie powieści, czysto rozrywkowe i obcowanie z tą lekturą sprawiło mi przyjemność. Ale czegoś mi w tym zabrakło. Myślę, że zawinił duet głównych bohaterów, którzy na przestrzeni całej historii byli mi obojętni. Znam możliwości autorki, wiem, że stać ją na więcej. Ode mnie 6/10.

Czy jest coś ważniejszego od wolności? Raczej nie, a tym bardziej nie są to pieniądze. Dwoje młodych adwokatów Ola I Piotr postanawiają zdobyć dużą kasę, niekoniecznie legalnie. Dzięki znajomościom i swojej wiedzy rozkręcają karuzelę podatkową. Na początku im się to udaje, kasa płynie, nikt nic nie podejrzewa. Niestety, na drodze zaufanych osób stanął świadek incognito, przez co Ola, jak i wielu wspólników trafiają do więzienia. Piotrowi udaje się uciec i ukrywa się na Śląsku. Wydawać by się mogło, że to koniec, kasa, marzenia muszą iść w zapomnienie, tak samo zresztą jak wolność. Ale czy aby na pewno? Paulina Świst jest jedną z najlepszych autorek książek kryminalnych z wątkiem erotyki. Tak jak jej poprzednie książki, ta zrobiła na mnie piorunujące wrażenie. Polecam!!
Tymczasem biorę się za Sitwę😘.

Autorka na siłę promowana. Jej wcześniejsze książki to pomieszanie wulgarności z wątłej jakości wątkiem kryminalnym. Tutaj jest troszkę lepiej ale i tak słabo. Miał być rollercoaster a wyszła "Karuzela"