Uciec przed cieniem recenzja

Ucieczka przed życiem

Autor: @Anna_Scott ·2 minuty
2012-05-30
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Wbrew pozorom jest niewielu autorów, którzy w całkowicie realny, pozbawiony swoistego "cukru" sposób potrafią przekazać czytelnikowi dramat i życiowe rozterki głównego bohatera. Ewa Kopsik "popełniła" książkę, która przyciąga od pierwszego akapitu, od pierwszego zdania... od pierwszego słowa, przez co czytelnik staje się więźniem każdej poszczególnej literki, zapominając o otaczającym go świecie. Na pewną szczególną chwilę czas staje w miejscu, a trwając w bezruchu dobrowolnie pozwalamy, by wciągnął nas ciemny wir ludzkiego cierpienia. Co powinniście wiedzieć na sam początek? "Uciec przed cieniem" stanie się waszą obsesją, gdzie każde słowo jest niczym morska fala mająca równie liryczną, co destrukcyjną siłę.
Główną postacią książki jest młoda, pochodząca z małej wsi kobieta, która na studiach poznała Tadeusza, przyszłego śpiewaka operowego. Jednak dopiero po ślubie wychodzą wszystkie rodzinne brudy. Dziewczyna przenosi się do teściów i wówczas dostrzega ich system rodzinnego życia; rolę patriarchy rodu pełni tu wuj, a jego decyzje są niepodważalne.
Akcja książki zaczyna się w momencie, gdy wraz z mężem, Tadeuszem, ma się przeprowadzić do Wiednia. Właściwie decyzja padła odgórnie i ona, jako żona z której kpi i wyśmiewa się niemal na każdym kroku, nie miała nic do powiedzenia. Jednak ona bała się zmian, bała się nowych rzeczy, do których będzie musiała przywyknąć, uważając "Wiedeń za obcy i niebezpieczny rejon, gdzie czyha więcej nieprzewidzianych sytuacji, a ja przecież uwielbiam koleiny, głębokie, wyraźne, przetarte szlaki bez niespodzianek, chętnie stawiam stopę w miejscu, gdzie stało już tysiąc innych stóp." Za zachowanie bohaterki odpowiada zarówno Tadeusz, który (jak sama przyznaje otwarcie), wykreował ją na nieudacznicę, jak i swój czynny udział miały tu zdarzenia z przeszłości, które złamały naszą bohaterkę.
Na przyjęciach nie potrafi się przemóc, by odpowiedzieć coś więcej poza lakonicznymi zwrotami, bez przerwy mając spuszczone oczy. Dlaczego tak robi? Nie, wcale nie dlatego, że jest arogancka, czy zastraszona do tego stopnia, iż boi się ludzi. Naszym narratorem jest główna bohaterka, więc wyraźnie widać, że mamy do czynienia z uczoną, inteligentną kobietą, która posiada lotny umysł. Lecz jej zachowanie wśród polskich emigrantów wydaje się mieć proste usprawiedliwienie. Ona najzwyczajniej w świecie się dusi. W dużej mierze odpowiadają za to zdarzenia z jej dzieciństwa, z którymi nie do końca się rozliczyła, co doprowadza to tego, że nie może ona żyć teraźniejszością, nie mówiąc już o zbudowaniu jakichkolwiek planów na przyszłość. Nie potrafi zbudować zbudować czystego związku partnerskiego, ani też nie chce odejść od swojego męża.
"Uciec przed cieniem" to mimo wszystko mocna książka. Jest w niej masa filozoficznych odniesień, ale to nie przeszkadza czytelnikowi we wniknięciu do świata wymęczonej psychicznie bohaterki, która nie potrafi poradzić sobie z własnym życiem. Mimo, że pozwala sobą manipulować, to jednocześnie jej dusza buntuje się przed takim traktowaniem. Ale są też chwile, w których zrezygnowana bohaterka wydaje się stać z boku i z przechyloną, w zamyśleniu głową obserwuje, jak jej życie przecieka przez palce.
Ta książka z całą pewnością nie jest lekką lekturą. W każdym słowie tkwi zaklęta kropla emocji, który tylko czeka, by ewoluować w ocena i porwać czytelnika w mroczną, tajemną toń. Autorka umiejętnie zbudowała każdą postać, nadała jej charakter, cel i wyznaczyła drogę, przez co całość nabiera autentyczności i odnosi się wrażenie, że gdzieś tam w dalekim Wiedniu istotnie żyła żona śpiewaka operowego, niezmiennie zmierzająca ku samounicestwieniu.

* cytat ze strony 8

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-05-30
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Uciec przed cieniem
Uciec przed cieniem
Ewa Kopsik
7.9/10

Młoda kobieta nie może znaleźć swojego miejsca w środowisku artystów, w którym z konieczności obraca się, będąc żoną śpiewaka operowego. Ma zaniżoną samoocenę, cierpi na depresję i lęk przed utratą bl...

Komentarze
Uciec przed cieniem
Uciec przed cieniem
Ewa Kopsik
7.9/10
Młoda kobieta nie może znaleźć swojego miejsca w środowisku artystów, w którym z konieczności obraca się, będąc żoną śpiewaka operowego. Ma zaniżoną samoocenę, cierpi na depresję i lęk przed utratą bl...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Są książki, po lekturze których trzeba zbierać psychikę z podłogi, o których nie sposób zapomnieć. Chyba po raz pierwszy do tej grupy mogę zaliczyć powieść polskiej autorki. Mowa o „Uciec przed cienie...

@secretelle @secretelle

Książka ta jednym się podoba, drugim - wręcz przeciwnie. Mnie należy zaliczyć do pierwszej grupy. Pomimo pesymistycznego podejścia głównej bohaterki do życia, do ludzi i do samej siebie, nie zniechęci...

@MariaCheekyElf @MariaCheekyElf

Pozostałe recenzje @Anna_Scott

Spotkanie nad jeziorem
Bycie romantyczką nie jest takie złe

Jak wam się zdaje, ile czasu potrzeba, by cały wasz życiowy dorobek runął jak domek z kard? Dokładnie. Wystarczy sekunda. Kim przekonała się o tym dopiero, gdy musiała ...

Recenzja książki Spotkanie nad jeziorem
Ciepłe ciała
Uleczyć śmierć

Tej książce rok temu powiedziałam stanowcze nie. Wystarczyło mi, że w opisie rzuciło mi się w oczy słowo zombi i automatycznie przekreśliłam całą powieść. Jakoś nie mogła...

Recenzja książki Ciepłe ciała

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka